Wiosną odżywamy, szukamy nowych pasji i sposobów na korzystanie z życia. No bo nagle chce się chcieć! Wszystko kwitnie, drzewa mienią się zielenią, a nos nagle jest zdziwiony, jak pięknie może pachnieć powietrze. Warto wykorzystać tę pełną zachwytów okazję, by bliżej poznać sekrety przyrody. Przedstawiamy sześć książkowych nowości, które zabiorą młodszych i starszych czytelników w fascynującą wędrówkę po świecie roślin i zwierząt.
„Wangari Maathai – kobieta, która posadziła miliony drzew”, Franck Prévot, ilustracje: Aurelia Fronty, Wydawnictwo Zakamarki
Opowieść o Wangari, pełnej uporu i zaangażowania działaczce na rzecz planety, to absolutny hit. Kto jeszcze nie zna bohaterki z Kenii, powinien szybko nadrobić zaległości. Waleczna Maathai sprzeciwiała się wycinaniu drzew nie tylko w swojej ojczyźnie, ale i w innych krajach afrykańskich. A dopowiedzenie w tytule wcale nie jest przesadą czy metaforą – Wangari naprawdę doprowadziła do posadzenia około 30 milionów drzew! Zrobiła to oczywiście z pomocą innych, przede wszystkim wiejskich kobiet z Kenii. W pocie czoła wykopywały dołki w czerwonej ziemi i sadziły w niej nadzieję – przyszłe lasy. Wagari założyła Ruch Zielonego Pasa, który kontynuuje dzieło zalesiania pustynniejących terenów. A ona sama, choć zmarła w 2011 roku, żyje nadal – w drzewach, które posadziła, a które nadal rosną!
Książka Francka Prévota przybliża postać dzielnej kobiety, pisze o jej rodzinie i o tym, skąd wzięła się jej ekologiczna wrażliwość. A zaczęło się od drobnostki – mama powierzyła dziewczynce opiekę nad ogródkiem. Wangari nauczyła się wtedy, że „drzewo jest warte więcej niż jedno drewno”, i ta mądrość przyświecała jej życiowej misji. Maathai angażowała się też w walkę o prawa kobiet, prawa człowieka, wolność i demokrację. Sama w dzieciństwie wyrwała się z patriarchalnych schematów i wbrew obowiązującym zwyczajom poszła do szkoły. Jej krótka biografia, z pięknymi malarskimi ilustracjami, to inspirująca opowieść nie tylko o tym, jak ważne dla człowieka i planety są drzewa, ale także o tym, jak wiele można osiągnąć dzięki wizji i wytrwałej pracy.
„Ewolucja, czyli wycieczki do dalekich krewnych”, Monika Radzikowska, ilustracje: Katarzyna Urbaniak, Wydawnictwo Zielona Sowa
Z tą książką ruszysz w fascynującą podróż po etapach ewolucji. Kolejne rozdziały to wycieczki: w kosmos, w głąb ziemi, na dno mórz czy do jaskini neandertalczyka. Młody czytelnik pozna też dinozaury, a nawet ich przodków. Na pokład zabierze go nie kto inny, jak Karol – Darwin oczywiście. Wyprawa badawcza dookoła świata zaczyna się w mroźny poranek 27 grudnia 1831 roku.
Nie bez powodu publikacja utrzymana jest w konwencji wycieczek. W końcu ewolucja jest jak wielka podróż w czasie, aby ją zrozumieć trzeba ruszyć w drogę. Nie brak tu ciekawostek, zwłaszcza o znaleziskach w Polsce (czy żyły tu dinozaury?). Autorka, z wykształcenia archeolog, prowadzi też zajęcia dla najmłodszych z paleontologii, przekazuje wiedzę ciekawie, zachęcając dzieci do zadawania pytań. Pozycja rekomendowana jest dla dzieci 9+, ale z pewnością będzie interesująca także dla starszych czytelników, zwłaszcza jako atrakcyjna powtórka przed lekcją biologii.
„Sekretne życie pszczół”, Moira Butterfield, ilustracje: Vivian Mineker, Wydawnictwo Jedność
Pewnie każdy z nas ciepło myśli o pszczołach, rozsmarowując miód na kanapce. Wszyscy wiemy też, jak ważne są dla życia roślin i ludzi, nie tylko w kontekście produkcji słodkiego przysmaku. Ale czy wszyscy wiemy, jak zbudowana jest pszczoła? Jak wygląda wnętrze ula? W jaki sposób pszczoły budują plaster miodu? Jak zachwycająco potrafią tańczyć? Jak zorganizowana jest pszczela społeczność? A w końcu jak odróżnić królową pszczół od pszczoły robotnicy?
