Indian Summer
Leniwe i ciepłe dni
Indiańskie i babie jednocześnie. Z długimi cieniami, upalnym południem, krótkimi i upojnymi zmierzchami. Weekend spędziłyśmy spontanicznie nad morzem i wiemy to na pewno – indiańskie lato w tym roku istnieje. Piasek był gorący, a woda wspaniała.
Ostatnie dni ciepła w pełnym słońcu smakują nam śliwkami i chrupiącymi jabłkami. Choć w lasach kwitną wrzosy i pachnie grzybami, to na rozpalonej łące świerszcze nadal grają, jakby to jeszcze były wakacje. Razem z nimi cieszymy się promieniami słońca. Dają nam siłę i energię na to, co zwiastuje zbyt szybko zachodzący wieczór: na zbliżającą się jesień, z jej wilgocią i pierwszym chłodem.
Letnie sukienki i kapelusze ciągle leżą na wierzchu i służą. Z szafy wyciągamy jednak watowane wiatrówki, futrzaste kamizelki i ponczo z frędzlami. Bo żaden chłodniejszy powiew i wczesny wieczór nie przegoni nas z plaży. Wrócimy za tydzień. Znowu będziemy pleść warkocze i nanizywać muszelki na rzemyki. Spakujemy trochę więcej długich rękawów, ale nadal będziemy celebrować indiańskie lato.
Zdjęcia: Martyna Galla-Milewska / Van Dorsen Artists
Stylizacje: Maja Naskrętska / womanandmother
Włosy i Make-up: Aneta Kostrzewa / I Like Photo Group
Modelka: Weronika Baran
Ubrania i dodatki: Louise Misha / Miss Lemonade * Milapinou * H&M Studio
Ilość komentarzy: 5!
Wow! Jaka piękna mała modelka. Cudowny pomysł! Gratulacje dla całej ekipy.
Dziękuję w imieniu córeczki 🙂
Cudowny klimat zdjęć! Wszystko jest tu zjawiskowe! Od modelki oczu nie mogę oderwać! Gratuluję!