Sześć książek o macierzyństwie napisanych przez mamy - Ładne Bebe

Sześć książek o macierzyństwie napisanych przez mamy

Matczyny POV zbudowany jest z wielu warstw. Warstwy doświadczenia, miłości, troski, strachu, akceptacji, wspomnień i refleksji budują wielopoziomowe narracje, przy czym każda jest unikalna i pokazuje więź z dzieckiem z innej perspektywy. Poniżej prezentujemy siedem mocnych głosów matek mówiących różnymi językami na jeden wspólny temat: macierzyństwo.

„BŁĘKITNE NOCE”
autorka: Joan Didion, wyd. Relacja 2022 r.

Postać Quintany, adoptowanej córki Joan Didion, która zmarła w wieku 39 lat z powodu szoku septycznego i zapalenia płuc, pojawia się na chwilę bądź dłużej w każdej z jej książek. W „Błękitnych nocach” znajduje się jednak dedykacja, która jednoznacznie wskazuje na wezbrany, matczyny strumień świadomości zamknięty w książce: „Ta książka jest dla Quintany”. To trochę tak, jakby ją tą dedykacją podpisywała, tak jak nasze mamy podpisywały nasze książki, które – wciąż gdzieś pozostawiane albo pożyczane – łatwiej było dzięki temu prostemu zabiegowi odzyskać.

Długa kuracja po zwykłej grypie, specjalistyczna opieka nad Quintaną przebywającą w śpiączce oraz całe morze wspomnień i miłości, które Didion ku niej kierowała, nie pozwoliły jej jednak odzyskać córki. I może po to jest ta książka, żeby sobie móc tę bliską osobę tak w pełni przypomnieć? Ujęcie pierwsze: Quintana w dniu swojego ślubu, z białym stefanotisem wplecionym w warkocz. Ujęcie drugie: puszczanie w niebo sterty białych balonów na urodzinach Tashy, przyjaciółki Quintany. Ujęcie trzecie: staranne pismo Quintany na kawałku tekturki, na którym wypisała listę powiedzonek mamusi: „Umyj zęby, uczesz się, cśśś, pracuję”… Jest też w „Błękitnych nocach” rozległy rozdział o procesie adopcyjnym, przeprowadzkach, podróżach na Barbados. Wszystko spisane z perspektywy minionego, nieumiejętnie leczącego rany czasu.

Książkę Joan Didion, poświęconą córce Quintanie, znajdziecie tu.

„EMIL I MY. MONOLOG WIELODZIETNEJ MATKI”
autorka: Magdalena Moskal, wyd. Karakter 2021 r.

Magda Moskal jest dziennikarką, nauczycielką akademicką i mamą trojga dzieci: Kuby, Agaty i Emila. Emil ma zespół Pfeiffera (pamiętam, że pisząc o tym w artykule w Dwutygodniku, prosiła, by nie guglować choroby, a ja posłuchałam, teraz kolej na Was). Magda mówi od siebie o tym, co myśli i jak postrzega opinie innych ludzi, systemy zdrowotny i opieki społecznej. Wyłania się z tego monologu obraz bolesny i niewesoły, ale spójny i klarowny, bo sprawdzony od podszewki i codziennie doświadczany. Magda pisze o przemocy lekarzy, pielęgniarek, przypadkowych przechodniów i samego państwa skierowanej w osoby z niepełnosprawnością i ich opiekunów. Pisze też o swojej złości, sile, nieustannym wspieraniu i nieustawaniu w walce. Inspirujące.

Książkę znajdziecie tu.
Przeczytajcie też naszą rozmowę o macierzyństwie z Magdą Moskal.

„SYNU, JESTEŚ KOTEM”
autorka: Katarzyna Michalczak, wyd. Cyranka 2023 r.

Mama i Kot przedyskutowali całą sprawę przed wydaniem książki i w trakcie jej powstawania. Nikt nie naruszył niczyich granic, Mama Kota powiedziała dokładnie tyle, na ile Kot się zgodził. Więcej w wywiadach i innych materiałach promujących książkę zdradzać jej nie było można. Przytaczam tę informację, bo dla mnie ta książka jest właśnie przede wszystkim o zaufaniu. Dziecko w spektrum autyzmu i jego mama, najbliższa osoba, która zupełnie tego dziecka nie potrafi rozgryźć. Ona potrzebuje czułości i bliskości, on nie. Ona gada, przepracowuje, analizuje, on trzyma w sobie. Kasia Michalczak pięknie i mądrze pisze o tym, jak się jest z kimś tak zupełnie różnym i tak ogromnie kochanym. Bardzo pomocne.

