Zdrowa ciąża z Instagrama

asd

Instagram się kocha albo nienawidzi. Ale nie można mu odmówić różnorodności i łatwego dostępu do informacji. Także o tym, jak kobiety na całym świecie dbają o siebie w okresie ciąży.

Joga, surfing, bieganie, medytacja, ziołolecznictwo oraz zdrowa, oparta na lokalnych produktach dieta to dla zgromadzonych w poniższym zestawieniu przyszłych mam kwestie kluczowe. W ciąży wcale nie kończą z treningami ani wegańskim jadłospisem, tak stopniując wysiłek i komponując posiłki, by zapewnić rosnącemu dziecku zdrowie i bezpieczeństwo, a sobie energię i dobre samopoczucie. Jeśli ciąża przebiega prawidłowo, nie ma potrzeby rezygnowania z tego, co się kocha. A co kochają Liv, Magda, Erin, Tracy, Kasia i Darian?

*

@holisticinhwaii

Liv, która jest obecnie w 34 tygodniu ciąży, wraz z synem i mężem mieszka na Hawajach. Stąd właśnie nadaje o swoim ciążowym samopoczuciu, zrównoważonej diecie i wspieraniu ruchu Superfood.Social, skoncentrowanego wokół redukowania śladu węglowego i naturalnego odżywiania. A ponadto regularnie trenuje jogę, pływa i wędruje – sport bowiem pomógł jej w radzeniu sobie z depresją poporodową po pierwszym porodzie, o czym otwarcie opowiada.

*

@surf_blondi

Fotografka, kitesurferka, podróżniczka, wielbicielka słońca i przyszła mama. Magdę spotkasz ją w nadmorskich Chałupach, z deską pod pachą lub radośnie sunącą po falach. Ta dziewczyna wprost poraża pozytywną energią i poziomem aktywności, aż chce się uszczknąć kapkę, by wytrwać w interwale przysiadów i skłonów. A to, co w niej lubię najbardziej, to umiłowanie morza i oczekiwanie na dziecko wśród jego pomruków. I nie w pozycji bocznej ustalonej, tylko w ciągłym ruchu. Szacunek.

*

@erinireland

Wirtuozka wegańskich łakoci, mama 3-letniej Roen i 1,5-miesięcznej River i dumna opiekunka dwóch psów, SuriEffie. Erin równie często zamieszcza zdjęcia fantastycznego wegańskiego jedzenia, co relacje z protestów wymierzonych w przemysł mleczarski. Jako świeżo upieczona mama dwóch córek nie zgadza się na bezkarne żerowanie rolników na krowim mleku, przeznaczonym przecież dla dojrzewającego w  jej wnętrzu cielaka, nie dla człowieka, który w dodatku ma wybór. Jej profil to doskonałe miejsce dla wątpiących w zasadność wegańskiej diety w czasie ciąży. Wszelkie strachy i straszki Erin rozwiewa z niewiarygodną lekkości mi.in. tu.

*
@KNOWINGTRACY

Jak osiągnąć stan skrajnego czilu i beztroski? Na to pytanie odpowiedź zna Tracy, biolożka z wykształcenia i królowa ciążowej stylówki z totalnego przypadku, obecnie w 26 tygodniu ciąży. Na jej stole znajdziesz najzdrowsze superfoods z ekowarzywniaka, a w szafie kreacje od projektantów przemieszane z unikatami z vintage shopów. Za to w łazience roi się od maseczek, którymi raczy cerę swoją, jak i swego męża. Ale konto Tracy to nie tylko laurka złożona z ładnych zdjęć i tagów. Przyszła mama pisze o dotykaniu brzucha przez obce osoby, ciągłym komentowaniu jego wielkości i kształtu. Zachodzi w głowę, czemu mijany na ulicy człowiek rości sobie prawo do takich wynurzeń. Sama ma do tego dystans i tutaj zasadza się jej dbałość o zdrowie – w pewności siebie, poczuciu własnej integralności i siły. Wzór!

PS Koniecznie zobaczcie zapis porodu domowego jej pierwszego dziecka, synka Kaia, którym dzieli się o tu.

*

@KASIA_RUNTHEWORLD

Ta dziewczyna biega w maratonach. I szczegółowo opisuje przygotowania do biegu, jak i treningi w każdym z trymestrów ciąży. Te zdają się zupełnie jej nie męczyć, w przeciwieństwie do takich zajęć jak pakowanie torby do szpitala. Tak czy inaczej Kasia Gorlo potrafi zmotywować najbardziej zatwardziałego kanapowca, bo złożoną rozgrzewkę czy kompilacje ćwiczeń wykonywanych bez przerwy przedstawia jak igraszkę. Takiej ekspertce można wierzyć we wszystko.

*
@SPROUTHOLISTIC

Darian Flanery mieszka w Zachodniej Wirginii, gdzie prowadzi sklep Sprout Holistic z muślinowymi otulaczami, lnianymi sukienkami, naturalnymi esencjami i nalewkami. Emanuje światłem i spokojem, a jest już w 23 tygodniu ciąży, tak więc stres i zaniepokojenie byłyby zupełnie na miejscu. Ona tymczasem zajmuje się zbieraniem ziół na łąkach i przyrządzaniem z nich relaksujących eliksirów, medytacją, refleksologią, reiki i masażami. Można by pobierać u niej lekcje z podążania za intuicją i zaufania przyrodzie. Może warto spróbować od teraz?

*

PS Ten temat to studnia bez dna! Sprawdźcie sobie jeszcze mamę, która w ciąży uprawia crossfit. Wyczynowo!

Czy znacie inne Instamamy, które nie zrezygnowały w ciąży ze swoich sportowych pasji i wegańskiej lub wegetariańskiej diety? Dajcie znać w komentarzach.

 

 

Powiązane