Polskie mamy podbijają świat - Ładne Bebe

Polskie mamy podbijają świat

asd

Polskie mamy nie raz nas zaskakiwały. Zwłaszcza, gdy budzący zachwyt produkt, okazywał się ich dziełem mimo, że odkrytym gdzieś na drugim końcu świata. Takich niezwykłych mam i odkryć mamy trochę na koncie, dlatego postanowiłyśmy podzielić się z wami kilkoma z nich. Z prawdziwą przyjemnością i niekłamaną dumą prezentujemy mamy Polki, które podbijają świat.

Nie wiemy jak one to robią, ale dają radę. Mają nie tylko świetne pomysły, które wdrożyły w życie, ale mają również rodziny, bo każda z nich jest mamą i każda ma milion obowiązków. Tym bardziej pełne podziwu dla ich odwagi, chęci ryzykowania i podejmowania wyzwań, wybrałyśmy 10 projektów, marek i sklepów za którymi stoją polskie mamy. Girl power! Mom power!

 

1.Tiny Cottons

Tiny Cottons to hiszpańska marka, która od kilku sezonów rośnie w szybkim tempie, zjednując sobie kolejnych fanów. Miękkie materiały, cudowna organiczna bawełna prima (bardzo miękka) i świetne wzory. Do tego spójny charakter i rozpoznawalny styl. To cechy, które umożliwiają budowanie mocnej marki. Jakaż była nasza radość, gdy odkryłyśmy, że za marką stoi także polska mama: Magda.

Wszystkie produkty Tiny Cottons powstają w Barcelonie, gdzie mieszka Magda z rodziną. Ta mała firma rośnie, a ostatnia kolaboracja z Pumą sprawiła, że staje się coraz bardziej rozpoznawalna na świecie. Trzymamy kciuki.

24637823356_d76757a90a_o

tinycottons_ss16_22_HR

tinycottons-ss16-19

2. Zoe Loves Ava

Zoe Loves Ava to australijska marka z Sydney, tworząca niezwykłe cuda z włóczek: makatki, które wśród znawców i wielbicieli tematu są rozpoznawalne i cenione. Brawurowe eksperymenty z kolorami, wzorami, teksturami tu działają bez zastrzeżeń. Jakiś czas temu przepadłyśmy dla nich i jakież było nasze zaskoczenie, gdy okazało się…tak, tak, że mamy do czynienia z pracami polskiej mamy.

Urodzona i wychowana w Warszawie Patrycja, dziś jest mamą dwóch dziewczynek  Zoe i  Avy i to one są inspiracją dla jej pięknych i niezwykle pracochłonnych prac. Patrycja podkreśla, że jest dumna ze swoich polskich korzeni i odrobinę tradycyjnego rzemiosła stara się wpleść i to dosłownie w swoje dzieła. Koniecznie zajrzyjcie do jej sklepu na Etsy, nie sposób nie zakochać się w wełnianych obrazach.

patrycja

kaszka

3. Marysia Swim

Maria Dobrzanska Reeves, była baletnica, wielbicielka surfingu, stoi za jedną z bardziej rozpoznawalnych na świecie luksusowych marek kostiumów kąpielowych. Maria wyjechała do USA, gdzie studiowała m.in. projektowanie i już jej praca dyplomowa spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem. Dziś mama dwóch córek. Razem z mężem Nathanielem, po ucieczce z Nowego Jorku, gdzie brakowało jej letniego klimatu, mieszka w Los Angeles blisko plaż i oceanu,

Kostiumy Marysi z charakterystyczną falbanką noszą gwiazdy Hollywood, redaktorki Vogue i oczywiście ich dzieci. Świetne materiały i niezwykła jakość, a do tego wzornictwo nawiązujące trochę do złotej ery Hollywood – to musiało się udać. Dziś kostiumy Marysia Swim są sprzedawane w kilkuset sklepach m.in. w Net-a-Porter.

marysia_2-1200x799

20

41

40

4.Whisbear

Słyszeliście pewnie o magicznym rozwiązaniu, które uspokaja niemowlę? Suszarka! Tak to ona była inspiracją do stworzenia marki, która wdarła się szturmem na europejski rynek. Firma Whisbear, którą prowadzą dwie siostry Sielickie, produkuje szumiące misie uspokajające niemowlęta i imitujące odgłosy, jakie dochodzą do dziecka w życiu płodowym. Proste prawda, ale jakie genialne. Misie szyte są w Polsce, z podzespołami szumiącymi produkowanymi na Dolnym Śląsku. Ta mała rodzima firma podbija świat, a jej produkty cieszą koronowane głowy, ba prawdziwe księżniczki!

Szumiący miś trafił do księżnej Kate i księżniczki Charlotte, zaraz po jej urodzinach i napisała o nim brytyjska prasa. Posypały się nie tylko zamówienia, ale i zaproszenia m.in. na spotkanie z Barackiem Obamą podczas szczytu przedsiębiorczości w Nairobi. To się nazywa siła sióstr.

