Tajemnicze Colostrum. Co warto wiedzieć o supersubstancji poprawiającej kondycję naszego zdrowia?
Rozmowa z dietetyczką

Monika Stromkie-Złomaniec jest mamą i doświadczoną dietetyczką kliniczną. Od ponad 10 lat pracuje z pacjentami, pomagając zmienić ich nawyki żywieniowe. Jako wielbicielka naturalnych metod wzmacniania odporności w rozmowie z Ładne Bebe opowiada, czym jest Colostrum i dlaczego warto poznać tę substancję bliżej.
Po urodzeniu dziecka właściwie nic, co ludzkie, nie jest nam obce. Często dopiero wtedy oswajamy się z tym, jak funkcjonują nasze ciała, i właśnie dzięki dzieciom wzrasta nasze zainteresowanie zdrowiem i odpornością. Wkręcamy się w dbanie o zdrowie całej rodziny, a w okresie infekcyjnym szczególnie poszukujemy informacji o skutecznych metodach.
Dla wszystkich zaciekawionych tym tematem mamy dziś kilka słów o substancji zwanej Colostrum. Jej właściwości prozdrowotne potrafią zaskoczyć nawet osoby śledzące nowinki alternatywnej medycyny i naturoterapii. Na czym polega fenomen Colostrum i czemu zwane jest supersubstancją? Dowiecie się z rozmowy z dietetyczką Moniką Stromkie–Złomaniec.



Colostrum nie jest chyba jeszcze powszechnie znaną nazwą. Co to takiego? Czy to jest jakiś nowy produkt, czy może rzecz znana w dietetyce od dawna?
W pierwszej chwili ta nazwa może kojarzyć się z czymś nieznanym, ale wbrew pozorom styczność z Colostrum mamy zaraz po przyjściu na świat. Inna nazwa dla Colostrum to w literaturze medycznej po prostu siara – pierwszy pokarm ssaków, który my także otrzymaliśmy od swoich matek zaraz po tym, jak przyszliśmy na świat. Tę substancję możemy też znaleźć pod nazwą młodziwo. Produkują ją wszystkie ssaki. Nie jest ona żadną nowością – bydlęca siara była stosowana już od wieków, kiedy przemysł farmaceutyczny (produkcja leków czy antybiotyków) nie był jeszcze tak rozpowszechniony. W wielu miejscach na świecie jest stosowana tradycyjnie do dziś – w Indiach Colostrum jest dostarczane przez mleczarzy do domów, podobnie jak mleko. Jest znane w społeczności odciętych od cywilizacji Amiszów, którzy chętnie stosują naturalne metody wzmacniania organizmu. Słynnym odbiorcą Colostrum jest też brytyjski dwór królewski – bo warto wspomnieć, że dawniej był to produkt elitarny ze względu na wysoką cenę. Po pierwsze dlatego, że trudno było go pozyskać – Colostrum bydlęce można pobrać dopiero po ocieleniu się krowy. Ponadto w czasach przed wynalezieniem lodówek, wyzwaniem było jego przechowywanie. Jest to produkt naturalny, który może się szybko zepsuć.
W jaki sposób uzyskuje się Colostrum, które może służyć ludziom jako suplement?
Siara jest przeważnie zbierana z jednego lub kilku gospodarstw produkujących mleko. Aby miała najwyższą wartość dla człowieka, powinna być pobrana od krowy w ciągu dwóch pierwszych godzin po ocieleniu i rozpoczęciu laktacji. Krowa produkuje bardzo dużo siary, w pierwszej dobie nawet 12–15 litrów! Osesek potrzebuje jedynie połowę tego, co wyprodukuje matka. Na cele przemysłowe pozyskiwane jest tylko nadmiarowe Colostrum. Tym samym chcę podkreślić, że pozyskiwanie Colostrum od krów nie jest żadnym barbarzyństwem, jak twierdzą niektórzy, a jedynie odpowiednim gospodarowaniem tej cennej substancji, którą później wykorzystuje się w weterynarii i medycynie.
Colostrum ludzkie i krowie pod kątem składu są bardzo do siebie podobne. Jednak to drugie zawiera znacznie więcej immunoglobulin klasy G (IgG). Dla nas, ludzi, nie ma to aż tak dużego znaczenia. Dlaczego? Ponieważ aby przeciwciała IgG spełniły swoją przeciwinfekcyjną funkcję, muszą mieć odpowiedni skład pod kątem swoistości. W Colostrum bydlęcym mamy obecne immunoglobuliny skierowane przeciwko antygenom ze środowiska, w którym przebywała krowa wraz z cielęciem. My stykamy się z innymi patogenami. Natomiast to nie za immunoglobuliny cenimy sobie Colostrum bovinum, tylko za ogrom innych składników.
