asd
Nie ma to jak udać się na poszukiwania pięknego i mądrego magazynu w kiosku czy księgarni, wrócić z wyprawy zwycięsko, a potem… Tyle możliwości! Można schować się z nim w czeluściach pokoju, z dymiącym kakao w ręku, a potem stemplować okładkę czekoladowymi kółkami. Można przeleżeć kwadrans w oparach kąpieli i zamienić gazetę w harmonijkę. Albo bezpieczniej – zostać w łóżku i zakopać się pod kołdrą z latarką, wzorem kilkuletnich bohaterów filmów z lat 80.
Ale jaki magazyn wybrać i – co równie ważne – gdzie go szukać? Większość z polecanych przez nas czasopism dla dzieci i młodzieży nie jest dostępna w Polsce i trzeba się zaopatrywać w nie przez internet – żaden problem. Parę tytułów wypatrzyłyśmy ostatnio w stołecznym Super Salonie – jeszcze milej. Grunt to wiedzieć, jak różnorodny jest ten segment rynku wydawniczego i jak wiele możemy z niego zaczerpnąć. Czytajcie gazety!
***
1.Illustoria / 6-12 lat
Świeża sprawa, bo pierwszy numer magazynu ujrzał światło dzienne latem tego roku a drugi – kilka dni temu. I od razu, na dobry początek, został nominowany do prestiżowej nagrody Stack w kategorii Ilustracja. Bo Illustoria ilustracją stoi, ale trochę miejsca zarezerwowano też dla opowieści. Jego założycielką jest była wydawczyni książek dla dzieci w Lucasfilm, Joanne Meiyi Chan. Mama Snii i Marcasa, wymarzyła sobie drukowane pismo skupiające w sobie komiks, twórczość d.i.y, budujące rozmowy, historie oraz pomysły na sportowe aktywności. I to wszystko się Joanne udało. Sami zobaczcie. Oczu nie można oderwać.
2. MAKI minimag / 3-7 lat
Tu się pisze o książkach, zabawkach i designie dla dzieci, po holendersku i po niemiecku. Na ponad 40 stronicach przewijają się także ilustracje m.in. Steffie Brocoli, Reki Kiraly, Sue Doeksen czy Oli Niepsuj! Fajny to magazyn (liczy dotąd tylko 1 numer o tematyce deszczowej), bo nazwę swoją zawdzięcza lemurom (ang. maki) oraz niespecjalnie skomplikowanej, ale za to uroczej kombinacji sylab (MA – od magazine, KI – od kids). Dobrze brzmi i bardzo dobrze wygląda, a osobą odpowiedzialną za tę dobroć jest Patricia Dreiser, surferka, pożeraczka książek i mama, ma się rozumieć.
3. Anorak /6-12 lat
Anorak to prawdziwy weteran wśród magazynów dla dzieci. Cathy Olmedillas założyła Anorak Press w 2006 roku i od tamtej pory wydaje 4 numery rocznie (na papierze z recyklingu, zadrukowanym tuszem pochodzenia roślinnego). Zawsze estetyczne, zawsze pomysłowe i przemyślane od A do Z. Anorak Press to właściwie instytucja, bo – poza wydawaniem magazynu, publikuje też rozmaite active booki, kolorowanki, albumy i posiada własną telewizję. Sprawdźcie to.
PS A przy okazji także podstronę z ilustracjami pracowników, szał!
sklep (sprawdźcie także w SuperSalonie)/instagram
4. dot. / do 5 lat
Kropka to młodsza siostra Kurtki. Nie, to nie żaden kalambur, tylko dosłowne i może trochę małostkowe tłumaczenie tytułów magazynów wydawanych przez Anorak Press. Trudno rozstrzygnąć, który mocniej rozpala wyobraźnię, więc uznajmy, że każdy jest mistrzem w swojej kategorii wiekowej. Rumiana buźka na okładkach (nam przypomina Zaczarowany Ołówek!) to znak rozpoznawczy dot., dzięki któremu bez trudu wypatrzycie go w morzu magazynów w księgarni. A poza fantastyczną kolorystyką jest też dużo frapujących zadań i rebusów gimnastykujących kilkuletnią głowę.
