W najbliższy piątek swoją kinową, huczną premierę mieć będzie przewrotna, czuła i afirmująca przyjaźń animacja lalkowa „Nawet myszy idą nieba”. Absolutne must see dla wszystkich powyżej 6 lat.
Film „Nawet myszy idą do nieba” jest dziełem Denisy Grimmovej i Jana Bubenička, a do jego powstania w obecnym kształcie przyczyniła się koprodukcja twórców pochodzących z czterech krajów: Czech, Francji, Słowacji i Polski. Tę otwartość, empatyczny dyskurs i wspólnotę koncepcyjną czuć niemal w każdej z 87 minut filmu.
Porywająca animacja o odwadze i z pozoru niemożliwej przyjaźni między odwiecznymi wrogami: myszką i lisem, których los niespodziewanie rzuca w wir przygód i zaświaty – tymi słowy Międzynarodowy Festiwal Filmowy Kino Dzieci rozpoczyna opowieść o animacji „Nawet myszy idą do nieba”. W tym jednym złożonym zdaniu mieści się nie tylko esencja filmu, ale też jego uogólniony zarys. Tym, co zauroczy widzów w trakcie seansu, będzie z pewnością przemiana zachodząca w głównych bohaterach, upór w przezwyciężaniu trudności i niezłomność, z którą myszki nie są przecież kojarzone.
Czmyszka i Rudeusz potrafią w przyjaźń. I lęk ani żadne inne ograniczenia nie powstrzymają ich przed realizacją swoich celów i zamiarów. Aby to uczynić, przemierzą tajemniczą Wszechpuszczę, przeprawią się przez gorące źródła i niezwykły lunapark, ale najbardziej wyboista droga, jaką pokonają, prowadzić będzie w głąb siebie.
Szerzej o filmie i innych produkcjach opowiadających w nietuzinkowy sposób o przyjaźni, przeczytacie w naszym najnowszym filmowym zestawieniu „Friends forever”.
Wszystkie newsy z kolei znajdziecie w kategorii SZORTY.