Proszę zdradzić, co to za niesamowite składniki.
Naukowcy szacują, że w Colostrum bovinum mamy aż 250 cennych składników, m.in. laktoferynę, kolostryninę, lizozym, laktoperoksydazę. Bioaktywne składniki siary należą do białek i są bardzo wrażliwe na wysoką temperaturę. Inne korzystne składowe to czynniki wzrostu, jak czynnik wzrostu śródbłonka naczyniowego czy naskórkowy czynnik wzrostu. One występują fizjologicznie w naszym organizmie, ale w niektórych sytuacjach ich ilość może być niewystarczająca.




Jak działają te składniki na człowieka?
Działają przeciwdrobnoustrojowo – przeciw bakteriom, wirusom, pasożytom czy grzybom. Mają także działanie immunoregulacyjne, czyli wpływają na regulowanie pracy układu odpornościowego. Czynniki wzrostowe w Colostrum pełnią rolę w uszczelnianiu jelit. Można sobie wyobrazić, że są jak cement pomiędzy komórkami – naprawiają uszkodzenia nabłonka w układzie pokarmowym, dzięki czemu jelita lepiej funkcjonują, lepiej wchłaniają, co między innymi przekłada się na lepszą odporność. Colostrum pomaga w sytuacjach, gdy dojdzie do rozszczelnienia bariery jelitowej na skutek złego odżywiania, stresu, przyjmowania antybiotyków czy leków przeciwbólowych.
Który ze składników Colostrum jest najistotniejszy?
Warto zwrócić uwagę na laktoferynę, której naturalnym bogatym źródłem jest Colostrum. Substancja ta ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, zwiększa też przyswajanie żelaza. Często stosuję Colostrum u pacjentów, którzy mają anemię lub niskie zapasy żelaza. Laktoferyna jest substancją naturalną, więc nie ma takich efektów ubocznych jak w przypadku suplementów z żelazem.
Zastanawiam się, czy składniki Colostrum są obecne w jakimkolwiek preparacie roślinnym?
Wegetariańskiego czy wegańskiego odpowiednika Colostrum nie ma. Tylko w nim znajdziemy wyjątkową kompozycję białek, której nie ma nigdzie indziej. Warto podkreślić, że za ogromną wartość Colostrum nie odpowiada pojedynczy składnik, ale synergiczne działanie ich wszystkich. Co oznacza, że stworzona przez naturę unikalna kompozycja nie ma takiego samego efektu działania, gdy te składniki wyizolujemy i spróbujemy stosować osobno. W Colostrum każda składowa wpływa na siebie i wzmacnia wzajemnie swoje działanie. Z tego powodu nie ma sensu np. przyjmowanie Colostrum pozbawionego laktozy, tłuszczu czy innych składników.
Rozumiem, że to substancja stworzona przez samą naturę, ale z jakiego powodu Colostrum jest takie wyjątkowe? Będę Panią trochę dręczyć, ale obie wiemy, że suplementów i różnych cudownych substancji na odporność jest wiele. Proszę mnie przekonać, dlaczego akurat Colostrum jest tym, co warto wypróbować.
Jestem dietetyczką i daleko mi od twierdzenia, że odporność może poprawić wyłącznie suplementacja jakimś preparatem. Budowanie odporności to długotrwały, złożony i skomplikowany proces, o którym zdecydowanie więcej wiedzą immunolodzy. Choć na pewno i oni zgodzą się ze mną, że prawidłowe odżywianie odgrywa niemałą rolę. Natomiast suplementy mogą być jednym z elementów wspierających dbanie o odporność. Jeśli chodzi o odżywianie – każdy z nas ma różne preferencje smakowe, jednak pamiętajmy, że to co jemy, ma wpływ na naszą mikroflorę biologiczną, która jest kluczowa dla odporności. W mojej opinii najlepszy jest taki sposób odżywiania, który dobrze odżywia mikroorganizmy zasiedlające nasze jelita. Mikrobiom jelitowy stoi u podstaw naszej odporności – na pewno spotkała się Pani z określeniem, że odporność pochodzi z jelit czy że bierze się z brzucha. Rzeczywiście tak jest – nasze jelita i układ pokarmowy są strażnikami chroniącymi nas przed wniknięciem patogenu.
