Odnaleziono jaja złożone przez krokodylicę bez wcześniejszego kontaktu z samcem. To pierwszy przypadek partenogenezy u krokodyli w historii. Naukowcy idą dalej, stawiając hipotezę, że w ten sam sposób mogły rozmnażać się dinozaury.
Naukowcy pod kierownictwem biologa ewolucyjnego Warrena Bootha z Virginia Tech odkryli, że samica krokodyla amerykańskiego, od 16 lat izolowana od samców, złożyła jaja w kostarykańskim parku. W jednym z nich znajdował się w pełni ukształtowany płód, co pokazuje, że dzieworództwo u krokodyli jest możliwe.
Partenogeneza, forma rozmnażania bezpłciowego, w której zarodki rozwijają się z niezapłodnionych jaj, występuje u niektórych węży, jaszczurek, a nawet indyków. Odkrycie dzieworództwa u krokodyla sugeruje, że może on pochodzić od wspólnego przodka tych gadów i ptaków, żyjących co najmniej 267 milionów lat temu. Sugeruje tym samym, że być może dinozaury i pterozaury również były w stanie rozmnażać się bez samców.
https://www.instagram.com/p/CtMFQduNHBD/?igshid=MzRlODBiNWFlZA%3D%3D
Więcej na temat partenogenezy u krokodyli przeczytacie w czasopiśmie New Scientist.
Wszystkie newsy znajdziecie w zakładce SZORTY.