sklep (sprawdźcie także w SuperSalonie)/instagram
5. kazoo / 5-10 lat
Erin Bried, mama dwóch córek i dziewczyna z blisko 20-letnim doświadczeniem dziennikarskim, to nasza nowa bohaterka. To ten typ człowieka, który wtedy, gdy nie może znaleźć tego, czego szuka, podwija rękawy i bierze się do pracy. Pewnego dnia wybrała się z 5-letnią córeczką na poszukiwania magazynu, czegoś wartościowego do poczytania. Nic nie znalazła, więc wszystko sobie wspólnie z Ellie obmyśliły, opublikowały projekt na Kickstarterze i tak powstał pierwszy numer Kazoo, magazynu dla dzielnych dziewczynek. Takich, które lubują się w obliczeniach, eksperymentach naukowych, sporcie, komiksach, wariackich zabawach etc. To zupełnie jak chłopcy, prawda? Kibicujemy Erin i nie możemy się doczekać drugiego numeru.
6. Georges /7-12 lat
Georges pochodzi z Francji i liczy sobie aż 5 lat. Nie brak mu ogłady, dobrego stylu, wszechstronności i poczucia humoru. Szafuje nim non stop (spójrzcie na oznaczenia numerów wydań i składniki dań w przepisach – na 1. miejscu – dorosły!). Ukazuje się rzadko – 3 razy do roku, ale regularnie. Na szczęście, bo każda przerwa w dostawie Georgesa przyprawia nas o palpitacje serca, te niezdrowe.
7. Shameless / nastolatki i osoby transseksualne
Shameless, to kanadyjskie pismo z 12-letnim stażem, które przeciera szlaki, jest odważne, feministyczne, przeczy przeciętności i podobaniu się wszystkim. Założyła je Melinda Mattos, której nie odpowiada model młodej dziewczyny lansowany w mediach, powszechnie podziwianej, zahukanej i nieskazitelnej. Walczy z tym stereotypem cierpkim językiem, mocnymi artykułami i wsparciem dla czytelniczek. Jedną z celniejszych taktyk było zorganizowanie ceremonii wręczenia Shamie Awards dla najbardziej rasistowskich, seksistowskich i nierzetelnych mediów. Go girls!
8. Okido / 3-8 lat
Okido narodziło się w głowach Dr Sophie Dauvois i ilustratorki Rachel Ortas. A więc profil magazynu jest symbiotycznym połączeniem wiedzy, doświadczeń, zadań oraz sztuki. Na 48 stronach ekologicznego papieru znaleźć można komiksy, gry, wiersze i teksty piosenek, receptury na przysmaki a wszystko okraszone najwyższych lotów ilustracjami. Jakżeby inaczej!
sklep/instagram
9. Big Kids Magazine / dla dzieci w każdym wieku
A teraz uroczy księgarniany przybysz z Australii, który wydawany jest od 2011 roku przez dwie wszechstronne kobiety: tancerkę i pisarkę Jo Pollitt oraz edukatorkę i artystkę Lilly Blue. Manifest Biga odwołuje się do tego, by mały głos czynić słyszalnym dla wszystkich, by ośmielać dzieci do dialogu i współpracy z artystami, i wreszcie – by cieszyć i rozśmieszać. Uwielbiamy!
PS Sprawdźcie dział Mother Artist, dużo inspirujących rozmów!
10. The Loop/8-13 lat
The Loop jest brytyjskim rówieśnikiem Biga i bardzo silnym konkurentem. Ten kwartalnik wyróżnia się genialnym designem i nietuzinkową treścią. Tu pisze się o wulkanach, super mocach, zmutowanych pomidorach, psach w kosmosie i alternatywnych światach, gdzie chłopcy noszą na co dzień spódnice. A to tylko przygrywka do rozbudowanego konceptu magazynu, który chce bawić, uczyć i zaskakiwać – i robi to pierwszorzędnie.
***
Napiszcie nam koniecznie, jakie magazyny wertujecie wspólnie z dziećmi. Powymieniajmy się pomysłami!
PS jeszcze jeden ładny magazyn, który się nie zmieścił bo był za duży.