Książkę namierzycie tu.

Przy okazji polecamy także rozmowę o macierzyństwie z Kasią – przeczytacie ją tu.

„MACIERZYŃSTWO NON-FICTION. RELACJA Z PRZEWROTU DOMOWEGO”
autorka: Joanna Czeczott, wyd. Czarne 2018 r.

Autorka książki jest także wicenaczelną Kosmosu dla dziewczynek oraz mamą Heli i Leona. Jest też tropicielką fałszu i poskromicielką lukrowanej skorupy, zamykającej macierzyństwo w foremce. Z tej książki wynika jednogłośnie, że nie można uogólniać zjawiska, które u każdej z matek przebiega różnie i dla każdej znaczy co innego. Składowymi macierzyństwa jest m.in. nuda, wycieki z nosa, wrzaski wykraczające poza jakąkolwiek skalę, znów nuda i jeszcze trzy ostatnie kółeczka w parku. Joanna Czeczott nie grucha czytelnikom do ucha, ale pisze wprost, że po porodzie nie da się już wrócić do tego życia sprzed. Tak dla jasności.

Książkę znajdziecie tu.

„PRACA NA CAŁE ŻYCIE. O POCZĄTKACH MACIERZYŃSTWA”
autorka: Rachel Cusk, wyd. Czarne 2014 r.

Ta książka była rewolucją. Tuż po jej wydaniu nad głową pochodzącej z Kanady pisarki Rachel Cusk zawisły ciemne chmury, a zjadliwym komentarzom recenzentów nie było końca. Ba, niektórzy nawet sugerowali, by odebrać autorce dzieci. Cusk słynie z nieowijania w bawełnę, co udowodniła m.in. w książce „Po. O małżeństwie i rozstaniu”. W „Pracy na całe życie” przygląda się wczesnym etapom macierzyństwa, bez fikcji i lukru, i z demaskatorskim zacięciem tropi jego wszędobylskie przejawy. Bardzo szkodliwe, bo przyszła matka, naczytawszy się bajek o macierzyństwie, nie jest zupełnie przygotowania na wszystkie inne gatunki filmowe, jakich już niebawem doświadczy (thriller, horror, czarna komedia czy love story). Koniecznie.

Książkę Rachel Cusk kupicie tu.

„ZGIŃ, KOCHANIE”
autorka: Ariana Harwicz, wyd. Pauza 2020 r.

Ta książka jest o początku, o niezdarnym stawianiu najpierwszych kroków w grząskim błocku macierzyństwa. Argentyńska pisarka Ariana Harwicz pisze o bezimiennej matce – imigrantce i dziecku – i budzących się wokół tej konfiguracji demonów. Jest tu też dużo zwierzęcości i perwersji, seksualnego niepokoju i mrocznego pożądania, które toruje bohaterce drogę do samostanowienia o sobie i sukcesywnego samoodzyskiwania. Nieprzyjazne odludzie, bezsenne noce, rozpaczliwe wypełnianie pustki – scenografia życia świeżo upieczonej matki spycha ją na skraj szaleństwa, które objawi się w regularnych praktykach porannego przeklinania dziecka i podpalania mrówek. Czyli jest ktoś bardziej bezbronny od matki.

Książkę Ariany Harwicz kupicie tu.

Jakie książki dodałybyście do listy? Czekamy na propozycje.

 

zadie2.jpegzadie3.jpegzadie-smith-weirdo-01.jpegrachel.jpgrach.jpgzadie-01.jpgdidion-blekitne-noce.jpgjoan.jpgmoskal.jpgmoskal_emil.jpgkot_michalczak.jpgkot2.jpgdidion.jpgjoan22.jpgdziwo.jpgczeczot.jpgczeczott.jpgzgin.pngariana.jpegczecz.jpgScreen-Shot-2022-01-13-at-5.37.29-pm-600x791-1.png