Trybunał w Strasburgu kontra homofobia w polskich sądach - Ładne Bebe

Trybunał w Strasburgu kontra homofobia w polskich sądach

Trybunał w Strasburgu kontra homofobia w polskim sądownictwie. Kilka dni temu orzekł w sprawie kobiety, której przed jedenastu laty odebrano prawa do opieki nad czworgiem dzieci tylko dlatego, że po rozwodzie związała się z kobietą.

Wiadomości ze świata nie napawają optymizmem: aż w 68 krajach relacje pomiędzy partnerami tej samej płci są zakazane i nazywane „wykroczeniami nienaturalnymi”. Polska niechybnie idzie w ślady węgierskiego sąsiada, który 15 czerwca ogłosił się pierwszą strefą wolną od LGBT w ramach Unii Europejskiej. Ponoć prace nad podobną ustawą w naszym kraju już trwają. Tymczasem wyrok rodzimego sądu w sprawie odebrania matce praw do opieki nad dziećmi z powodu jej nowego związku z inną kobietą został podważony przez Trybunał Sprawiedliwości w Strasburgu i określonym mianem aktu dyskryminacji.

Trybunał w Strasburgu kontra homofobia polskich sądów

Zdaniem Trybunału, odbieranie praw do opieki nad dziećmi osobom decydującym się na związek jednopłciowy, jest jawną dyskryminacją  Trybunał orzekł, że w ten sposób Polska naruszyła zakaz dyskryminacji. Tym samym polskie sądownictwo naruszyło art. 8 i 14 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Jak do tego doszło

Zanim to się stało, czworo dzieci zostało po rozwodzie decyzją sądu przy matce, a każdy z byłych małżonków wszedł w nowy związek z kobietą. Z inicjatywy ojca w 2007 roku sąd zmienił wyrok w sprawie praw do opieki nad dziećmi i przekazał je szerzącemu treści homofobiczne rodzicowi. Najmłodszy syn jako jedyne dziecko nie zaakceptował wyroku, tak więc został siłą odebrany matce. Jak wskazywała w uzasadnieniu opinia rodzinnego ośrodka diagnostyczno-konsultacyjnego: „dalsze sprawowanie przez matkę opieki nad małoletnimi byłoby możliwe pod warunkiem zdecydowanej korekty jej postaw, wyłączenia jej partnerki z obecności w życiu rodzinnym”. Powoływano się także na wzorzec mężczyzny, do którego nowa sytuacja w żaden sposób nie przystaje.

Gorzkie zwycięstwo

Po 11 latach od wniesienia sprawy przed Trybunał przez mec. Karolinę Kędziorę, prezeskę Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego, kobieta otrzymała zadośćuczynienie za krzywdę moralną w wysokości 10 tys. euro. Dziś dzieci są już, co prawda, dorosłe, ale wydźwięk wyroku ma wciąż ogromne znaczenie. Zdaniem Kędziory, stanowi on ,,oficjalne potwierdzenie, że to ona miała rację – wbrew temu, co uważało jej otoczenie. Ten wyrok to także wskazówka dla polskich sądów, że orientacja seksualna ani życie w związku jednopłciowym nie mogą być przesłanką do decyzji o prawach do opieki nad dzieckiem”. To też dobra wiadomość dla ok 50 tys. dzieci wychowywanych przez pary jednopłciowe, które dzięki wyrokowi mogą czuć się choć odrobinę bezpieczniej.

*

Zdjęcie tytułowe: Ania Hernik.

Więcej na temat wyroku Trybunału w Strasburgu przeczytacie tu.

Zajrzyjcie też do naszego przeglądu propozycji kulturalnych, które manifestują szeroko pojętą wolność i równość, oraz sprzeciw wobec homofobii, bifobii, transfobii i interfobii.

 

trybunal_homofobia.jpglgbt_strasburg_dyskryminacja.jpg

Powiązane