I tu przywołałabym Colostrum, które działa korzystnie na jelita i wspiera namnażanie się dobrych dla nas bakterii. Co więcej – często obserwowane wśród dzieci i kobiet niedobory żelaza też mogą być przyczyną obniżonej odporności, a Colostrum jako substancja, która wspiera wchłanianie tego pierwiastka, również od tej strony jest dla nas pomocna.
Chciałabym podkreślić, że suplementacja Colostrum jest dla większości z nas, zarówno dzieci, dorosłych, jak i seniorów bardzo bezpieczna. Jesteśmy narodem, który bardzo chętnie sięga po suplementy – warto jednak sprawdzać, które są wysokiej jakości, które są skuteczne, których działanie jest udowodnione w badaniach klinicznych. A na temat Colostrum pojawia się coraz więcej badań, w których sprawdza się jego skuteczność w poprawie odporności, wsparciu leczenia biegunek o podłożu bakteryjnym, „uszczelnienia” jelit u sportowców czy różnych dolegliwościach jelitowych. Myślę, że wyzwaniem jest wciąż bardzo niewielka świadomość o właściwości Colostrum w społeczeństwie i to warto zmienić.




Pani mówi o konieczności dbania o jelita, a paradoksalnie mamy teraz plagę chorób powiązanych z układem trawienia. Według badań aż 1–2% populacji cierpi na nietolerancję glutenu, ostatnio dużo się też mówi o przeroście bakteryjnym jelita cienkiego, czyli SIBO. Czy Colostrum może jakoś pomóc w leczeniu tych schorzeń lub profilaktyce?
To prawda, dużo osób zmaga się z „problemami jelitowymi”, myślę, że wynika to w dużej mierze ze stylu życia, który przyszło nam prowadzić w dzisiejszych czasach. Do tego mamy bardzo dobrze rozwiniętą diagnostykę, ludzie szukają przyczyn złego samopoczucia, nieregularnych wypróżnień czy uciążliwych wzdęć. Osób z celiakią, nietolerancją glutenu czy SIBO przybywa, bo więcej się badamy. Nie chcę się powtarzać, ale stan naszej flory bakteryjnej, szczelność bariery jelitowej i dzięki temu dobre wchłanianie składników odżywczych są niezwykle ważne. Dzisiaj już wiemy, że stan jelit wpływa na nasz mózg, skórę, kości czy wątrobę.
Mikrobiota naszych jelit produkuje szereg aktywnych metabolicznie związków, które działają nie tylko w obrębie jelit, jak wydawało się kiedyś. Mikroorganizmy bytujące w jelitach produkują dla nas aminokwasy, niektóre witaminy (z grupy B, K, a także kwas foliowy), krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe czy neurotransmitery jak serotonina.
Wracając do Colostrum i jego wpływu na choroby związane z układem pokarmowym, wszędzie tam, gdzie dochodzi do dysbiozy jelitowej i rozszczelnienia bariery jelitowej, tam ta supersubstancja odegra swoją rolę. Myślę, że z biegiem lat będziemy mieli coraz więcej na ten temat badań, na bazie których będą powstawały metaanalizy (zbiory informacji o wynikach kilku lub kilkunastu badań), a być może później oficjalne rekomendacje dotyczące leczenia różnych schorzeń. Na pewno potrzeba na to czasu.
Z końcem minionego roku ukazała się bardzo ciekawa metaanaliza, w której analizowano skuteczność Colostrum w zapobieganiu infekcjom górnych dróg oddechowych. We wnioskach naukowcy podkreślili, że Colostrum zmniejsza ryzyko takich infekcji. Niestety tworzenie metaanaliz trwa – tutaj poddano analizie 8 różnych badań z przestrzeni kilku lat. Natomiast, żeby coś trafiło do oficjalnych lekarskich zaleceń, muszą minąć lata. To jednak nie oznacza, że wcześniej prowadzone badania kliniczne i osobiste doświadczenia pacjentów, dietetyków i lekarzy nie są dowodem na skuteczność danego produktu. Colostrum ma taką przewagę nad inną suplementacją, że właściwie nie ma skutków ubocznych, a jedynym przeciwwskazaniem jest alergia na białka mleka krowiego.
W czym może jeszcze pomóc naszym organizmom Colostrum?
Na przykład w walce z infekcjami rotawirusowymi i tymi o podłożu bakteryjnym. Kilka lat temu zrobiono badanie na grupie dzieci hospitalizowanych z powodu biegunki, w jednym ze szpitali w Egipcie. Okazało się, że maluchy, które poza standardowym leczeniem szpitalnym otrzymywały dodatkowo Colostrum, znacznie krócej zmagały się z biegunką. Były to maluchy w wieku między 6 miesięcy a 2 lata. Jako rodzice doskonale wiemy, że podczas tzw. jelitówki bardzo łatwo o odwodnienie u dziecka. A im szybciej dziecko wydobrzeje, tym mniejsze ryzyko chociażby hospitalizacji.
