Buszując wakacyjnie w książkach - Ładne Bebe

Buszując wakacyjnie w książkach

Lipcu, zasługujesz na odę, wiersz chwalebny lub hymn! Na cześć ciepłych jagodzianek, niespiesznych kaw na tarasie, nurkowania pośród tataraków, połowu magicznych muszli. I czytania: nie lektur na akord, lecz książek z czułością zapakowanych na wakacje. Co czytacie w lipcu?

W tym miesiącu wszelkie chwyty dozwolone! Chodzenie spać zdecydowanie za późno (ale czy dokądś nam się spieszy?), drzemanie w hamaku, taplanie się w błocie niczym rasowa świnka Peppa, objadanie się goframi z posypką jakże barwną i niekoniecznie bezcukrową. Leniuchowanie przepisane na recepcie. Czytanie po 22:00 z latarką wręcz wskazane! Od tego są wakacje, zobaczcie więc, co wyłowiłam z redakcyjnego plecaka.

„MAJKA I ŁAPA”, TEKST: PER NILSSON, ILUSTRACJE: LISEN ADBÅGE, WYDAWNICTWO FRAJDA

Majka krzyczy „nieeee!”, Łapa wtóruje głośnym „hauuuu!”. A może odwrotnie? Łapa śpi w wygodnym łóżku, Majka zasypia na posłaniu psa. Ze szklanki chłepcze wodę kudłaty pies, po czym chwyta ulubiony smoczek Majki. Spokojnie, ona się nie pogniewa, bo już z energią kopie dołki w piaskownicy, w towarzystwie psiej kompanki rzecz jasna. Poplątanie, pogmatwanie… albo zwykły dzień przyjaciół: dziewczynki i psa. Podglądamy ich relację pełną ciepła i czułości, narysowaną znaną nam kreską Lisen Adbåge. Znacie skądś takie duety?

„KIEŁBASKA NIE CHCE JEŚĆ KOLACJI”, TEKST: OLIVER ZAHLE, ILUSTRACJE: SIRI MELCHIOR, WYDAWNICTWO FRAJDA

Negocjacje, pertraktacje, dyskusje – do łatwych nie należą, zwłaszcza gdy jedną ze stron jest pewna siebie, energiczna kilkulatka o apetycznym przydomku Kiełbaska. Gdy odmawia kategorycznie jedzenia kolacji, domagając się porcji piątkowych słodyczy… czas na popis kreatywny taty. Można pogrozić, pokłócić się, obrazić. A można, jak on, wspiąć się na wyżyny umiejętności i niczym wytrawny negocjator zaproponować pewien dość szokujący układ… Żadnych kolacji pod warunkiem, że przez weekend dziewczynka będzie jeść tylko i wyłącznie słodycze. Brzmi kusząco. Czy będzie to decyzja łatwostrawna? Być może to dość nietypowy sposób na osiąganie kompromisu, ale warto przyjrzeć się tej dwójce i ich relacjom. Co macie dziś na kolację?

„MAŁPA W KĄPIELI”, TEKST: ALEKSANDER FREDRO, ILUSTRACJE: KASIA WALENTYNOWICZ, WYDAWNICTWO FRAJDA

W roku Fredry odkurzmy klasykę. Kto nie zna pewnej małpy, która ciut przesadziła z temperaturą w kąpieli? Tekst znany (nierzadko i na pamięć), ale graficzna interpretacja Kasi Walentynowicz świeża i zaskakująca. Małpa szczerzy się do nas i łypie okiem, szoruje i pucuje w swej pięknej szmaragdowej łazience. Zachęca do psot, figli i koziołków, ale… niekoniecznie do spotkania twarzą w twarz – pardon! – ciałem w ciało z ukropem. I to rangi najwyższej, najgorętszej! Ucieczka! W nogi! A my szybko hops do ręki książkę, łapmy małpę na stronach, zanim ucieknie (w dwóch stylowych i zupełnie niepasujących do siebie butach!).

