Tytułowa bohaterka filmu „Yuku i magiczny kwiat” stała się naszą niekwestionowaną role model roku 2023. Warto zapoznać dzieci z tą wzorową mysią osobą, by na własnej skórze odczuły to całe dobro, które płynie z kinowego seansu. Nadarza się ku temu świetna okazja – film właśnie dziś 13 stycznia ma swoją premierę.
„Yuku i magiczny kwiat” to wielobarwna filmowa budowla, pnąca się w górę na kilku kondygnacjach. Bohaterkami opowieści są myszki z żeńskiego mysiego klan, którego nestorką i przewodniczką jest Babcia. Jej najważniejszą rolą jest opowiadanie historii, a jej najpilniejszą słuchaczką jest wnuczka Yuku. To właśnie z myślą o babci Yuku wybiera się w trudną podróż w Himalaje, mając ze sobą jedynie ukulele i zapas fascynujących zagadek. Dzięki nim zyska sobie przychylność rozmaitych spotkanych po drodze postaci i stawi czoło wielkiemu niebezpieczeństwu. I zdobędzie tytułowy himalajski kwiat.
Animacja „Yuku i magiczny kwiat” przesycona jest mądrościami na wskroś. Na szczęście z tego źródła czerpie się lekko i bez trudu, bo twórcy filmu dalecy są od moralizowania. Wieczorne bajanie w wykonaniu mysiej babci ukoiłoby każdego nerwusa, a radosne szarpanie strun ukulele przez jej wnuczkę daje przyjemną pewność, że wszystko będzie dobrze. Yuku równie świetnie, co z grą na ukulele, radzi sobie z gnającym czasem. Myszka nie przejmuje się daleką przyszłością, bo wie, że najpierw musi zadbać o to, co jest teraz. Chyba właśnie dlatego nie ma dla niej niewykonalnych zadań albo za wysokich gór.
Aby nadać porządku i czytelności tej plątaninie dobrych myśli, pomysłów i kierunków, stworzyłyśmy siedmiopunktową listę inspirowanych animacją aktywności. Przyda się na dni wolne na słotę, na katar i na ferie w mieście. Od czego zaczynacie?
Zacznijcie od wizyty w kinie i dzisiejszej premiery z Yuku w roli głównej.
BABCIE SĄ NAJLEPSZE
To chyba jasne i nikogo przekonywać nie trzeba, że babcie posiadły całą ziemską mądrość, dzielność i zwinność. Wystarczy przypomnieć sobie opiekuńczą, siwą babuleńkę Kanty z koszykiem ryżowych ciastek w „Mój przyjaciel Totoro” albo zaczepną babcię Mulan, która z zamkniętymi oczami i świerszczem w złotej klatce przechodzi przez najruchliwszą ulicę w miasteczku. Babcia Yuku i przewodniczka żeńskiego mysiego klanu jest strażniczką opowieści. Najpiękniej opowiada bajki przed snem, wbrew stereotypom o myszkach niczego się nie boi i tę postawę zaszczepiła w nieustraszonej wnuczce.
Zachęcamy, byście zaplanowali jakąś przyjemną czynność wykonywaną wspólnie z babcią, a z doświadczenia wiemy, że świetnie się tutaj sprawdza gotowanie. Od samych zakupów na bazarze, przez szatkowanie, ugniatanie, aż w końcu ucztowanie – brzmi jak plan. Co powiecie na przygotowanie ohagi, czyli ryżowych ciasteczek z „Totoro”? Przepis znajdziecie tu.
PS Wiosenna alternatywa: piknik pod drzewem i beztroskie chrupanie świeżych warzyw z babcinego ogrodu. Babcia Kanto zapewnia, że mają uzdrawiającą moc.
GRUNT TO DOBRE WSPOMNIENIA
W „Yuku i magicznym kwiecie” pojawia się wątek przemijania i to w ciekawym kontekście. Główna bohaterka udaje się w Himalaje, aby pozyskać magiczny kwiat dla swojej babci. Będzie jej potrzebny do jednego z rytuałów, a te są ważne, bo stanowią część rodzinnej historii. Dobrym sposobem, by zachować wspomnienia i dodatkowo wprowadzić atmosferę gwiazdki, jest zbudowanie kapsuły czasu. Poniżej w poście zamieszczonym w wydaniu magazynu New York Times dla dzieci znajdziecie szczegółową instrukcję. Najpierw ustalcie, kiedy otworzycie swoje pudełko, a potem pomyślcie, co chcielibyście w nim znaleźć w wyznaczonym z góry czasie. Grunt, by przy okazji zabawy było dużo wspominania.
https://www.instagram.com/p/CmwPjairTBd/
NIE MA TO JAK DOBRA HISTORIA
Najbardziej lubimy, kiedy czytający książkę okrasza słowną narrację rozmaitymi dźwiękami, bulgotami, szczękaniem, piskami i trzaskami. Co prawda babcia Yuku nie posiłkuje się podczas czytania beatboxem, ale ona i bez tego jest królową opowieści. Co powiecie na wybory Superopowiadacza? Przygotujcie kilka łamigłówek i łamańców językowych dla grupy chętnych, z których sumą głosów wyłoniona zostanie zwycięska osoba. Być może wystarczy, by trzy razy z rzędu wypowiedziała najdłuższe słowo świata, czyli: „superkalifradalistodekspialitycznie”. Mary Poppins poleca.
