asd
Jak myślicie, czy architekci, którzy projektowali te placówki, lubili w dzieciństwie swoje przedszkola i szkoły? Czy ich pomysły to efekt udanej edukacji, a może jednak buntu?
Niby już wiemy, że edukacja naszych dzieci nie musi się odbywać w nieciekawych, burych budynkach. Ale jaka jest idealna architektura szkolna? Inspiracją nie muszą być wychwalane w mediach drogie projekty ze Szwajcarii czy krajów skandynawskich.
My poszukałyśmy ich tam, gdzie warunki są trudne. W wielkich miastach bez zieleni, w regionach biednych, zagrożonych klęską żywiołową lub borykających się z problemem napływu imigrantów.
Oto 10 projektów, które zwróciły ostatnio naszą uwagę.
1. Fayetteville Montessori Elementary School w Arkansas, USA
Najpierw ruszamy do szkoły Montessori. One często mają dopracowaną formę, bo ważny jest tu nacisk na tworzywo i prostotę form. Szkoła w amerykańskim Arkansas powstała na trójkątnej działce umieszczonej na terenach zalewowych i miała niewielki budżet.
Twórcy postawili na odporne na wodę cyprysowe drewno i duże, szczelne okna. Ogród na dachu i boisko zaprojektowano tak, by zebraną deszczówkę dawało się filtrować i ponownie wykorzystać. Podoba nam się ujmująca skromność konstrukcji i to, że wnętrza dekoruje głównie światło.
zdjęcia: źródło
2. Education Campus w Kogelo, Kenia
W kenijskim Kogelo powstaje kampus dla dzieci z ubogich rodzin. Charytatywny projekt zakłada zbudowanie przedszkola, szkoły i szpitala, a także bibliotek, boisk i placów zabaw. Cel: dać dzieciom wolność, uczyć je krytycznego myślenia i twórczego działania. Szkoła podstawowa już działa, kolejne sekcje są w trakcie budowy. Powodzenia!
zdjęcia: źródło
3. Sasle School w Jinotega, Nikaragua
To jest szkoła, schron na wypadek klęsk żywiołowych i dom kultury w jednym. Budowany przez społeczność lokalną i wolontariuszy, powstał 3 lata temu w wysokiej partii gór w Nikaragui. Trudne warunki klimatyczne, niski budżet i trudności transportowe skłoniły architektów do wykorzystania drewna, cegły i metalu.
Żeby chronić dzieci przed upałem, zamiast okien stworzono płaszczyzny z półprzezroczystych paneli. Dziś szkoła w Jinotega jest także centrum miejscowości, tu odbywają się spotkania wspólnoty i wszystkie ważne wydarzenia.
4. Community Primary School for Girls w Kenema, Sierra Leone
Pierwsza szkoła w Sierra Leone, gdzie zakazane są kary cielesne? Oto szkoła dla dziewczynek stworzona przez wspólnotę w Swawou. W małej wiosce, w kraju szarpanym epidemią eboli i kolejnymi wojnami domowymi, zawiązała się społeczność, która w dziewczynkach zobaczyła przyszłość: inną i jasną. Projekt powstawał 7 lat. Dlaczego tak długo? Warto więcej poczytać o jego historii.
5. Maria Grazia Cutuli Primary School w Herat, Afganistan
Budowanie szkół w miejscach targanych konfliktami wojennymi to jeden z elementów ruchu „architektury dla pokoju”. Tę szkołę w Afganistanie ufundowano dzięki donacjom i działalności pokojowej fundacji imienia Marii Grazii Cutuli, znanej włoskiej dziennikarki zastrzelonej w Afganistanie. Budynek miał różnić się od pośpiesznie i często byle jak odbudowywanych placówek: miał być bezpieczny ale otwarty, i wykorzystywać lokalne surowce i techniki budowlane. Również błękitny kolor ścian jest nawiązaniem do afgańskiej tradycji.
