Karmienie na więcej niż dwie ręce - Ładne Bebe

Karmienie na więcej niż dwie ręce

Ciekawe jest, że aby karmić malutkie dziecko, potrzebujemy mieć wolne ręce. Czas się zatrzymuje, książki i telefony odkładane są na bok, bo ludzkie niemowlę wymaga całej naszej uwagi, by jeść.

Inne małe ssaki są w tej kwestii samodzielne. Same znajdują drogę do matczynej piersi i ssą, kiedy potrzebują. Tylko u ludzi jest tak, że karmienie wymaga zatrzymania i skupienia się na dziecku. Jeśli karmimy piersią, to jest to wyłączną domeną matki. Nadchodzi jednak dzień, kiedy do tematu karmienia dołączają inne osoby. W tym dniu świat dziecka poszerza się w znacznym stopniu. To moment odkrycia, że jedzenie nie jest nierozerwalnie związane z mamą, że karmi nas też świat. Pierwsze karmienie butelką jest krokiem ku przyszłej samodzielności.

Kiedy do karmienia niemowlęcia dołączyć może jego tata, starsze rodzeństwo, dziadkowie czy przyjaciele, poszerza się także świat jego matki. Relacja między mamą a dzieckiem nie poluźnia się, lecz raczej poszerza, bo do intymnego kręgu związanego z jedzeniem włączają się nowe osoby.

Nieważne, czy butelka pojawia się w życiu rodziny z powodów zawodowych, emocjonalnych czy logistycznych. To jest istotny moment zmiany, otwierania się nowych możliwości i zdobywania nowych umiejętności. Przyglądamy się mu dzisiaj oczami Kasi ze Słodkie Niesłodkie, u której przyszedł czas na dołączenie butelki do karmienia piersią.

Partnerem artykułu jest marka LOVI, która ma w swojej ofercie butelkę LOVI Medical + z wyjątkowym smoczkiem. A o nim za chwilę.

Być może dołączeniem butelki do karmienia można by się cieszyć tak, jak cieszymy się z innych etapów rozwojowych i umiejętności naszego dziecka? Czas, kiedy możemy łączyć karmienie piersią z karmieniem butelką jest radosny, daje wiele możliwości. Nadal nasze dni wypełniają szczególne momenty intymności, kiedy dziecko ssie pierś. Z drugiej strony jego mama może zacząć zupełnie inaczej zarządzać swoim czasem. Może wrócić do takiej aktywności zawodowej, która wymaga oddzielenia się od dziecka. Jej czas bez malucha poza domem może się wydłużyć, więc pojawiają się nowe możliwości towarzyskie i rozwojowe. Nie mówiąc już o tym, że można się po prostu wyspać, że można zostać w domu samej, a resztę domowników wysłać – zaopatrzonych w butelkę – na dłuższy spacer czy wizytę.

DELIKATNA ULGA W ORGANIZACJI

Kasia jest mamą dwuipółletniego Antka i półrocznego Filipa. Zajmuje się swoimi synkami i prowadzi oszałamiającą pracownię cukierniczą. O tym, jak wyglądała jej praca z jednym malutkim synkiem, możecie przeczytać tu. Teraz, kiedy do Antka dołączył młodszy braciszek Filip, Kasia ćwiczy się w byciu mistrzynią organizacji.

Włączenie butelki do karmienia piersią pozwoliło jej częściowo wrócić do pracowni. Pojawiły się też takie miłe okoliczności jak rocznica, wesele znajomych czy inne małe wyjścia, z których mogliśmy czerpać – opowiada Kasia. Dzięki temu, że Filip akceptuje butelkę, odczuwam większy spokój i delikatną ulgę odnośnie organizacji.

Do karmanie Filipa dołączyli tata i babcia. Tymczasem Kasia poświęca dużo uwagi relacji ze starszym synkiem: Dla Antka duże znaczenie ma to, że mój czas nie musi być dostosowany do karmienia Filipa. Kiedy mieliśmy już „nasz czas”, nie musiałam martwić się tym, że za X minut muszę być w domu na karmienie, bo Filip w tym czasie zadowolony je moje mleko z butelki. 

#wybierambezpieczeństwo, CZYLI PARĘ SŁÓW O SMOCZKU

Butelka, której używają Kasia i i jej mąż, to LOVI Medical +. Wyróżnia ją dynamiczny smoczek. Dynamiczny oznacza, że różne jego fragmenty inaczej pracują przy ruchu warg dziecka. Smoczek rozciąga się i kurczy w rytm ssania, co sprawia, że karmienie butelką jest bardzo zbliżone do karmienia naturalnego. Końcówka jest cienka i wydłużająca się, a podstawa twardsza i profilowana. Tak skonstruowany smoczek mobilizuje mięśnie jamy ustnej malucha do aktywnej pracy i nie zaburza odruchu ssania. To właśnie dzięki temu LOVI Medical + sprawdza się doskonale jako uzupełnienie karmienia piersią lub wtedy, gdy potrzebujemy butelkę włączyć na jakiś czas, planując po niej powrót do wyłącznego karmienia piersią.

LOVI

www / Facebook / Instagram

Materiał powstał we współpracy z marką Lovi. 

 

LB_lovi-83.jpgLB_lovi-84.jpgLB_lovi-85.jpgLB_lovi-86.jpgLB_lovi-88.jpgLB_lovi-89.jpgLB_lovi-90.jpgLB_lovi-92.jpgLB_lovi-94.jpgLB_lovi-96.jpgLB_lovi-97.jpgLB_lovi-1.jpgLB_lovi-2.jpgLB_lovi-5.jpgLB_lovi-6-1.jpgLB_lovi-9.jpgLB_lovi-11.jpgLB_lovi-13.jpgLB_lovi-16.jpgLB_lovi-18.jpgLB_lovi-19.jpgLB_lovi-20.jpgLB_lovi-22.jpgLB_lovi-24.jpgLB_lovi-28.jpgLB_lovi-29.jpgLB_lovi-32.jpgLB_lovi-33.jpgLB_lovi-40.jpgLB_lovi-41.jpgLB_lovi-42.jpgLB_lovi-44.jpgLB_lovi-45.jpgLB_lovi-46.jpgLB_lovi-48.jpgLB_lovi-49.jpgLB_lovi-52.jpgLB_lovi-56.jpgLB_lovi-57.jpgLB_lovi-61.jpgLB_lovi-62.jpgLB_lovi-65.jpgLB_lovi-66.jpgLB_lovi-76.jpgLB_lovi-79.jpgLB_lovi-82.jpgLB_lovi-32.jpgLB_lovi-82.jpgLB_lovi-85.jpg

Powiązane