NIE MA TO JAK DOBRA ZAGADKA
Wiecie, jak nazywają się ulubione czipsy hydraulików? W jakim miesiącu gadatliwa osoba mówi najmniej? Co jest czarne, gdy to kupujemy, czerwone, gdy tego używamy, i szare, gdy to wyrzucamy (rozwiązania znajdziecie na końcu artkułu*)? Yuku zna mnóstwo zagadek – dzięki nim zyskuje na czasie w trudnej sytuacji lub wyprowadza w pole niebezpiecznego drapieżnika. Dla was zagadki, rebusy, kalambury albo wspólne rozwiązywanie krzyżówki (obojętnie, czy tej ze Świerszczyka, czy z Przekroju) będą czystą rozrywką, co wcale nie umniejsza ich roli. Polecamy stworzenie krzyżówki wielkich podłogowych rozmiarów i wymyślanie jak najbardziej pokrętnych haseł, najlepiej pisanych wspak.
PS Na pocieszenie, gdyby nie udało wam się odgadnąć hasła, zawsze możecie przygotować sobie i przeciwnikom maślany tor saneczkowy.
https://www.instagram.com/p/CnMYq35B4m1/
PRZYJACIÓŁ MOŻNA SPOTKAĆ WSZĘDZIE, A JUŻ NA PEWNO TAM, GDZIE SĄ NAJBARDZIEJ POTRZEBNI
Wyobraźcie sobie, że idziecie przez wysoki las ku jeszcze wyższym górskim szczytom. Nikogo z tych stron nie znacie, ale posuwacie się dziarsko do przodu, choćby i za pierwszym mijanym krzakiem czyhało śmiertelne niebezpieczeństwo. Trudne sytuacje mają to do siebie, że przyjaciele pojawiają się w nich trochę znikąd. Yuku poznała na swojej drodze wielu oddanych kompanów, a wszyscy kompletnie różni, począwszy od koloru sierści na wielkości zębów skończywszy.
Zadanie dla was: przypomnijcie sobie, kiedy ostatnio byliście w opresji. Kto podał wam pomocną dłoń? Czy był to ktoś, po kim nigdy byście się nie spodziewali takiego gestu? To cenne ćwiczenie, które pomaga pamiętać także o tym, że warto się za pomoc odwdzięczyć. Powtarzajcie to ćwiczenie z wdzięczności w poniedziałki o 15:30 albo o innej wybranej porze. Regularność mile widziana.
MUZYKA WSZYSTKO NAPRAWIA
Ktoś ma wątpliwości? Oglądając animację „Yuku i magiczny kwiat”, przekonacie się, że pomaga nawet pozbyć się jąkania. Jedna z bohaterek filmu (fantastyczna, pokochacie ją!) boryka się z tym problemem. Kilka nut wydobywających się z ukulele sprawi, że głos wybrzmi z całą mocą i melodyjnością. Zresztą piosenka jest dobra na melancholię (np. krecią), na chwilowe niedobory odwagi, na brak apetytu, a nawet na bezsenność. O pozytywnych skutkach słuchania muzyki posłuchacie także w podcaście magazynu Anorak: The Happy Podcast for Kids.
Śmiem twierdzić, że ukulele to jeden z najprostszych i dających największą satysfakcję z gry instrumentów (trójkąt jest bez szans). Po kilku minutach bliższej znajomości będziecie w stanie zagrać prostą piosenkę. Przekonajcie się sami.
„NA PRZYSZŁOŚĆ JESZCZE PRZYJDZIE CZAS”
I znów wracamy do czasu, tego drażniącego kolegi, który zawsze i wszędzie musi być pierwszy. Yuku ma odwrotnie – nigdzie nie gna, mimo że cel ma szczytny. Kiedy trzeba zregenerować siły i przespać się w ciepłej wiewiórczej dziupli, tak właśnie uczyni. Przy okazji zbuduje mocne przyjacielskie relacje i zyska partnera do tańca, a za tańcem – podobnie jak za grą na ukulele – wprost przepada.
To, jak Yuku potrafi radzić sobie z upływającym czasem, najmocniej widać w końcowej, poruszającej scenie animacji. Niby od początku wiadomo, co się wydarzy, ale i tak robi się przykro. Do momentu, gdy Yuku wyciąga ukulele i wciąga we wspólne śpiewanie wszystkie mysie siostry. „Chwytajmy dzień, śpiewajmy wraz, na przyszłość jeszcze przyjdzie czas” – to przecież esencja dzieciństwa. Takich momentów, gdy przyszłość jest jedynie melodią przyszłości, serdecznie Wam życzymy. Szczególnie w czasie ferii.
Film „Yuku i magiczny kwiat” można oglądać w kinach od 13 stycznia. Animacja przeznaczona jest dla kinomanów od 5. roku życia. Więcej szczegółów znajdziecie tu.
*Odpowiedzi na zagadki: 1. Kranczipsy. 2. Węgiel. 3. W lutym, bo to najkrótszy miesiąc.









