5 powodów, dla których warto czytać książki obrazkowe
Oglądamy książki na zdrowie, razem z wydawnictwem SAM!
Czy można zostać czytelnikiem, nie umiejąc jeszcze czytać? Otóż tak! Możliwe nawet, że to jedna z największych zalet książeczek, które przedstawiają historyjki przede wszystkim za pomocą obrazków, rozpalając w maluchach miłość do… opowieści.
Co więcej, nie tylko do ich słuchania, ale również samodzielnego snucia, bo picture booki z założenia pozwalają dzieciom uczestniczyć w tworzeniu wielu równoległych fabuł. Nieskończona liczba możliwości, wspaniały trening dla wyobraźni, fascynujące zagadnienia i rosnący – nie wiedzieć kiedy – zasób słów młodego człowieka… Potrzebujecie listy korzyści? Proszę bardzo! A do listy książek obrazkowych dopiszcie sobie znaną i lubianą serię Wielkie Księgi Duden, wznowioną ostatnio przez Wydawnictwo SAM. Na serię składają się cztery tomy: Wielka księga zwierząt, Wielka księga pojazdów, Wielka księga gospodarstwa i Wielka księga placu budowy, a więc każdy maluch znajdzie coś dla siebie.
Specyfiką książek obrazkowych jest przewaga ilustracji nad tekstem. To ta pierwsza jest nośnikiem historii – tu dzieją się „rzeczy”, które ewentualny tekst jedynie uzupełnia. Ponieważ obrazki w tego typu publikacji są najczęściej wyjątkowo szczegółowe, pełne istotnych detali, których dostrzeżenie może wpływać na interpretację, albo ukrytych elementów, które należy wyszukać, ich rozmiary są zwykle pokaźne, a strony – twarde (kartonowe). Również po to, by mogły nam służyć przez lata, bo – jak pokazuje rodzicielska praktyka – wraca się do nich w nieskończoność, odnajdując coraz to nowe detale i znaczenia. Na czym polega magia picture booków?
Po pierwsze: wpływają na rozwój mowy i kompetencji językowych
Dzieci w pierwszej kolejności myślą obrazami, a nie słowami jak dorośli. Dopiero z czasem uczą się to, co widzą, nazywać. Naturalnie więc łatwiej przychodzi im zapamiętanie wyrazu, który kojarzą z konkretną ilustracją. Pokazywanie obrazków i powtarzanie, co się na nich znajduje, nawet jeśli nam wydaje się monotonne, dla maluchów stanowi bardzo praktyczne narzędzie edukacyjne. Książeczki obrazkowe ogromnie wspierają rozwój mowy i zwiększają zasób słownictwa, nie tylko dlatego, że są wypełnione pięknymi grafikami, bogatymi w szczegóły i obfitującymi w wydarzenia, które nazywamy, opowiadając o nich lub po prostu je dostrzegając. Dodatkowym atutem jest fakt, że są wspaniałym treningiem dla oczu, a spostrzegawczość to jedna z ważniejszych składowych przy późniejszej nauce pisania i czytania. Co więcej, zachęcając do samodzielnego tworzenia opowieści, uczą, że da się je zmieniać, konstruować za każdym razem inaczej, znajdować różne określenia na to samo zjawisko oraz… wyciągać różne wnioski. Układanie wielu historii to sztuka dokonywania wyborów i trening logicznego myślenia, a te umiejętności – jak wiemy – przydają się w każdym wieku.
