czysty dom ekologia

Dom w stylu eko

Dbaj o niego, naturalnie

Dom w stylu eko
Kinga Hołub

Czyli taki, który pozwala prawdziwie odpocząć. Zadbany od serca, bo z pomocą zaufanych środków i delikatnych, bezpiecznych dla zdrowia najmłodszych domowników substancji. Dom zaangażowanych i przewidujących rodziców, którzy dążą do ideału zero waste stopniowo, samodzielnie tworząc kosmetyki i środki czystości, ale też przyznając się do trudności i błędów.

Ekologiczne środki czystości to w dłuższej perspektywie ogromna oszczędność. Możesz mieć zgoła odmienne wrażenie, będąc na początku tej drogi i patrząc z niedowierzaniem na paragon. Ale ani się obejrzysz, nim dostrzeżesz pozytywne skutki we wszystkich aspektach życia. Po pierwsze: zdrowie i spokój ducha. Po drugie: czysty, pachnący olejkami dom, w którym każda przestrzeń jest otwarta na eksplorację małych ciekawskich dłoni, nosów i języków. Fotografka Paulina Pajka, wraz z partnerem Idzim i ich dwójką dzieci: 3-miesięczną Idą i 14-miesięcznym Witkiem, dzieli się doświadczeniem w  tworzeniu ekologicznego domu dla swoich najbliższych. Mówi też o przyzwyczajeniach, z którymi trudno walczyć, i łagodnym zachęcaniu innych do zmian. Czasem wystarczy powiedzieć: Zobacz, jakie to proste.

BĄDŹMY ODPOWIEDZIALNI

Mając małe dzieci, odruchowo szuka się wygody. Z drugiej strony to często ich obecność inicjuje temat dbania o środowisko – opowiada Paulina. W wyborze rzeczy, które miały pomóc w dbaniu o dom, kierowałam się ekologią, co nie znaczy, że mając w domu pozostałości nieekologicznych środków higieny należy je od razu zastąpić tymi z etykietą eko. Przede wszystkim, nie marnujmy i zużyjmy do końca. Podobnie rzecz się ma z wielorazowymi torbami: Skoro mamy w domu ich zapas, nie kupujmy dodatkowego modnego woreczka. Ich produkcja też generuje koszty dla przyrody, mimo że dzieje się w dobrej wierze. To ważne, by szukając swojego miejsca w ekologicznym trendzie, zachować rozsądek i nie popadać w ekokonsumpcjonizm. Paulina zwraca też uwagę na potrzebę wspierania siebie nawzajem w ekowyborach w ramach związku: Ja namówiłam Idziego, by zupełnie wyeliminował reklamówki, a on odwiódł mnie od kupowania ubrań w sieciówkach. Przyjemniej działać w teamie, niż w pojedynkę, satysfakcja jest podwójna.

KUCHNIA – ULUBIONE MIEJSCE W DOMU

Macie tak samo? Że najlepsza część domówki dzieje się w kuchni? To z niej wychodzi się najtrudniej, to tu rozmowy toczą się najpłynniej. Żeby o nią właściwie zadbać, warto wyposażyć szafkę w ekologiczne i wydajne produkty, skuteczne w pucowaniu na błysk, ale i w rozprawianiu się z bakteriami. Pomocą będą kapsułki do zmywarki, probiotyczny spray do czyszczenia kuchennych powierzchni, takich jak piekarnik, garnki, blaty kuchenne czy podłoga, i balsam do mycia naczyń z Ekodrogerii, kiedy trzeba coś szybko umyć, a zmywarka jeszcze pusta. Dzięki ekologicznym ingrediencjom i neutralnemu PH, nie drażnią skóry, ale walczą wytrwale z brudem, osadem i uporczywym tłuszczem. Posiadają certyfikat ECO i oparte są na probiotycznej formule na bazie wody, która jest całkowicie bezpieczna i skuteczna w porządkującym działaniu. Starajcie się wyeliminować wykonane z plastiku, niebiodegradowalne myjki na korzyść szczotek do mycia naczyń, np. ze sklepu Zamiast. Stworzone z naturalnych tworzyw, łatwe w czyszczeniu i solidne w walce z brudem, zachowają się w kuchni jak najlepszy kumpel. Jako bystra pani domu i przewidująca mama, spraw sobie dodatkowy zestaw szczotek od Pandywandy, którymi czyścić będziesz wyłącznie butelki i miseczki potomstwa. Bezpiecznie i ekologicznie.

