W wytwórni zabawek na Pradze od lat 20. XX wieku produkowano niezwykłe przedmioty. Projektowane przez Edwarda Manitiusa zabawki, pomoce szkolne i gadżety reklamowe dla firm wyróżniały się innowacyjnością i jakością wykonania. Wystawę poświęconą tym obiektom można już oglądać w Muzeum Warszawskiej Pragi. Zapowiada się ciekawie!
Zwierzątka-bombonierki, w których można było znaleźć czekoladki od Wedla, sprytne „Wesołe kulki” i pobudzające wyobraźnię „Hocki-klocki” – oryginalne projekty Edwarda Manitiusa sprzed stu lat zachwycają jeszcze dziś. To przedmioty nieoczywiste: cieszące oko zabawki i jednocześnie pudełka, obiekty sztuki użytkowej o walorach edukacyjnych, a także gadżety reklamowe.
Wystawa Rzeczy do zabawy. Edward Manitius i jego wytwórnia jest pierwszą prezentacją największej w Polsce kolekcji dzieł i pamiątek po warszawskim twórcy. Opowiada o założonej w 1926 roku Wytwórni Zabawek i Wyrobów Zdobniczych. Przedstawia jej sposób funkcjonowania w rodzinnej kamienicy, współpracę ze znanymi producentami słodyczy, triumf na wystawie światowej w Nowym Jorku w 1939 roku, oraz doświadczenia lat powojennych w zmienionym systemie politycznym i ekonomicznym
Inne podejście do zabawek
Na wystawie pokazano 160 obiektów. Poprzez figurki zwierząt, projekty, rysunki, gry i zabawki, a także fotografie i wycinki prasowe, opowiedziana jest historia nowatorskiego podejścia Edwarda Manitiusa – do projektowania zabawek, ale też reklamy i modelu prowadzenia firmy. Tłem dla tej wyjątkowej historii jest Praga, gdzie w kamienicy na ul. Kępnej Manitius mieszkał i pracował.
Cechy charakterystyczne wyrobów od Manitiusa to wielofunkcyjność i łamanie schematów w myśleniu o przedmiocie użytkowym. Na wystawie będzie można zobaczyć także projekty studentek i studentów warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Zainspirowały ich pomysły Manitiusa – wychodząc od idei tradycyjnej drewnianej drążonej zabawki czy układanek konstrukcyjnych, stworzyli obiekty, które jednocześnie bawią i uczą.
Sylwetka artysty-rzemieślnika
Na wystawie pokazana jest także postać praskiego artysty-rzemieślnika. Na czym polegał jego fenomen i sukces? Jak funkcjonowała jego firma w rodzinnej kamienicy w centrum prawobrzeżnej Warszawy? W różnych okresach życia nazywano go przedsiębiorcą, przemysłowcem, mistrzem, profesorem – mówi kuratorka wystawy Jolanta Wiśniewska. Poruszał się swobodnie w obszarach sztuki użytkowej, rzemiosła i przemysłu, branży reklamowej i ekonomii. Jego wytwórnia reprezentowała niełatwy do zaklasyfikowania model działania. Z pewnością nie była ani tradycyjnym zakładem rzemieślniczym, ani fabryką nastawioną na masową produkcję – dodaje.
Nowy zawód i jego wyzwania
Manitius był jednym z twórców i praktyków powstającego wówczas nowego zawodu – projektanta, nowej dziedziny – wzornictwa. Dbał o estetykę, oryginalność i funkcjonalność tych seryjnie wytwarzanych przedmiotów. Twórczo zaadaptował ludowe wzory i rozwiązania, łącząc je z modernistyczną stylistyką. Stawiamy jego dokonania na równi z ważnymi propozycjami projektowymi lat 30. XX wieku. Zwierzęce figurki-schowki-bombonierki były odpowiedzią Manitiusa na nowe wyzwania epoki – zainteresowanie dzieckiem i jego potrzebami, dążenie do nowoczesności i poszukiwanie wielofunkcyjnych rozwiązań; rodzącą się reklamę i jej środki – mówi Lena Wicherkiewicz, kuratorka wystawy.
Wystawę będzie można zobaczyć do 10 kwietnia 2022 roku.
Szczegółowe informacje znajdziecie tutaj.
*
Więcej newsów znajdziecie w naszej zakładce SZORTY.







