Kino mówi o rodzicielstwie - Ładne Bebe

Kino mówi o rodzicielstwie

Kino ma bardzo długi język. Bez litości zdradza najtajniejsze sekrety swoich bohaterów, bo wie, że i tak ujdzie mu to na sucho. W przypadku filmów o rodzicielstwie również nie stosuje taryfy ulgowej.

Młoda kobieta, która niczego w swoim życiu nie jest pewna tak, jak tego, że nie chce zostać matką. Ojciec, który ponad wszystko pragnie poznać swoją dorastającą córkę. Matka, która zgubiła swoje zbuntowane dziecko w jednym z równoległych światów. Każda z siedmiu opisanych niżej historii wciąga jak magma i jest lepka od znaczeń. Raz akcja toczy się leniwie jak wakacje w kurorcie w latach 90. Innym razem mknie jak rozpędzona ciężarówka taty, który spieszy się do dziecka. Zawsze jednak tworzy kompletny obraz, bez sekretów i półprawd. Zobaczcie wszystkie.

„WSZYSTKO WSZĘDZIE NARAZ”
reż. Daniels / prod. USA 2022 r.

Jedenaście nominacji do Oscara, w tym za pierwszoplanową (fantastyczna Michelle Yeoh) i dwie drugoplanowe role kobiece (równie świetne Jamie Lee Curtis i Stephanie Hsu). Główna bohaterka jest matką zbuntowanej córki, żoną flegmatycznego męża i zagubioną w rachunkach kierowniczką pralni. Suma zdarzeń i codziennych niepowodzeń sprowadza na nią nie tylko gniew zimnej jak lód urzędniczki, ale przede wszystkim zderzenie z pełnym pułapek uniwersum. Tu miesza się ze sobą kino akcji ze sztukami walki, abstrakcyjna komedia małżeńska i ballada o miłości matki Evelyn do córki Jobu. Wokół tego ostatniego aspektu film z początku kręci się nieśmiało, by w finale zgotować widzom emocjonalne i oszałamiające wizualnie tornado.

Filmu „Wszystko wszędzie naraz” szukajcie w kinach.

„AFTERSUN”
reż. Charlotte Wells, / prod. USA, 2022 r.

„Aftersun”, debiut Charlotte Wells, to film-wspomnienie. Reminiscencja z nastoletniej przeszłości Sophie, która wyrusza z tatą na wakacje do Turcji w głębokich latach 90. Z głośników sączą się utwory R.E.M., Blur, a nawet „Macarena”. Tata Sophie, Calum, rozstał się z jej mamą i rzadko widuje się z córką. W chwili wyjazdu, który ma zacieśnić ich więź, Calum jest tuż przed swoimi 31 urodzinami. Bohaterów dzielą więc dwie potężne bariery: 20 lat i ojcowska depresja. To ona nie pozwala mu odśpiewać wspólnie z córką karaoke, ale nie blokuje potrzeby tańca, bycia blisko, przemierzania setek kilometrów dusznym autokarem. Ten film porusza tak mocno, że nawet teraz, pisząc ten tekst, dłońmi targają emocje, każą ciąć zdania i oszczędzać na słowach, żeby za dużo nie powiedzieć. Żebyście idąc do kina, mieli w głowach jedynie zarys tego piękna, które tam na was czeka.

PS Więcej o filmie „Aftersun” przeczytacie w naszej recenzji i posłuchacie w podcaście Michała Oleszczyka SpoilerMaster.

Film zobaczycie w kinie, już grają.

„TATA”
reż. Anna Maliszewska / prod. Polska 2022 r.

Drugi w naszym zestawieniu film o tacie i córce. Tym razem nie Calum i Sophie, ale Michał i Miśka. Kiedy nie ma taty Michała, do Miśki przychodzą ukraińska sąsiadka z wnuczką. Bo tata jest kierowcą tira, samotnie wychowującym córkę i samotnie pokonującym tysiące kilometrów dróg i autostrad. Rzadko jest przy Miśce. Pewnego dnia, gdy tata jest w trasie, niania umiera na oczach dziewczynek. Tata wraca i zabiera je ze sobą w dalszą trasę, do Ukrainy. Jak wiadomo, podróż to najlepszy nauczyciel, który da tacie wiele cennych lekcji i nieraz otworzy oczy na całą szerokość.

Premiera kinowa filmu już 24 lutego.

„WIELORYB”
reż. Darren Aronofsky / prod. USA, 2023 r.