7446_cover

18066

6182-whisbear_press9

5. Broshame

Architekta Dana Juszczyk zaskakuje co i rusz kolejnymi pięknymi projektami. Niedawno rozpoczęła przygodę z wyplataniem kilimów, co bardzo szybko, z pasji, którą dzieliła się na Instagramie, wyrosło w sklep na Etsy, a zamówienia płyną z całego świata.

Skąd wziął się pomysł? Zapytałyśmy ją o to podczas naszej wizyty w Malmö i realizacji cyklu Rodzinny Dom.  – Z czystej potrzeby serca. Potrzebowałam odskoczni, czegoś w rodzaju kreatywnej medytacji. To bardzo mozolna praca, wiązanie tych supełków zajmuje czasem po kilkanaście godzin, ale niezwykle uspokaja i wycisza. Nie sądziłam nawet, że to co wyplatam komukolwiek się spodoba.  Tkanie to taka kreatywna terapia – opowiadała nam Dana.

Piękne makatki Dany można kupić w sklepie ByBrosha.

6. Kukukid

Polska marka z duszą wolną jak ptak: latem bliżej jej do australijskiej plaży Byron Bay i surferskich klimatów, zimą uderza w rockowe nuty. Zawsze rebel, ale cute. KUKUKID powstało dzięki pomysłowi Joanny Znajewskiej, głównej projektantki stojącej za hitami firmy. Wkrótce do Asi dołączyła Marta i Maja. 

Kukukid podbija zagraniczne rynki i jej ubrania można dziś kupić w butikach na całym świecie. Zresztą trudno się dziwić: inspiracją dla zimowej kolekcji były takie ikony jak Iggy pop, David Bowie, Andy Warhol, nowojorska bohema związana z Klubem 54. Całkiem ciekawe referencje dla dziecięcej kolekcji. 

7. First Born

First Born to australijska marka, za którą stoi polska mama: Karolina. Luksusowe, dziergane ręcznie w Argentynie z w 100 proc. naturalnych włóczek, ubrania są nie tylko piękne, ale i etyczne. Naturalne kolory, wzory nawiązujące do tych retro, ale przerobione na całkiem nowoczesną nutę, pozwolą pokochać je zarówno zwolennikom minimalizmu jak i tradycjonalistom.

Dla Karoliny, aspekt fair trade, jest tak samo ważny jak projektowanie i stara się na każdym etapie dbać o środowisko. First Born powstaje z miłości do dziecięcego świata i do świata generalnie. Dobra wiadomość: trochę miłości starczyło też dla dorosłych, bo Karolina projektuje i tworzy kolekcje także dla nich.

8. Organic Zoo

Kolekcje Organic ZOO to gratka dla małych minimalistów, ale w wersji light. Jest miękko, miło, a wszystko kręci się wokół bieli, czerni, szarości, granatu i czasem jakiejś odskoczni w postaci intensywniejszego koloru. Rządzą paski i urocze charakterystyczne napisy Milk, Hero, czy Chocolate, którymi marka zjednała sobie fanów. Do tego ważną rolę pełni fair trade i ekologia!

Za marką, która doskonale radzi sobie na świecie stoi Paulina Krzywosińska, która na stałe mieszka i projektuje w Brighton, w Wielkiej Brytanii. – Brighton pełne jest kontrastujących scenerii, ludzi pełnych barw …. muzyków, artystów, przedsiębiorców, ludzi z różnych stron świata – opowiadała nam niedawno w wywiadzie Paulina.

9. Vai Kai

Justyna Zubrycka pracowała w firmie Bajo, by w końcu ruszyć na głębokie wody i wystartować z własnym projektem. Wspólnie z litewskim programistą Matasem Patrikasem, stworzyła Vai Kai, berlińską pracownię z której pochodzą laleczki Avakai, o których było głośno w tym roku.

Urocze drewniane figurki Avakai, potrafią się komunikować między sobą nawet na drugim końcu świata, dzięki technologii Bluetooth, smartphonom i aplikacjom. Są technologiczną zabawką, która zaprasza do zabawy w plenerze, do zabawy offline, do skupianiu się na uczuciach i emocjach. Paradoks prawda? Ale o to chodziło Justynie, która o projekcie opowiadała nam tutaj.

10. Kutikai

Kolejna polska marka, która podbija zagraniczne rynki. O przyszłość Kutikai jesteśmy spokojne, a nagrody i nominacje, które zbierają, utwierdzają nas w przekonaniu, że słusznie. Dwie mamy i przyjaciółki architektki: Maria Borgosz–Smaga i Dorota Łuczak–Leniar, dbają by wszystko się zgadzało i świetny design i funkcjonalność mebli.

Kutikai, w języku Tamilów, oznacza bezpieczne schronienie, kryjówkę lub domek. Te stworzone są z myślą o najmłodszych dając poczucie bezpieczeństwa i jednocześnie uruchamiając wyobraźnię i kreatywność. Łóżko jest jednocześnie domkiem, szafka ma zabawne dziurki, a dodatki z lnu doskonale uzupełniają całość. Jest pięknie.

Jakie jeszcze mamy dopisalibyście do naszje listy. Chętnie przygotujemy drugą.