asd
Życie przedszkolne naszych dzieci szczelnie wypełnia dużą część ich tygodnia. Właśnie świat grupy, zabaw, doświadczeń i wynikających z nich radości oraz rozterek dostajemy w kolejnej części przygód ulubienicy przedszkolaków.
Wakacje skończyły się już dawno temu, ale powroty do przedszkolnej rutyny są procesem wymagającym czasu. Oswajanie tej części rzeczywistości przez podglądanie codzienności rówieśników to jeden z lepiej działających pomysłów. I tu z pomocą przychodzi Anna Włodarkiewicz, która odwołując dzieci do ich własnych przeżyć i emocji, przedstawia nam kolejny tom opowiadań o czterolatce – „Tola w przedszkolu”. Czy to nie wystarczający powód, by udać się do księgarni?
Myślę, że przedstawiać rezolutnej Toli, narysowanej przez Olę Krzanowską, już nie muszę. Tych, którzy przegapili poprzednie jej perypetie, odsyłam do naszych recenzji (tu i tutaj). Tym, którzy w tytuł weszli wcześniej, oświadczam, że i w tym dostaniecie to, czego się spodziewacie. Ciepły klimat, bliskie, wspierające rodzinne relacje, spokój i porządek w historiach, które sprawdzą się w lekturze równie dobrze z maluchami, jak ze średniakami i straszakami. Dla dzieci (i rodziców), które mierzą się z wyzwaniem trudności adaptacyjnych, ta pozycja z 6 opowiadaniami może okazać się bardzo pomocna. Co się dzieje, kiedy mama spóźnia się do przedszkola, jak nawiązywać nowe znajomości z dziećmi, czy można liczyć na panią w przedszkolu, czy dbanie o zęby z kolegami jest też dobrą zabawą i czy wycieczka do warzywniaka to początek kulinarnych doświadczeń? Tak, znajdziecie tu prawdziwe życie kilkulatków w placówce.
Autorka książkę dedykuje paniom z przedszkola jej córki. Czyżby Tola miała uroczy pierwowzór? Mnie w trakcie lektury naszła refleksja, że to tytuł, który właśnie na wspólnym dywanie wśród zasłuchanych przedszkolaków odnalazłby się doskonale. Płynące z kartek historie i idące za nimi wnioski mogłyby stać się ciekawymi tematami rozmów. Nie wiem, kto przesądza o wyborze pozycji do przedszkolnych biblioteczek, ale w przedszkolu mojej córki świetnie działa program Cała Polska czyta dzieciom, w którym główną rolę odgrywają rodzice. Myślę, że Marianka byłaby zadowolona, gdybym przeczytała jej koleżankom i kolegom kilka rozdziałów. Może wy też dacie się namówić?
„Tola w przedszkolu”, zaraz obok wydaje wcześniej „Toli na wsi” jest nowym pomysłem na kontynuację serii opartej o cztery pory roku. Ciekawa jestem, czym Wydawnictwo Zielona Sowa planuje nas jeszcze zaskoczyć. Myślę, że mali czytelnicy będą na tę niespodziankę czekać.
*
„Tola w przedszkolu”, Anna Włodarkiewicz, ilustracje: Ola Krzanowska, Wydawnictwo Zielona Sowa