Generalnie składniki Colostrum są bardzo cenne dla naszego przewodu pokarmowego, dlatego stosuje się je w zakażeniach H.pylorii, wrzodach żołądka i jelit, zespole krótkiego jelita, zespole jelita nadwrażliwego i w innych chorobach zapalnych jelit. Korzystne jest stosowanie Colostrum po antybiotykoterapii czy po przewlekłym przyjmowaniu leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych, inhibitorów pompy protonowej (leki na zgagę), gdyż po takich terapiach jest duże ryzyko rozchwiania równowagi mikroorganizmów w jelicie, co skutkuje rozszczelnieniem bariery jelitowej. Poza tym Colostrum możemy przypisać pozytywne działanie na układ krążenia. Peptydy zawarte w Colostrum działają przeciwzakrzepowo, wpływają też na obniżenie ciśnienia tętniczego krwi. W badaniach na zwierzętach wykazano, że kazeina i peptydy pochodzące z kazeiny zapobiegają demineralizacji szkliwa zębów i próchnicy, obniżają częstość pojawienia się cukrzycy i redukują wzrost nowotworów. Wspominałam, że Colostrum bogate jest jeszcze w czynniki wzrostu, z tego względu powstają już nie tylko suplementy doustne, ale też kosmetyki. Składniki Colostrum mają naprawdę ogromny potencjał i mam nadzieję, że badań nad tą substancją będzie przybywać.
Co to takiego wspomniane „czynniki wzrostu”? Proszę nam obszerniej wyjaśnić.
Czynniki wzrostu są białkami biorącymi udział w złożonych mechanizmach naprawy i regeneracji tkanek. Biorą bezpośredni udział w gojeniu się tkanek. Dlatego są cenne dla przewodu pokarmowego, ale również dla skóry. To z tego powodu mamy już na rynku kremy czy maski do twarzy i skóry głowy właśnie z Colostrum. Warto się nimi zainteresować np. jeśli mamy problem z wypadaniem włosów.
W jaki sposób dziś przechowuje się Colostrum? Można je kupić w formie płynnej?
Oferowane w sprzedaży Colostrum jest w formie sproszkowanej, wcześniej poddawane jest odpowiedniej obróbce. Możemy je kupić w sklepach internetowych czy aptekach. Składniki Colostrum są bardzo wrażliwe na wysoką temperaturę, dlatego zwracam uwagę, aby sprawdzać przed zakupem, czy przypadkiem nie jest pasteryzowane. Taki zabieg producenta sprawia, że wszystkie cenne składniki białkowe ulegają denaturacji, a Colostrum staje się bezwartościowe. Dobrą metodą, dzięki której forma płynna siary stanie się proszkiem, jest liofilizacja. To proces odwadniania siary w przebiegu jej rozmrażania, a następnie dosuszania umiarkowaną temperaturą. Takiego Colostrum powinniśmy szukać – liofilizowanego.





Na co jeszcze zwracać uwagę przy wyborze preparatu Colostrum?
Poza liofilizacją innym ważnym kryterium podczas wyboru preparatu jest czas poboru siary. Badania naukowców donoszą, że wraz z jego upływem spada liczba składników bioaktywnych. Przebadano próbki Colostrum pobrane kolejno po 2 h, 24 h, 36 h i 72 h od porodu i okazało się, że najwyższą bioaktywność Colostrum wykazuje w dwóch pierwszych godzinach od porodu. I takiego Colostrum powinniśmy szukać, bo na rynku dostępne są suplementy Colostrum pobieranego nawet z pierwszych 7 dni!
Kolejna ważna rzecz to kwestia ingerencji w skład. Akurat w tym przypadku uważam, że natury lepiej nie poprawiać. (śmiech) Colostrum to masa składników i, jak wspominałam wcześniej, kluczem jest wzajemna ich synergia. Nie ma podstaw, aby izolować pojedyncze składniki lub „ulepszać” tę substancję poprzez np. pozbawianie tłuszczu czy laktozy.
Inaczej jest w przypadku wzbogacania Colostrum np. w owoce, aby było lepiej akceptowane przez dzieci. Uważam, że to dobre rozwiązanie, bo wszyscy wiemy, że nie zawsze łatwo jest przekonać malucha do spożycia medykamentu.
