asd
Ciekawość dzieci jest piękna. Nam samym pozwala często nadrobić zaległości z różnych dziedzin. Lubię swoim dzieciom udzielać wyczerpujących odpowiedzi, a z tymi książkami to nietrudne.
Dlaczego? Jak? Po co? Co to? Zastanawialiście się kiedyś, na ile takich pytań odpowiadacie w ciągu dnia? Im nasze dzieci większe, tym ciekawość poważniejsza. Odpowiadając moim dzieciom, traktuję je serio. Bajki i półsłówka nie zdają u nas egzaminu, choć przyznam się wam szczerze, że czasem robię podchody. Znalazłam kilka książek, które pomagają nam wspólnie zdobywać wiedzę w różnych dziedzinach. Bo dzieci interesuje wszystko, a ja niestety nie jestem Wikipedią.
*
Co widzicie w gwiazdach? Może przyda się wam mała podpowiedź? Dobrze podana wiedza astronomiczna, opatrzona pięknymi ilustracjami to nowa propozycja od Wydawnictwa Nasza Księgarnia. Ta przeznaczona dla całej rodziny książka pomoże wam odpowiadać na wielkie pytania małych obserwatorów. Poznajcie razem fazy księżyca, gwiazdozbiory i planety. Dowiedzcie się, czy w kosmosie jest jakieś życie. To pytanie nurtuje przecież nas wszystkich od zawsze. Na pełną recenzję książki zapraszam was tu.
Książkę kupicie tu.
*
„Wszystko widzę jako sztukę”, Ewa Solarz, Robert Czajka, Wydawnictwo Wytwórnia
Sztuka nosi w sobie wiele tajemnic. Sztuka współczesna tym bardziej, bo jej sekrety rozwiązywać musimy na bieżąco. Książka ukazała się przy okazji wystawy pod tym samym tytułem, w Zachęcie. Polecamy wam wspólną lekturę, która przybliży sylwetki artystów i ich prac. Z jej kart dowiecie się między innymi, co oddają różowe neonowe banieczki Maurycego Gomulickiego, jak i dlaczego kodował Ryszard Winiarski i o tym, że sztuka prowokuje pytania, nie żądając jednej właściwej odpowiedzi. Pytajcie śmiało!
Książkę kupicie tu.
*
Świat inspiruje i pobudza ciekawość. Z tą nagradzaną na całym świecie księgą łatwiej wam będzie świat objąć i zrozumieć. Zobaczyć, co, gdzie i jak. Udając się w tę niezwykle ciekawą podróż po 51 mapach, przez 6 kontynentów i 42 kraje, będziecie bliżej prawdy o naszym globie. Czy banany rosą w Brazylii? W czym specjalizują się Egipcjanie? Gdzie szukać diamentów? Co jedzą Szwajcarzy? Wszystko tu jest, i wszystko podane pysznie i wyczerpująco. Przed wakacyjnymi tourami i w każdej innej sytuacji dla małych i dużych odkrywców świata, ta książka może stać się przyjaciółką na długo.
*
Dzieci mają niebywałą łatwość i potrzebę poruszania się w świecie abstraktów. Dla mnie takim abstraktem jest fizyka. Gdyby nie profesor Astrokot, trudno byłoby mi zaspokoić ciekawość mojego bystrego sześciolatka. Bogato ilustrowana, podzielona na tematy pozycja, która sprawia, że i ja chętniej niż na lekcji w burych zamierzchłych latach, postudiuję prawdy na temat prądu, ruchu, dźwięku, itd. Fizyka da się lubić!
Książkę kupicie tu.
*
„Brud” Olga Woźniak, ilustracje: Patryk Mogilnicki, Wydawnictwo Hokus-Pokus
Dlaczego trzeba sprzątać? Dlaczego nie można dłubać w nosie? Dlaczego trzeba się myć? Bo wypada czy nie? Nie, odpowiedź jest znacznie bardziej złożona i intrygująca. Dla wszystkich zainteresowanych brudnymi ciekawostkami ta książką jest strzałem w dziesiątkę. Dowiecie się z niej nie tylko tego, co żyje w brudzie, ale również, jak z tym skutecznie walczyć i jak do tych kwestii podchodzono kiedyś. Wiecie, czym są i do czego służą „powietrzne prysznice”? Z tej niewielkiej, ciekawie zilustrowanej książki dowiecie się i tego.
Książkę kupicie tu.
