asd
O czym marzy 5-letni chłopiec? O piętrowym łóżku oczywiście, nawet jak w pokoju nie ma brata, ani siostry. Celuje przy tym wysoko, ponad pokojem z widokiem na wszystkie skarby i na mapę naklejoną pod sufitem. Ta jest tu całkiem nieprzypadkowo. Jeremi o śmiejących się oczach podróżuje ze swoją mamą fotografką Pauliną Kanią i tatą po całym świecie.
Zwozi z tych podróży masę skarbów, na które trzeba było znaleźć miejsce. – Jeremi w przyszłości chciałby zostać jak to nazywa „nurkowaczem” – śmieje się Paulina, mama chłopca. W pokoju ma więc mnóstwo półek i zakamarków, w których można ukryć już wyłowione perełki lub je wyeksponować.
Chodźcie więc z nami podejrzeć jak wspólnie z mamą Jeremi urządził swój pokój. Jest w nim kolorowo, rządzi niebieski kolor i mały chłopiec. Jeremi sam wybierał kolor farby oraz uczestniczył w malowaniu i jak zdradziła nam jego mama jest bardzo zadowolony ze swojego nowego pokoju.
– Jeremi wymarzył sobie piętrowe łóżko – mówi Paulina. Na szczęście marzenia się czasem spełniają, zwłaszcza jak się ma 5 lat. Piętrowe łóżko znalezione w IKEA ma mnóstwo zalet: można dzięki niemu zaoszczędzić sporo miejsca i urządzić pod nim kącik do zabawy. Jest lekkie, o ażurowej konstrukcji i mimo ciemnego koloru nie przytłacza przestrzeni.
Jeremi lubi wdrapywać się na łóżko, schować się na nim z książkami zwłaszcza z ukochanym Albertem Albertsonem, którego w kółko czyta z rodzicami. Z podróży do Szewcji udało się nawet przywieźć maskotkę Alberta, którą na zdjęciu poniżej ściska Jeremi – nie musimy dodawać, że bardzo ją lubi.
półka czarna Belmam // czerwona szafka IKEA // łóżko piętrowe IKEA // stolik pod łóżkiem IKEA // wózek Vilac // naklejka mapa // lampa IKEA
– Jeremi uwielbia klocki Lego, które po zbudowaniu od razu demontuje, aby tworzyć na nowo różne pojazdy. Pod piętrowym łóżkiem znalazło się miejsce na mini warsztat do majsterkowania przy klockach Lego, czyli stolik Flisat z IKEA, który można połączyć z pudełkami. Pod łóżkiem stanęła też niska szafka na książki.
– Jeremi jest wulkanem pozytywnej energii i moim czarującym chłopcem z mnóstwem pytań w głowie – mówi Paulina. Ten wulkan potrzebuje jednak czasem miejsca do wyciszenia i pracy. W pokoju znalazło się miejsce na prawdziwy kącik przedszkolaka, ba nawet ucznia. Rosnące z dzieckiem biurko Flisat z wyjmowanymi pojemnikami na samochodziki i potrzebne materiały, do tego mobilna szafka-barek, którą widzimy w pokojach wielu dzieci.
Można w niej schować zeszyty, kredki i mnóstwo szpargałów, a do tego łatwo ją przestawić w dowolne miejsce. Duża lampa w stylu retro i plakat vintage z misiem Colargolem, na którego imieniu łamały sobie język pokolenia polskich dzieci i kącik gotowy.
wózek IKEA // krzesło i biurko IKEA // biała półka Belmam // papierowe kosze na zabawki That Way
– Jeremi bardzo dużo czasu spędza z nami w podróżach poznając świat, dlatego mapa nad jego łóżkiem nie jest przypadkowa. Na półeczkach są pamiątki: Woly przywieziony z Legolandu, roboty przywiezione z podróży, a także kamyczki, czy nogi kraba – opowiada Paulina.
– Jeremi jest małym zbieraczem skarbów, dlatego w jego pokoju musiały znaleźć się półki na ekspozycję – śmieje się mama. Te wiszące pochodzą z polskiego sklepu Belmam, tak jak jak drewniana ławka na której rozsiadły się przytulanki.
Pewnie was nie zdziwi, że w pokoju małego chłopca rządzą dinozaury, roboty, samochodziki i Lego. Paulinie udało się w fajny sposób zapanować nad mnóstwem szpargałów. Część kłębi się w pudełkach, znikoma część trafiła na półki.
Nie zabrakło zabawnych elementów. Nas zaintrygował megafon… mamy nadzieję, że nie to tylko imitacja, bo nasze dzieci nie dałyby nam żyć mając pod ręką taką zabawkę.
Kościotrup, wrotki i różowy brystol. Pokój Jeremiego jest nietuzinkowy, jak cała rodzina, której życzymy wielu dalekich podróży i pięknych znalezisk, które wzbogacą kolekcję Jeremisia, jak nazywa go mama.
Zajrzyjcie też do pokoju Jasia i Natalki.
***