Po drugie: wspierają budowanie więzi
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że czytanie dziecku to wspaniały rodzaj aktywności, która w sposób szczególny wpływa na naszą wzajemną relację. Rytuał ów, najczęściej odbywający się przed snem czy drzemką, powiązany z bliskością, przytulaniem, wyciszaniem się, mówieniem łagodnym tonem, zapewnia poczucie bezpieczeństwa, a przy okazji staje się wzmacniającym doświadczeniem, i to dla obu stron. Sięgnięcie wówczas po książki obrazkowe wprowadza nową jakość: wiąże się bowiem z nowego rodzaju przeżyciem kulturowym – zaproszeniem dziecka do interakcji z treścią utworu. Wyniki badań neurologicznych wykazały, że aktywność mózgu malucha znacznie wzrasta, gdy dorosły zachęca go do reakcji, zadaje pytania, słucha odpowiedzi, pozwala decydować. Historie zdominowane przez ilustracje, a nie przez wszystko wyjaśniający tekst, pozostawiają dziecku pole do interpretacji, często odnoszą się do sytuacji znanych mu z codziennego życia i pomagają o nich rozmawiać (co może być terapeutyczne). Odnoszenie własnych doświadczeń do tych, które da się zaobserwować na grafikach, uczy (na tym etapie oczywiście intuicyjnie), czym jest perspektywa, kształtuje wrażliwość i dostrzeganie różnorodności. Dorosły pełni na początku rolę przewodnika po ilustracjach, ale z czasem warto, żeby angażował malucha do twórczego traktowania wszystkiego, co się w książce dzieje. Ideą picture booków jest szanowanie małego czytelnika poprzez danie mu przestrzeni do samodzielnego rozumienia zobrazowanych wydarzeń, zjawisk, emocji… Dla rodzica to także może być cenna lekcja – że warto podążać za smykiem i za tym, co przykuwa jego uwagę. Pamiętając o tym, że dziecko, które czuje się słuchane, czuje się kochane.
Po trzecie: pobudzają wyobraźnię i kreatywność
Większość książek obrazkowych przedstawia kilka dziejących się równolegle, potencjalnych (bo ich zajście zależy od tego, czy akurat je wyłowimy) przygód bohaterów. Historie te nie są opisane (lub jedynie pobieżnie), a więc ich opowiedzenie jest wyzwaniem dla czytelnika i wymaga trochę wysiłku. Kontakt z takimi ilustracjami przypomina zatem kontakt ze sztuką – każdy zobaczy w nich coś innego i zrozumie je po swojemu. Co więcej, to widzenie i rozumienie będą się zmieniać wraz z wiekiem, dlatego do tego typu książek często wraca się przez całe lata, dostrzegając w nich coraz to nowe szczegóły. Na każdym jednak etapie, odczytując je, trzeba uruchomić wyobraźnię i pamięć, zwłaszcza śledząc losy danej postaci strona po stronie (wymaga to zapamiętywania wcześniejszych sytuacji z jej udziałem). To, że w tym samym czasie wiele postaci coś robi, każda ma swoją osobną i równie ważną opowieść, jest przy okazji ważną lekcją o życiu. Dziecko, trenując umiejętność snucia opowieści, uczy się stopniowo przejmować inicjatywę od dorosłego, ze słuchacza i obserwatora staje się pełnoprawnym narratorem, a tym samym zdobywa pewność siebie.
Po czwarte: uczą kochać książki
Książki obrazkowe bywają nazywane bramą do literatury. Oferują możliwość „czytania” na długo przed opanowaniem alfabetu, dając dziecku to, co najsilniej rozpala uczucie względem lektur – ciekawą, angażującą opowieść. Im bardziej udany jest ten pierwszy kontakt z książką, tym trwalszy zapał młodego czytelnika. Od zdobycia tzw. wczesnych kompetencji czytelniczych zależy również relacja dziecka z książkami na kolejnych etapach życia, a zaczyna się to wraz z wzięciem do rączek pierwszych mięciutkich historyjek. Nawet proste ilustracje przyciągają wzrok, wywierają wpływ na rozwój poczucia estetyki, obycie z możliwościami, jakie daje obserwowanie tych samych obrazków i widzenie ich na nowo, uczą skupienia. Ogromne zainteresowanie, jakim od kilku już lat cieszą się książki obrazkowe, bierze się ponadto stąd, że należą one do tej niezwykłej kategorii „zabawek”, po które dzieciaki same sięgają, którymi (naturalnie z czasem) potrafią się samodzielnie zająć oraz do których chętnie wracają. Ponadto książki te spełniają jeszcze jeden pożądany warunek, czyli „rosną razem z dzieckiem”. Można w nich bowiem bez końca odnajdywać kolejne detale, wchodzić do ich świata jakby po raz pierwszy, tworzyć zupełnie nowe fabuły. I tak bez końca.
Po piąte: „czytanie” ich to fascynująca zabawa
Po prostu. Bo kto nie kocha odkrywania, wyszukiwania, wymyślania… Jaką to daje satysfakcję! Jak to napawa dumą! Już sam ten fakt – dostarczanie pełnego pakietu budujących uczuć – mógłby być wystarczającym powodem, by regularnie sięgać po picture booki.
Radosnej lektury!
Materiał powstał we współpracy z wydawnictwem SAM.