6. Yoshino Nursery School and Kindergarten w Tokio, Japonia
Jeśli śledzicie trendy w architekturze, to na pewno zauważyliście, że placówki na planie koła z dużym zielonym patio wewnątrz to coraz popularniejsze rozwiązanie. Zapewnia dostęp do światła, bezpieczeństwo i intymność ogrodu, a także integrująca przestrzeń wspólną. Przypomina również słynny Panoktykon… tyle, że można w kółko biegać po dachu. Ten japoński budynek mieści żłobek i przedszkole bez podziału na sale i klasy. Stał się też tematem świetnego TEDa, w którym twórca opowiada o zaletach… hałasu.
7. Cloud Garden Daycare w Atsugi, Japonia
To przedszkole pracownicze powstało na 7. piętrze biurowca w Atsugi w Japonii. Inspiracją dla obłych kształtów stały się chmury i marzenie o tym, by móc po nich chodzić. Wyzwanie: 2000 metrów kwadratowych betonu, słupy nośne i sterczące z sufitów i podłóg rury i kable. Jak uczynić tę przestrzeń przyjazną, a nawet przytulną? Jak elastycznie wpasować w industrialny klimat? Ściany i podziały przestrzeni stały się placem zabaw same w sobie, a także otworzyły spojrzenie dzieci na niezwykłą, stale zmieniającą się perspektywę. Surowość betonu przełamano ciepłem drewnianej podłogi.
8. Fukumasu Base and Kindergarten Annex w Ichihara, Japonia
Oto jeszcze jeden przykład japońskiej architektury dla dzieci. Ciekawe, że kraj, który słynie ze szkolnej dyscypliny i braku swobody, otworzył się na stawianie placówek dających swobodę i poczucie bezpieczeństwa. Ten budynek-namiot dobudowano do istniejącej szkoły jako centrum spotkań dla dzieci i ich rodzin. Wcześniej w tym miejscu stał stary magazyn, więc architekci postarali się nie tylko nawiązać formą do tradycyjnej architektury, ale i w podobny sposób otworzyć przestrzeń, tym razem nie do przechowywania, lecz do biegania.
9. Le Roc Canteen w Tourcoing, Francja
Biała ażurowa konstrukcja osłania podcienia szkoły i przedszkola wybudowanych we francuskiej miejscowości Tourcoing. Sercem budynku jest zawieszona na pierwszym piętrze, wyłożona przypominającym skałę betonem przestrzeń. Jego różowy odcień ciekawie kontrastuje ze starą, ceglaną częścią szkoły.
Choć projekt może wydawać się kuriozalny, sporo tu ciekawych rozwiązań, zabaw fakturami i kształtami. Na uwagę zasługują kwadratowe okna i labirynty przejść i wejść, w których dzieci czują się doskonale. Klatkom schodowym brakuje linek i barierek, a duże płaszczyzny dają swobodną perspektywę, tak rzadką w dusznych, szkolnych korytarzach.
10. Joséphine-Baker group of schools w La Courneuve, Francja
Francuskie La Courneuve to zabytkowe miasto znane ze swojej katedry i zabytków galo-romańskich. Niedawno powstały tam kompleks przedszkolno-szkolny wyrywa się tradycji. Nowoczesna forma architektoniczna włączyła żywy kolor, gładkie faktury i ciekawe rozwiązania, jak na przykład dach przeznaczony na boisko. Inwestycja, powstała w tzw. trudnej dzielnicy i na terenie odzyskanym po rozbiórce dawnego blokowiska, miała wnieść w okolicę światło i uśmiech. Nam imponuje jej spójność i fajny system ramp i przejść, który z kompleksu czyni jeden przyjazny dzieciom moduł.
zdjęcia: źródło
Znacie podobne placówki? Podzielcie się linkami w komentarzach pod postem. Z przyjemnością przygotujemy kolejne zestawienie.
***