Charlie (w tej roli Brendan Fraser) jest wielbicielem „Moby Dicka” i nauczycielem angielskiego, który prowadzi zdalne zajęcia na Zoomie. Sam nigdy nie włącza kamery, dlatego na ekranie obok twarzy jego uczniów widnieje pusty czarny kwadrat. Charlie nie chce, by go widziano: cierpi na otyłość, porusza się jedynie z chodzikiem i zajada żałobę po utraconej miłości batonikami, których ma całą szufladę. Dla tej zmarłej miłości Charlie zostawił żonę i córkę Ellie, a wyrzuty sumienia jeszcze mocniej przywiązują go do kanapy. Próbuje więc po 8 latach odnowić kontakt z nastoletnią już Ellie (graną przez Sadie Sink ze „Stranger Things”), ale jednocześnie widzi, jak dziewczyna bardzo się zmieniła. Ten film jest o zwątpieniu, dźwiganiu konsekwencji swoich decyzji i obcości.

Premiera kinowa filmu „Wieloryb” nastąpi 17 lutego.

„BABY RUBY”
reż. Bess Wohl / prod. USA 2022 r.

Dobrze widzicie. Tatę Ruby zagrał Kit Harrington, czyli pamiętny Jon Snow z „Gry o tron”. W rolę mamy wcieliła się za to Noémie Merlant, piekielnie zdolna i wszechstronna aktorka, znana choćby z „Portretu kobiety w ogniu”. Tytułową bohaterką „Baby Ruby” jest nowonarodzona, rozpaczliwie płacząca dziewczynka, a film jest, nie przymierzając, macierzyńskim horrorem. Jo wkrótce zostanie mamą, która będzie zmuszona zbalansować to nowe doświadczenie z rzeczywistością influencerki. Dodajcie do tego rozdzierającą samotność, na którą nikt nigdy nie jest gotowy, i tak wzrasta żyzne podłoże do mrożącej krew w żyłach opowieści. Mąż Jo, Spencer, nie zna się na social mediach i pracuje jako rzeźnik. Mieszkają na wsi, na pozór mają wszystko, ale brakuje im elementarnego przygotowania do roli rodziców. A to się na nich boleśnie i dość makabrycznie zemści.

Ciekawi? Zobaczcie „Baby Ruby” na kinowym ekranie – premiera miała miejsce 3 lutego.

„NAJGORSZY CZŁOWIEK NA ŚWIECIE”
reż. Joachim Trier / prod. Norwegia 2021 r.

Oto i najbardziej przewrotna z siedmiu filmowych propozycji. Julie ma niecałe 30 lat, jest w związku z docenianym rysownikiem i coraz częściej czuje się jak piąte koło u wozu. Od pierwszego zetknięcia z bohaterką wiadomo na pewno, że świadomie odrzuca macierzyństwo. Może nawet bardziej niż myśl o dziecku przeraża ją zajęcie stanowiska i wyrwanie się ze stanu wiecznego zawieszenia. Albo wycieczka na norweską wieś z bandą wrzeszczących dzieci i ich zniecierpliwionych rodziców. W całym swoim życiowym zawirowaniu i niedopasowaniu jest swojska i znajoma, jakbyśmy już ją kiedyś spotkali.

Film „Najgorszy człowiek na świecie” zobaczycie m.in. w HBO Max.

„NOC W PRZEDSZKOLU”
reż. Rafał Skalski / prod. Polska 2022 r.

Zaczyna się niewinnie. Ot, przedszkole sfilmowane zimową porą, a w nim toczące się zebranie rady rodziców w sprawie jasełek, samospuszczających się toalet i kłopotliwego przedszkolaka Tytuska. Gdy ojczym Tytusa podsłuchuje rozmowę dwóch matek dążących do wyrzucenia dziecka z przedszkola, atmosfera się zagęszcza, ogień krzepnie, a blask ciemnieje. Każdy rodzic jest inny, ale wszyscy dbają o czyste wokabularze i dobrostan swoich dzieci. Wojna dorosłych o władzę trwa w najlepsze, nawet jeśli zajmują przedszkolne krzesełka i wycinają papierowe gwiazdki. Możecie być pewni, że takiego wieczoru rodzicielskiej szczerości jeszcze w polskim kinie nie było.

Film „Noc w przedszkolu” znajdziecie na Netfliksie.

Więcej o filmach poczytacie tu.

 

Powiązane