asd
Naszym zadaniem jest jak najlepiej przygotować dziecko dla świata – nie odwrotnie. Sprawić, że wierząc w swoją moc, nie będzie się bało chwil słabości. Dlaczego nie zadać sobie wspólnie z naszymi dziećmi naprawdę ważnych pytań o to, kim jesteśmy i dokąd idziemy? Pyta Karolina Rodanowicz.
Obrazy przedstawiane w Konkursie filmowych odkryć na 6. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Kino Dzieci stawiają właśnie takie pytania. Oddaję głos Karolinie, której refleksje bardzo do nas mówią.
*
Jakiś czas temu na łamach „Wysokich Obcasów” przeczytałam felieton Ireny Cieślińskiej pt. „Choć raz w życiu wpaść do strumienia” i został już we mnie na zawsze. Dotyczył projektu badawczego z lat 90. prowadzonego w Niemczech, na podstawie którego powstała lista doświadczeń, jakie powinien zgromadzić każdy siedmiolatek. Lista była długa, ale kilka punktów szczególnie zapadło mi w pamięć:
warto doświadczyć różnicy pomiędzy komfortem a prymitywnymi warunkami,
warto doświadczyć, czym jest tęsknota za domem,
wspólnie z dorosłym warto dojść do tego, że na jakieś pytanie nie ma odpowiedzi,
warto umieć pogodzić skłócone strony i nie wziąć udziału w kłótni,
warto umieć nakarmić trzy różne zwierzątka,
warto wyczuć puls u znajomego, u zwierzęcia i u siebie, i oczywiście – choć raz w życiu warto wpaść do strumienia.
Pomyślałam sobie wtedy, że na co dzień inaczej myślimy o edukacji i wychowaniu naszych dzieci. Przede wszystkim staramy się je chronić, potem myślimy o przeróżnych umiejętnościach, które mogą zyskać dzięki naszym zabiegom, ewentualnie pragniemy sprawiać im przyjemność. Doświadczenia związane z ciałem, przyrodą, własnymi uczuciami, wiedzą o świecie wykraczającą poza obszar znanej nam kultury traktujemy nieuważnie, nie staramy się dziecku w tym towarzyszyć, nie szanujemy tego. Często – w obawie, że dziecko czegoś nie zrozumie, czegoś się przestraszy, czymś zasmuci – stawiamy tamę dla doświadczeń, które uznajemy za zbyt trudne. Czy słusznie?
W tym roku na 6. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Kino Dzieci w ramach kolektywu Spotlight Kids poprowadzę krótkie prelekcje towarzyszące pokazom filmów w sekcji Konkursu filmowych odkryć. Filmy takie jak „Dzieci ze Snowland”, „Chuskit”, „ Pierwsze pożegnanie” czy „Daniel” dotykają spraw, których właściwie wolimy unikać, szczególnie w rozmowach z dziećmi. Tematów takich jak tęsknota, zagrożenie, cielesność, miłość. Właściwie można by zapytać, czy w takim razie są to propozycje dla nich? Dzieci, w mniemaniu dorosłych, powinny czuć się przede wszystkim bezpiecznie. Czy warto przedstawiać im takie tematy?
Zapraszając na te właśnie filmy, chciałabym przekonać rodziców, że warto. Po pierwsze, na świecie istnieją rzeczy, które niełatwo wyjaśnić i zrozumieć. Każdy człowiek poczuje się kiedyś bezradny, zrozpaczony, samotny. Historia opowiedziana w filmie stanie się wtedy pretekstem do rozmowy, która być może kiedyś pomoże dziecku przejść przez takie doświadczenia. Zakładając, że nasze dziecko nigdy nie spotka się z trudnościami, nie uczymy go radzenia sobie z nimi. Nie pozwalając popełnić błędu, odbieramy mu szansę na wyciągnięcie wniosków, które pomogłyby go naprawić, a w przyszłości – już go nie popełnić.
Po drugie, założenie, że pewne tematy nie są dla dzieci, często mija się z prawdą. To raczej dorośli nie są gotowi na trudne rozmowy. Dlatego proponuję wspólne obejrzenie filmu, w którym dzieją się rzeczy nieoswojone, niekomfortowe, ale na koniec równowaga pomiędzy tym, co bezpieczne, i tym co niebezpieczne, zostaje przywrócona. Nie chodzi przecież o to, żeby przekazać wszystkie nasze niepokoje, ale o to, żeby młodemu człowiekowi zaufać, zaciekawić, a na końcu dać pocieszenie. To bardzo ważne przesłanie, o którym możemy z dziećmi porozmawiać – jak nie stracić nadziei, nawet wtedy, kiedy świat przeciwstawia się naszym oczekiwaniom.
Po trzecie – tak naprawdę nie wiemy, w jaki sposób nasze dziecko doświadcza świata. Być może nadmiernie go moderując i naginając, zamiast chronić dziecko, odbieramy mu szansę na przeżycie czegoś prawdziwego? Naszym zadaniem jest jak najlepiej przygotować małego człowieka dla świata – nie odwrotnie. Sprawić, że wierząc w swoją moc, nie będzie się bał chwil słabości. Dlaczego nie zadać sobie wspólnie z naszymi dziećmi naprawdę ważnych pytań o to, kim jesteśmy i dokąd idziemy?
W programie Kina Dzieci Konkurs filmowych odkryć zajmuje miejsce szczególne. Trzy lata temu odkrycia stanowiły sekcję, w której prezentowano filmy różnorodne gatunkowo i stylistycznie przeznaczone dla młodych widzów. Rok po debiucie sekcja dołączyła jako drugi konkurs w programie, pokazując to, co w kinie artystycznym dla młodego widza najciekawsze. W tym roku dzieła z Konkursu filmowych odkryć będą do obejrzenia we Wrocławiu i w Warszawie. Na konkurs złoży się 7 tytułów, w tym 5 pokazywanych premierowo. Filmom towarzyszą przygotowane przez Spotlight Kids karty edukacyjne z najważniejszymi informacjami o danym tytule i wyjątkowymi zadaniami dla widzów.
Karolina Rodanowicz
*
Szczegóły festiwalowego repertuaru znajdziecie tu.
Zdjęcia pochodzą z filmów: „Dzieci ze Snowland” i „Chuskit”.