asd
Przed wami nasz subiektywny wybór najbardziej urodziwych i praktycznych koszy mojżeszowych dla niemowląt. Czy to utkane z wikliny, czy wykonane z antybakteryjnego plastiku, robią wrażenie i świetnie spełniają swoje zadanie – sprzyjają bliskości.
Wystarczy złapać za uchwyty kosza umieszczone na jego bokach i wybrać się z dzieckiem na taras, do ogródka czy po kawę do kuchni. Spacery praktykujmy w czasie dnia, zaś w nocy kosz można ustawić na stelażu albo płozach, dzięki którym wybudzające się niemowlę raz-dwa odzyska chęć do snu. Jedyny minus korzystania z kosza to stosunkowo krótki czas jego użytkowania. Gdy dziecko osiągnie wagę 9 kilogramów albo zacznie samodzielnie siadać, trzeba będzie się z koszem pożegnać. I tym samym uszczęśliwić koleżankę w ciąży. Nie ma tego złego! Zatem, jeśli głowicie się nad wyborem kosza mojżeszowego dla waszej pociechy, sprawdźcie nasz redakcyjny top 5. Dla każdego coś miłego.
***
Rodzinna spółka w składzie: Skye, James i rozbrykany syn Arlo sprowadziła na australijski rynek produkt, którego tamtejszym młodym mamom bardzo brakowało. Wielobarwne kosze tkane są w Ghanie przez lokalnych artystów, z naturalnych surowców, a potem farbowane nietoksycznymi barwnikami. Część dochodów ze sprzedaży trafia bezpośrednio do twórców, co pozwala rzemiosłu przetrwać. Nabywcy otrzymują wybitnie piękne dzieło ludzkich rąk, które odtąd służyć będzie nowemu człowiekowi. Estetyka na piątkę z plusem.
Kosze marki The Young Folk Collective znajdziecie tu.
Tej marki o włosko-francuskich korzeniach przedstawiać już nie trzeba, piszemy o niej często i z lubością. Tym razem chciałyśmy się nieco rozmarzyć na temat koszy mojżeszowych, dostępnych od lat w ofercie Numero 74. Wykonane z liści palmowych, mocne, o tradycyjnym kształcie, wyposażone w materacyk i koc, będą pięknym elementem każdej wyprawki. I dzięki swojej funkcjonalności z powodzeniem posłużą innym dzieciom.
Kosze Numero 74 znajdziecie m.in. tu.
*
MOBA
Moba to dobre rozwiązanie dla dzieci o wrażliwej skórze, których najbliższe otoczenie powinno być wolne od bakterii i hypoalergiczne. Plastikowe kosze z wbudowanymi uchwytami można w całości umyć, więc dbanie o ich czystość nie stanowi wyzwania. Na dnie kosza Moba znajduje się ponad trzysta przewiewnych otworów, które zapewniają cyrkulację powietrza i chronią dziecko przed przegrzaniem. Kosze dostępne są we wszystkich kolorach tęczy, więc zgrają się z każdym dziecięcym pokoikiem. Fajny patent!
Kosze tej marki znajdziecie tu.
*
Nasz faworyt! Na pomysł tych niebywale pięknych koszy wpadła Coretta Owusu, która ogłosiła swój projekt w platformie Kickstarter. I oczywiście osiagnęła sukces. Jej hitem jest kosz Bilia, który w języku rzemieślników z Ghany oznacza noworodka. W ofercie Design Dua znajdują się też bardziej pojemne kosze dla dzieci, które potrafią już się przemieszczać, kosze-przewijaki oraz kosze dla psów, czyli Design Dua Dog Bed. Wszechstronnie!
Produkty Design Dua znajdziecie w Bebe Concept.
Lekki stelaż, który z łatwością przekształcicie w kołyskę, funkcjonalny daszek i otwory w dnie kosza zapewniające właściwą wentylację, to tylko kilka z zalet kosza marki Shnuggle. Został on wykonany z trwałej, formowanej powłoki, która jest hypoalergiczna i przyjazna dla środowiska. W tej wersji kosz jest kompaktowy i zajmuje niewiele przestrzeni. Wypróbujcie.
Kosz znajdziecie m.in. tu.
***
Który byście wybrali? A może waszego ulubieńca nie ma na tej liście? Czekamy na wasze typy, zapisujcie je w komentarzach.