Na te wszystkie intrygujące pytania odpowiada Moira Butterfield, pokazując tym samym, jak fascynujące może być życie owadów. Autorka w swoich publikacjach (warto zwrócić uwagę też na inne pozycje z serii: „Sekretne życie drzew” i „Sekretne życie ptaków”), rozbudzając wyobraźnię dzieci, stara się zwiększać ich ekologiczną świadomość. Przyznaje, że dawanie małym czytelnikom narzędzi wiedzy napawa ją dumą. Dzieci dowiedzą się z lektury, co zrobić, aby wspomóc pszczoły w ich pracy (wiedzieliście, że można do nich przemawiać?!), a także poznają zagadkowe opowiadania z mitologii greckiej czy hinduskich baśni. Sama słodycz!
„To nadal pestka! Czyli ogrodnictwo dla dzieci”, Claire Philip, opracowanie graficzne: Aitch, Wydawnictwo Kropka
To pięknie ilustrowana instrukcja krok po kroku, jak zostać małym ogrodnikiem. Autorka stawia wyzwania nieco większe niż wysiewanie rzeżuchy na wiosnę. Przyszły ogrodnik znajdzie tu wskazówki, jak zrobić roślinne przeźrocza, trawiaste główki, jak zbudować domek dla ptaków i stworzyć miasteczko z kamyków. Pomiędzy zadaniami znajdziecie poukrywane okruszki wiedzy o przyrodzie – co nieco o porach roku, o kompoście czy ochronie roślin w ogrodzie.
O pierwszej części tej książki pisaliśmy już na Ładne Bebe, jeśli nie znacie, to koniecznie sprawdźcie!
„Ślad natury”, Benjamin Zephaniah, ilustracje: Nila Aye, Wydawnictwo Świetlik
„Ślad natury” to książeczka niewielka rozmiarem, za to z wielkim przesłaniem dla najmłodszych czytelników. Rymowana historyjka zachęca do poszukiwania cudów natury wokół nas, niezależnie od tego, czy mieszkamy w domu z ogrodem, czy w bloku z niewielkim balkonem, na którym mieści się kilka doniczek. Wrażliwy na przyrodę mały człowiek bez problemu wypatrzy biedronkę, gąsienicę czy ślimaka. To wzruszające, jak dzieci potrafią zachwycić się stworzonkami, które w oczach dorosłych straciły wyjątkowość. Książeczka zostanie w pamięci nie tylko małego czytelnika, ale i dorosłego – zachęcając, by na nowo zachwycić się tym, co na wyciągnięcie ręki. I inaczej spojrzeć na wychylającego się zza rogu szafki pająka. Więcej o książce piszemy tutaj.
„Oceanarium. Muzeum oceanu”, Loveday Trinick, ilustracje: Teagan White, Wydawnictwo Zielona Sowa
„Oceanarium” to kolejna odsłona serii „W muzeum”. Cykl składa się z imponujących, wielkoformatowych albumów „Anatomicum”, „Dinozaurium”, „Fungarium”, „Planetarium” czy „Botanicum” i „Animalium”, o których pisaliśmy tutaj. Każdy tytuł to pozycja na całe życie – choć przeznaczona dla czytelników 7+, będzie stanowić świetne repetytorium dla uczniów szkół podstawowych, a nawet liceów.
Po co zanurzać się w głębiny oceanów? To w nich zaczęło się życie! I to od nich zależy życie zarówno pod wodą, jak i na lądzie. Różnorodność mieszkańców oceanów przyprawia o zawrót głowy: 230 tysięcy gatunków zwierząt i roślin z perspektywą odkrycia kolejnych, nawet 2 milionów. W „Oceanarium” odwiedzamy, jak w muzeum, kolejne sale, a w nich poznajemy plankton, parzydełkowce, mięczaki i szkarłupnie, stawonogi, ryby, ssaki, ptaki i gady. Album oddaje w pełni majestat oceanu – od płycizn rozświetlanych przez słoneczne promienie, po najciemniejsze głębiny. Na koniec lekcja o tym, jak ważna jest relacja człowieka z oceanem i dlaczego przyszłość wodnej otchłani jest kluczowa dla naszej przyszłości. Ilustracje Teagan White, podobnie jak w poprzednich pozycjach z cyklu, utrzymane są w konwencji rycin przyrodników, przez co stanowią świetne uzupełnienie solidnej dawki wiedzy. Prawdziwe must have! na półce młodego człowieka.
Czy macie swoje ulubione książki o przyrodzie? Dajcie znać!




















