Wierzymy w naturalny rozwój dziecka. Oraz w to, że kiedy my – dorośli – rozumiemy, czym on właściwie jest, wszystkim w rodzinie żyje się dobrze. Ale jak to rozpoznać, jak się nie pogubić w rodzicielskich poradach dotyczących wychowania?
Przyznajemy, trochę nam się przez ostatnie dziesięciolecia skomplikowało. Niby mamy więcej rzeczy, które ułatwiają nam rodzicielstwo, ale w głowie też coraz więcej zamieszania: o co w tym wszystkim chodzi? Czy to, co czuję, jest dobre dla mojego dziecka? Czy to, co wiem, to aktualna wiedza?
I tutaj pojawia się Natuli i nasze przewodniki. Chcemy w nich zaopiekować się Wami, wzmocnić Wasz instynkt rodzicielski, dodać Wam skrzydeł i podpowiedzieć, co służy naturalnemu rozwojowi Waszych dzieci. Zależy nam, abyście wierzyli w swoje kompetencje, czuli i wiedzieli, co jest dobre dla Waszych dzieci. Nie jesteście sami. Jesteśmy tu z Wami.
Szykując się do współpracy z magazynem Ładne Bebe, wiedzieliśmy, że chcemy napisać o tematach dla nas najgorętszych. O granicach, dyscyplinie, o odnajdywaniu siebie na tej niełatwej przecież ścieżce bycia rodzicem. Mamy świadomość, jak dużo w polskim rodzicielstwie zostało zrobione przez ostatnie dziesięciolecie… i jak dużo jest jeszcze przed nami. Mamy do zburzenia ostatni bastion dyskryminacji, chcemy przywrócić, a może podarować dzieciom godność, szacunek i odpowiednie miejsce w społeczeństwie. Chcemy też mówić o internecie i tym, jakie trudności powoduje. O tym, że supermatki nie istnieją, a mimo to ten konstrukt wpędza nas w kompleksy.
Wierzymy, że kropla drąży skałę, dlatego od lat działamy na rzecz szeroko pojętej zmiany społecznej i dobrostanu psychicznego dzieci i dorosłych. Cieszymy się, że miejsc takich jak Natuli, dziecisaważne.pl czy Ładne Bebe jest coraz więcej. Razem możemy więcej.