Wykorzystam trochę Pani praktyczną wiedzę dietetyka. Z czym można podawać Colostrum, by dziecku preparat smakował?
Najlepiej jest przyjmować ten preparat na czczo lub 20–30 minut przed posiłkiem. Natomiast jeśli jest to niemożliwe i koniecznie chcemy z czymś zmieszać, to dobrym wyborem będzie jogurt. Liofilizowane i sproszkowane Colostrum (z saszetki lub kapsułki) po prostu dodajmy do kubeczka z jogurtem lub zmieszajmy z nim na łyżce. Jak wspominałam, mamy też dostępne wersje smakowe np. z liofilizowanym bananem, która powinna sprawdzić się u najmłodszych. Generalnie jest to słodka w smaku substancja, więc raczej nie ma problemu z jej przyjmowaniem.
Kluczowe jest, by unikać popijania Colostrum gorącym płynem czy spożywać w towarzystwie ciepłego pokarmu. Dlatego, jeśli mamy nawyk picia kawy na czczo, a chcemy wprowadzić taką suplementację, to lepiej najpierw przyjąć Colostrum, odczekać i po 20–30 minutach wypić małą czarną. Chociaż ja generalnie odradzam picie kawy na czczo. (śmiech)





Jak długo i jak często trzeba zażywać Colostrum, by zauważyć efekty?
Najlepiej stosować się do zaleceń producenta na opakowaniu suplementu lub dawkowanie ustalić z lekarzem. Jeśli myślimy o wsparciu odporności poprzez Colostrum, to zaleca się przeprowadzić jedno- lub dwumiesięczną kurację, po czym zrobić przerwę, a potem sięgać po Colostrum, gdy czujemy, że „coś nas bierze”. Natomiast jeśli w międzyczasie z różnych przyczyn przyjmowaliśmy antybiotyk lub przez dłuższy czas leki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, to najlepiej po takiej kuracji wrócić na 1–2 miesiące ponownie do suplementacji. Chyba już o tym mówiłam, leki bardzo ingerują w naszą mikrobiotę, a Colostrum pomoże nam ją naprawić.
A Pani osobiście stosuje suplementację Colostrum?
Stosuję Colostrum interwałowo. Stosowałam miesiąc w wakacje, przed okresem infekcyjnym, potem miałam przerwę teraz znów stosuję. Podobnie przyjmuje moje dziecko. Ja nie choruję, ale trudno powiedzieć, na ile jest to skutek zażywania Colostrum. Myślę, że to połączenie wielu czynników, sposobu odżywiania, stylu życia, generalnie dbania o siebie, także w kontekście suplementacji. I tak też powinniśmy postępować. Nie wystarczy zakupić Colostrum i cieszyć się zdrowiem, na silny organizm wpływa masa czynników. A wspieranie układu odpornościowego nie polega na zlikwidowaniu infekcji zupełnie. Nikt i nic nam nie zagwarantuje, że włączając to czy tamto, nasze dziecko przechodzi do przedszkola całą jesień i zimę bez żadnej infekcji.
Pamiętajmy, że dobrze działający układ odpornościowy to taki, który radzi sobie ze zwalczaniem infekcji na tyle skutecznie, że nie dochodzi do nadkażenia bakteryjnego i konieczności antybiotyku. A dzieci niestety muszą trochę infekcji przejść, aby nabyć odporności, choć jako dorośli możemy im w tym pomóc, dbając o sposób odżywiania, ruch na świeżym powietrzu oraz odpowiednią suplementację.
Dziękuję za rozmowę.
*
Monika Stromkie-Złomaniec – dietetyczka kliniczna, absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Od lat zajmuje się edukacją żywieniową, szkoleniami i warsztatami.
Materiał powstał we współpracy z marką Colostrum Genactiv.
Colostrum Genactiv to jedyne w Polsce Colostrum chronione patentem, dzięki któremu mamy pewność, że sięgamy po sprawdzony produkt o udowodnionych właściwościach. Poddane procesowi liofilizacji, występuje w kilku formach i rodzajach opakowań. Colostrum Genactiv z bananem w postaci proszku w dużej puszce może stosować cała rodzina i dzieci powyżej 3 roku życia. W ofercie marki znajdziecie także kapsułki, tabletki do ssania i zawiesiny z dodatkiem witaminy C przeznaczone dla dzieci. Do wyboru są wersje Colostrum z dodatkiem liofizowanych sproszkowanych owoców – m.in maliny i czarnej porzeczki które działają stymulująco na układ odpornościowy. Pełną gamę produktów Colostrum z mleka bawolego i mleka klaczy znajdziecie tutaj.