Gdy kuchnia będzie solidnie wyczyszczona, można swobodnie cieszyć się sezonową przekąską z owoców albo napojem. A jeśli planujemy podróż, dużą wakacyjną lub tę maleńką do okolicznego parku, warto spakować truskawki do pojemnika z łusek ryżowych Huski, bezpiecznego dla przechowywanego jedzenia. Z kolei zaspokajający pragnienie napój wlewamy do wielorazowej butelki termicznej Pieskot, wykonanej ze stali nierdzewnej i z unikalnym designem. Nie zapominamy też o wodoodpornych, wielorazowych pieluchomajtkach Charlie Banana, przydatnych i na spacerze, i w wodzie. I w drogę!

DOMOWA WYTWÓRNIA ŚRODKÓW CZYSTOŚCI I KOSMETYKÓW

Potrzeba matką wynalazków – oddaje słuszność staremu porzekadłu Paulina. W chwili gdy pojawiły się dzieci, zrezygnowałam z naszpikowanych chemią detergentów i zaczęłam szukać alternatyw. Tak narodził się pomysł na stworzenie własnego płynu do płukania tkanin. Łączę ze sobą wodę, kwasek cytrynowy, który działa zmiękczająco, i ulubiony olejek eteryczny, w moim przypadku – lawendowy. Wystarczy połączyć składniki w odpowiednich proporcjach i zapakować do słoika. Do prania dodaję 2-3 łyżki, a satysfakcja jest ogromna, bo robię to dla najważniejszych dla mnie ludzi. Własnoręcznie wypisuję też etykietę, co sprawia, że słoik z płynem domowej roboty świetnie się sprawdza jako prezent. Pożyczam ten patent!

Środki czystości to jej działka, ale dezodoranty robi Idzi, jej partner. I także w tym przypadku wynika to z potrzeby: Idzi używał dezodorantów drogeryjnych, ale że nie chce wspierać wielkich korporacji oraz w trosce o własne zdrowie, zaczął sam je robić. Pierwszymi testerami byli koledzy, z którymi trenuje boks. Szybko zaczął eksperymentować z proporcjami i efekt był świetny. Bo jeśli ktoś obficie się poci, a więc traci przy wysiłku dużo wody, warto dodać więcej mąki ziemniaczanej. A jeśli problemem jest przykry zapach potu, sprawę załatwi zwiększona porcja sody. Można też dodać kilka kropli witaminy E, która działa kojąco na skórę.

MARSZ DO ŁAZIENKI!

Wyszorowana łazienka to szczęśliwa łazienka. Wystarczy kapka pasty do czyszczenia Gryka oraz naturalna szczotka Zamiast, by rozprawić się zaciekami i osadem. Potem zabieramy się za higienę jamy ustnej, a że czasy mamy pod tym względem owocne i oferta sklepów w dziedzinie ekologicznych past i szczoteczek jest szeroka, pobawimy się w przewodnika po tym, co najwartościowsze. Pasta do zębów z wyciągiem z drzewa herbacianego Georganics wytwarzana jest ręcznie, leczy podrażnienia dziąseł i wzmacnia szkliwo. Uzupełnieniem ekologicznej pielęgnacji jest używanie bambusowych szczoteczek Hydrophil, dostępnych także w wersji dla dzieci.

