asd
Dokąd ruszyć, gdy jest chęć, ale pomysłów brak? Jak znaleźć miejsce, w którym dzieci poczują się mile widziane, a rodzice będą mogli – w pięknych okolicznościach przyrody – podumać wreszcie nad sobą?
Zdajcie się na nas. Spisałyśmy dla was listę podróżniczych hitów na rodzinne wyprawy w Polskę. Listę pięciopunktową, ale pełną różnorodnych propozycji, bliższych i dalszych, a przede wszystkim malowniczo umiejscowionych. Musicie tylko zdecydować, czy wolicie spędzić kilka wiosennych dni w otoczeniu lasów, jezior, rzek, łąk czy wzgórz. I pamiętajcie, że każdy wybór jest dobry!
***
Za dźwięczną nazwą kryje się bardzo gościnne, przytulne miejsce. Szuwary to drewniany dom z ogrodem, ulokowany na Mazurach, nieopodal rzeki Krutyń. Bądźcie spokojni o atrakcje dla dzieci: jest tu ogromny plac zabaw, hamak, świetlica z biblioteką, w której można się wyciszyć i powylegiwać do woli, oraz sad pełen drzew owocowych. Na rodzicach wrażenie zrobi przeszklona weranda, w której podawane są posiłki. Tyle dobra w jednym miejscu.
Więcej informacji o Szuwarach znajdziecie tu.
To miejsce iście bajkowe, ale bardzo dalekie od disneyowskiej pompy. Do Arendel przyjechać można na jednodniowe zwiedzanie, ale przyjemnie będzie zatrzymać się na dłużej w jednym z norweskich domków z widokiem na zagrodę reniferów. Co znamienne, stacjonują tam Elsa, Sven i Sigrun. Wokół las, błogi spokój, wybieg kuców fiordzkich i kucyków szetlandzkich. A jeśli zapragniecie dalszych wycieczek, możecie udać się do oddalonego o parę kilometrów Nadwarciańskiego Parku Krajobrazowego, zamieszkiwanego przez 153 gatunki ptaków. To wszystko w samym centrum Polski, więc każdy ma blisko. Nic, tylko wyruszać.
Więcej o Arendel przeczytacie tu.
O tym miejscu słyszałyśmy już tyle dobrego, że polecamy je z taką ufością, jakbyśmy sprawdziły jego standardy na własnej skórze. Troskliwi i przyjacielscy gospodarze domu w Beskidzie Niskim, bardzo wyrozumiali na nocne płacze i bunty 2-latków, znakomite, przygotowywane na miejscu jedzenie i rozbrajająco piękna przyroda – to wszystko układa się w malowniczy pejzaż Domu na Łąkach, z którego nie sposób tak po prostu wyjechać. Pakując walizki bukujemy kolejny termin i odliczamy dni do przyjazdu. Też tak macie?
Więcej o Domu na Łąkach przeczytacie tu.
Ile się tu dzieje! Można wpaść do 200-letniego domu w Plajnach na warsztaty tańca współczesnego, z przyjacielską wizytą albo na na Baba Weekend (następny w listopadzie, sprawdzajcie!). Niezależnie od pory roku czy okazji, czeka tam wiele możliwości rozrywki dla małych i mnóstwo form relaksu dla dużych. Trudno o lepsze miejsce, by zwolnić tempo i wejść w przyjacielską relację z własnym, zwykle zaburzonym rytmem dnia.
Więcej informacji znajdziecie na tej stronie.
Kilkanaście kilometrów od obleganych przez turystów Mikołajek i Mrągowa stoi sobie dom wyposażony w 2 apartamenty i cudowne warunki, by bezustannie spędzać w nich czas z dziećmi. Wśród błękitnych okiennic, ogrodu z krzakami malin i jabłonkami, przydarza wam się sympatyczny wypoczynek, za którym nie raz zatęsknicie po powrocie do miasta.
Tych, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej o Kordakach, zapraszamy tu.