przewodnik rodzinne wakacje współpraca

Dzielnik. Bez reszty – tu chcemy spędzić wakacje!

Słodkie leniuchowanie w rodzinnym domku pod Warszawą

Dzielnik. Bez reszty – tu chcemy spędzić wakacje!
materiały prasowe

Macie dłuższą chwilę na „hvile”? Pod tym hasłem kryje się skandynawska sztuka leniuchowania, a my mamy na oku miejsce, gdzie można leżeć do góry brzuchem w pięknych okolicznościach przyrody. I to tylko kawałek za Warszawą.

Ze stolicy macie zaledwie godzinę przejażdżki autem (60 km), by trasą S17 na Lublin, a po niej drogą szutrową i leśną, dotrzeć do Dzielnika. W tej malowniczej mazowieckiej wsi kryje się dwupiętrowy domek z lat 60., któremu gospodarze nadali niesamowity klimat sprzyjający słodkiemu lenistwu. Witajcie w Dzielniku. Bez reszty! Pod szeroko pojętym nic-nierobieniem kryją się spacery po lesie, bujanie w hamaku, joga na tarasie, kawka z widokiem na spokojne królestwo natury i eksplorowanie natury z dziećmi. Jeszcze wam mało? Poniżej znajdziecie więcej smaczków i konkretów dotyczących tej pięknej miejscówki.

(NIE)ZWYKŁY DOMEK W LESIE

Dookoła nie ma nic, poza jakże cennym lasem i jego mieszkańcami, strumykiem i malowniczym wąwozem – Dzielnik. Bez reszty ma naprawdę niesamowitą lokalizację! Minimalistyczny budynek liczy sobie kilkadziesiąt lat, ale wygląda nowocześnie – to zasługa właścicieli, Moniki i Maćka. „Znaleźliśmy ten domek letniskowy w lesie i totalnie przepadliśmy. Maciek jest architektem, więc patrząc na tę daczę, od razu poczuł zew przygody. Nie zburzyliśmy domku, tylko postanowiliśmy skorzystać z jego historii i duszy” – opowiada Monika. W środku czekają na was 2 sypialnie dla dorosłych (obie z pięknymi oknami), 2 pokoje dla dzieci, w pełni wyposażona kuchnia, wspólny salon i jadalnia, a na zewnątrz pyszni się drewniany taras.

W DZIELNIKU JEST JAK W DOMU!

Prawdziwy rodzinny relaks oznacza także to, że macie wszystko pod ręką. Monika i Maciek zadbali o w pełni wyposażoną kuchnię – są sprzęty (jak kawiarka i uwaga – dwa ekspresy!) i podstawowe produkty spożywcze – oraz jadalnię z dużym stołem, idealnym do celebracji wspólnych posiłków. W salonie czekają na was wygodna kanapa, biblioteczka, mały hamak i hit na chłodniejsze dni albo długie wieczory – kominek. Jeśli już o schyłku dnia mowa, to dobry sen zapewnią dwa podwójne łóżka w sypialniach – oba te pokoje mają wielkie okna z pięknym widokiem na przyrodę. Takie pobudki to my rozumiemy! Ukojenie w Dzielniku. Bez reszty przynosi w zasadzie każdy kawałek przestrzeni. We wnętrzach domku jego twórcy wykorzystali naturalne materiały jak drewno, wiklina czy kamień, które współgrają z tym, co za oknem.

STREFA DZIECI

Rodzice mają swoje przytulne sypialnie, a dzieciaki – dwa królestwa tylko dla siebie! W obu dziecięcych pokojach stoją łóżka piętrowe plus jedno pojedyncze, co oznacza miejsce dla szóstki małych wyznawców wspomnianego „hvile”. W pokoikach są kolorowe pościele, wesołe naturalne dodatki i pięknie wydane gry. No, dobra – to kto śpi na górze?

Umówmy się jednak, że pokoje będą zajęte tylko nocami, bo w dzień zbyt wiele atrakcji czeka na zewnętrz. Blisko domku jest miejsce na ognisko, a w wąwozie można urządzić podchody. Chętni na mały treking? Monika i Maciek polecają wyprawę w pobliskie Góry Łańcuchowe.

GOŚCINA W NATURZE

„Hvile”, czyli skandynawska sztuka leniuchowania, najlepiej realizuje się w naturalnym otoczeniu. Dzielnik. Bez reszty jest położony na skarpie w środku lasu, nad wijącą się rzeczką Piaseczną – dopływem Świdra. Wszędzie jest gęsto od zieleni, śpiewają ptaki – w takich okolicznościach przyrody Monika i Maciek polecają: „Obudzić się rano z widokiem na las, dostrzec przechadzającego się lisa i obserwować dzięcioły, pijąc poranną kawę na tarasie”. Nas to z marszu przekonuje! Na tarasie możecie urządzać pikniki, a przy plenerowym stole zorganizować prawdziwą ucztę – z potraw sezonowych, w tym przygotowanych na tutejszym wielkim grillu. Dzieciom pozwólcie po prostu eksplorować naturę – wszak ona jest najlepszym placem zabaw.

Gdybyście szukali akwenu do wakacyjnych kąpieli – gospodarze radzą: „Jeśli nasza rzeczka okaże się niewystarczająca, a upał wygeneruje pożądanie zanurzenia czegoś więcej niż kostki i kolana w chłodnej wodzie – jedźcie nad Zalew Karczunek. To pół godzinki od nas, ale można się ochłodzić”. No to mamy plan!

DZIELNIK. BEZ RESZTY

  • maksymalnie 9 osób
  • 2 łazienki i wspólna kuchnia
  • 2 sypialnie i 2 pokoje dla dzieci
  • 50 mkw tarasu
  • kominek i miejsce na ognisko
  • kawiarka + 2 ekspresy do kawy

Jeśli chcecie wybrać się do Dzielnika. Bez reszty w rodzinnym, przyjacielskim albo romantycznym gronie, tutaj znajdziecie szczegóły rezerwacji. Leniuchujcie słodko do woli!

Materiał powstał we współpracy z Dzielnikem. Bez reszty

Dodaj komentarz