*
Ha! Niesamowite historie, a dzieją się ciągle niemal na naszych oczach, choć wcale niełatwo je zobaczyć. Wszystkie żywe organizmy dążą do rozmnażania się. A skąd się biorą dzieci to temat fascynujący w różny sposób na różnych etapach. Skąd się biorą dzieci zwierząt? Zgłębcie ich tajemnice. Ręka do góry, kto wiedział o istnieniu altannika. Podpowiem tylko, że urodą specjalnie nie grzeszy, ale sposób na podryw ma – kusi na superchatę. Dużo tu wiadomości i dużo humoru, dla małych i dużych ciekawskich miks bardzo przyjemny.
Książkę kupicie tu.
*
Dlaczego? Ulubione pytanie dzieci, wywołujące dreszcz rodzica. Zwłaszcza, jeśli to milionowe dlaczego tego dnia. Oczywiście, jest taki typ dlaczego, którego nie wysyci żadna informacja, ale świadomie werbalizowana ciekawość, spotykająca obfitą i pełną odpowiedź w formie odpowiedniej do wieku pytającego, to już klucz do współpracy przy poznawaniu życiowych zagadnień. Książka skierowana jest dla dzieci powyżej czwartego roku życia i została bardzo dobrze przez nie przyjęta. Autorka nie stawiała pytań samodzielnie, zebrała je od kilkuletnich autorów, stąd pojawiły się intrygujące sekcje i przemawiające odpowiedzi.
Książkę kupicie tu.
*
Niezależnie od wyznania czy jego braku, są pozycje, które znać warto. Stary Testament to Księga intrygująca, mądra i wyjątkowo pojemna. Nie łudźmy się, że poznamy ją w całości, ale są fragmenty, które dobrze wyjaśniają filary wiary. Zawiłość tekstu oryginalnego mogłaby być trudna do przyjęcia, dlatego zwracam waszą uwagę na tę pozycję, która powstała specjalnie z myślą o dzieciach i opiera się na formie graficznej. 35 opowieści, 1500 ilustracji, 528 stron i całe mnóstwo odpowiedzi na niekończące się pytania.
Książkę kupicie tu.
*
Na koniec dwie książki, których nakład został wyczerpany, ale są na tyle wyjątkowe, że namawiam was na poszukiwania ich w drugim obiegu lub w bibliotekach.
„Wielkie pytanie”, Wolf Erlbruch, przekład: Julian Kutyła, Wydawnictwo Hokus-Pokus
Pytanie można by rzec pierwotne: dlaczego jesteś? zostało postawione poza książką, która sama w sobie jest różną wersją odpowiedzi. Na kolejnych stronach dostajemy odpowiedzi od różnych postaci. Ten zabieg sprawia, że przekaz książki jest różnorodny i bardzo ciekawy. Bywa abstrakcyjnie, zabawnie, bywa rzeczowo, poetycko, mocno emocjonalnie i czule. Myślę, że zawarte w książce odpowiedzi na to wielkie pytanie, można interpretować różnie w różnym wieku i to też jest zaletą. Nie dajcie się zmylić, że to książeczka dla maluchów. To piękna i ważna publikacja. W 2004 roku zdobyła główną nagrodę na Targach Książki Dziecięcej w Bolonii.
*
„Gęś, śmierć i tulipan”, Wolf Erlbruch, przekład: Łukasz Żebrowski, Wydawnictwo Hokus-Pokus
Trudny temat śmierci ujęty w lekko poetycki sposób czyni tę książkę piękną, małą, ale bardzo istotną lekturą o odchodzeniu. Spotykając śmierć gęś, mimo lekkiego zaniepokojenia, wdaje się w pozbawioną zdobników, ale i dosadności rozmowę o ich relacji. Relacji, która przez całe życie trwa w cieniu innych spraw, by na koniec mieć swój wielki moment. Jestem przy tobie od twoich narodzin, tak na wszelki wypadek – wyjaśnia swoją obecność śmierć. To moje ulubione zdanie z tej książki, ale jest ich znacznie więcej. Nie straszy, pozwala przez chwilkę złapać te wszystkie myśli o znikaniu i o świecie, który mim, że niepełny nadal toczy się dalej. I nieco nam wszystkim, dużym i małym, odczarowuje samą śmierć, to nie przez nią odchodzimy – bo o to troszczy się życie, ona czule przeprowadza nas przez to niepowtarzalne doświadczenie.
Zaproponujcie nam książki, które pomagają zaspakajać ciekawość waszych dzieci. Bardzo mnie też ciekawi, jakie tematy są u was aktualnie numerem jeden. Piszcie w komentarzach, może znajdę podpowiedź, jaki kolejny przegląd warto przygotować.
*
Tekst: Paulina Filipowicz