„WIĘKSZY NIŻ TRZMIEL”, TEKST I ILUSTRACJE: JOSEPH KUEFLER, WYDAWNICTWO FRAJDA

O miłości napisano tony książek, zaśpiewano niezliczoną ilość ballad, lecz i tak zawsze zostanie miejsce na kolejną, twoją własną opowieść. By o bezwarunkowej miłości rodzica przekonać dziecko, nie potrzeba litanii słów ani wielkich czynów. Starczą proste słowa, jak w książce Josepha Kueflera. Jesteś duży, ale mały zarazem… Od maleńkiego insekta po dalekie galaktyki, od chwiejnego źdźbła trawy po niezłomne skały wodospadów podglądamy świat z zachwytem, pamiętając, że mamy siebie. To tyle i aż tyle. Piękna książka z kategorii czułych i łapiących za serce.

„RÓŻA NA TROPIE, ZAGADKA EKSPRESU POLARNEGO”, TEKST I ILUSTRACJE: HANNAH PECK, WYDAWNICTWO ŚWIETLIK

Ekspres pędzący ku śnieżnej Arktyce, a w pociągu wielce nietuzinkowa ekipa – tajemnicza dystyngowana dama, ksiądz, siostry bliźniaczki, szara mysz, a nawet pasiasty jegomość tygrys, który przemawia… wierszem. Ginące cenne przedmioty plus dziwaczni pasażerowie to albo zapowiedź chaosu, albo zalążek rasowej opowiastki detektywistycznej – dobrze się składa, bo mała Róża, wertując Podręcznik dla korespondentów specjalnych, postanawia sama rozwikłać zagadkę. Podejrzani już są, przesłuchania w śledztwie też, czujność i spryt także, ale intuicja czasem wiedzie nas na manowce. Kto jest winny? I jaki ma powód? Nie spoileruję – wasze szkolniaki sami to sprawdzą podczas czytania. Książka ma duże litery i świetnie nadaje się na samodzielną lekturę.

„NIUNIUŚ ŚPI BEZ MAMY”, TEKST: AGA NUCKOWSKI, ILUSTRACJE: OLA SZWAJDA, WYDAWNICTWO NATULI

Pierwszy samodzielny krok, pierwsza łyżka do buzi, a nie na sufit, pierwsze słowa… Jako dumni rodzice łakniemy tych milowych kamieni, dokumentujemy, wyczekujemy. Czasem chcemy samodzielność przyspieszyć, wytrenować, porównujemy dzieci między sobą. Nie tędy droga. Niuniuś (kto nie zna Niuniusia?) chętnie nam o tym przypomni. Samodzielność najlepiej jest zdobywana małymi krokami, w swoim tempie, w poczuciu bezpieczeństwa. Spanie we własnym łóżku – poważna sprawa! Niektórym przychodzi to łatwiej, inni wędrują latami w półśnie na pamięć do przystani – łóżka rodziców. Mama Niuniusia robi to sprytnie, dając małemu czas na ćwiczenie nowych umiejętności, oswajanie się. Prezent – nowe dorosłe łóżko – budzi entuzjazm, ale też trochę niepokój. Czy uda się Niuniusiowi zasnąć samemu dziś lub jutro? To nieistotne, ważne, że za ścianą zawsze znajdzie się nadal dla niego miejsce, jeśli znów w nocy zbłądzi.

A wy gdzie dziś zasypiacie z książką pod poduszką? Na hamaku? W namiocie? W hotelu? U babci na wiekowym materacu?

 

DSC_9418-kopia.jpgDSC_9416-kopia.jpg4-1.jpg5-1.jpg6.jpg7.jpg8.jpg9.jpg10.jpg11.jpg12.jpg13.jpg14.jpg15.jpg16.jpg18.jpg17.jpg19.jpg20.jpg21.jpg22.jpg23.jpg24.jpg25.jpg26.jpg