Skoro podstawy już za nami, można wprowadzić zaawansowaną pielęgnację, opartą wyłącznie na naturalnych wyciągach. Cztery Szpaki mają w tej dziedzinie świetną orientację i bogate zaplecze rozpieszczających środków przeznaczonych do higieny osobistej, jak sezonowe mydło o miętowym zapachu i dyniowy peeling, oraz do osiędbania, czyli kremy i olejki, jak choćby Kaczuszka z ekstraktami z pestek moreli i nagietka, świetny do masażu dzieci już od pierwszego dnia życia. Coś dla głowy? Tutaj polecają się szampony i odżywki w kostce, uwalniające planetę od sporej ilości zbędnego plastiku. Sprawdźcie też silnie odżywczy, wegański balsam do rąk Scence, dostępny w Pandawanda. Za sprawą masła mango, organicznego ogórecznika, jojoby i nagietka ukoi strudzone dłonie i odżywi skórę oraz paznokcie.

 

Niemiecka marka Weleda to jakość sama w sobie, znana od lat i wielokrotnie przez nas sprawdzana. Począwszy od kultowej serii produktów z nagietkiem dla niemowląt, wśród których prym wiedzie Szampon i płyn do mycia ciała, przez ekologiczne i pozbawione fluoru pasty do zębów, po kremy Skin Food, na lato idealne w wersji light. Wszystko sprawdza się znakomicie, dbając o całą rodzinę w bezpieczny sposób, za pomocą kosmetyków pozbawionych sztucznych konserwantów i substancji drażniących.

JAK SKUTECZNIE SZERZYĆ IDEĘ BYCIA EKO I NIE ZRAZIĆ DO SIEBIE LUDZI

Z zero waste, less waste czy kształtowaniem szeroko rozumianej postawy ekologicznej jest jak z wegetarianizmem – twierdzi Paulina. W szerzeniu tych idei nie można być nachalnym i zadręczać odbiorców. Sprawdzoną opcją jest dawanie w prezencie produktów naszego wyrobu, bo po pewnym czasie ludzie wracają do nas ze swoimi słoikami po więcej albo sami odtwarzają receptury, bo w gruncie rzeczy to jest banalnie proste. Znacznie trudniej przygotować obiad. Niby trzymasz się określonych z góry proporcji, ale dodajesz np. olejku dokładnie tyle, ile chcesz. Dobrze też myśleć zawczasu o tym, że wracając z pracy, będziemy robić zakupy, i spakować wcześniej jedną lub kilka płóciennych toreb. Ja mojej mamie zawsze wręczałam kilka dodatkowych toreb, żeby w chwili gdy będzie chciała kupić więcej warzyw czy owoców, nie sięgała po jednorazówki – wspomina. Moją teściową zaraziłam miłością do naturalnych środków czystości, np. płynów do mycia butelek czy proszków do prania. Teraz sama szyje ściereczki ze skrawków tkanin – dodaje Paulina.

NIE JESTEŚMY IDEALNI

Nie wchodźcie w ten nurt od razu na śmierć i życie. Lepiej działać zgodnie z metodą małych kroków i w większej grupie realizować swoje cele, nawet nieudolnie, niż być samotnym żaglem, który robi wszystko perfekcyjnie. Paulina przyznaje skromnie: My też nie jesteśmy idealni – bardzo trudno jest nam rozstać się z papierowym ręcznikiem czy zrezygnować z jedzenia na wynos. Dlatego staramy się wykorzystywać ponownie nawet jednorazowe opakowania, porcjując w nich obiady od dziadków. Dobrze sobie uświadomić jedną rzecz – nie trzeba być ekspertem od wszystkiego. To cudownie, że powstają ekologiczne marki, które wpadają na genialne pomysły i opatentowują je, ja chętnie za to zapłacę. Dzięki innowacyjnym produktom i rozwiązaniom jeszcze więcej osób ma szansę w codziennym życiu wspierać ekologię i minimalizować swój ślad węglowy – dodaje.

Artykuł powstał we współpracy z markami: Cztery Szpaki, Ekodrogeria, Gryka, Pandawanda, Pies Kot, Weleda, Zamiast.

Dodaj komentarz