Polecamy na ferie: przejdź przez POLIN z Malajkatem - Ładne Bebe

Polecamy na ferie: przejdź przez POLIN z Malajkatem

Muzeum POLIN, obowiązkowy punkt na kulturalnej mapie Warszawy, to miejsce przyjazne rodzinom z dziećmi, mało kto wie, że ma w swojej ofercie wyjątkowy audioprzewodnik, który zwiedzanie czyni ciekawszym i prostszym. Dla wszystkich! Testuje nasza fotografka Ewa Przedpełska.

Muzeum POLIN od dawna pojawiało się w planach naszych weekendowych aktywności. Monumentalny budynek w centrum Muranowa przez ostatnie lata stał się jednym z symboli Warszawy. Mijaliśmy go często podczas rodzinnych wypraw rowerowych albo w drodze do szkoły Tymka. Jednak do tej pory muzeum funkcjonowało w naszej świadomości bardziej jako organizator życia sąsiedzkiego. POLIN słynie z bardzo bogatej oferty warsztatów, koncertów, pikników rodzinnych czy kina letniego w ramach akcji „POLIN na Łące”. Mimo to wystawa stała wydawała nam się zbyt trudna dla naszych dzieci. Trudno było nam wyobrazić sobie, jak można przedstawić skomplikowaną opowieść o tysiącu lat dziejów polskich Żydów w taki sposób, aby zarówno 6-letnia Hania, jak i 10-letni Tymek utrzymali ciekawość i zainteresowanie, których wyśrubowanym wymaganiom nie były w stanie sprostać nawet starożytne sarkofagi w paryskim Luwrze.

Malajkat w membranach

Muzeum odwiedziliśmy w mroźne, sobotnie przedpołudnie. Duży parking od strony ulicy Lewartowskiego jest w weekendy otwarty dla zwiedzających, co skrzętnie wykorzystaliśmy, aby zachować nieco więcej energii na zwiedzanie. Szybko przemknęliśmy nieopodal pomnika Bohaterów Getta i weszliśmy do środka. Wysoki hol główny muzeum w kolorze piasku przywodzi na myśl wąwozy i pustynie Izraela. W taki dzień jak ten, gdy falujące ściany gmachu kontrastowały z bielami i szarościami lutowej Warszawy, wnętrze wydało nam się zaskakująco przytulne. Po obowiązkowej wizycie w szatni odebraliśmy przy kasach krótki instruktaż obsługi audioprzewodników i odsłuchaliśmy wstępu – przywitania odczytanego przez Wojciecha Malajkata, który przedstawił się jako aktor przygotowujący się do roli i chcący się dowiedzieć więcej na temat historii i zwyczajów tajemniczego ludu, który tysiąc lat temu przybył do krainy Polin.

Już pierwsza sala, galeria „Las”, pokazuje nam, że to nie jest „zwykła” ekspozycja. Olbrzymia instalacja audiowizualna, która wyłania się powoli, gdy schodzimy po schodach z holu głównego (spokojnie, jest też winda), w metaforyczny sposób opowiada historię o osiedleniu się Żydów w „kraju Mieszka”, w tym przepiękną legendę, od której bierze się nazwa Polski w języku hebrajskim. Razem z dzieciakami dowiadujemy się, że Polin znaczy po prostu „tu odpoczniesz”. Najfajniejsza funkcjonalność audioprzewodnika? W całym muzeum znajdują się specjalne punkty, które w kontakcie z urządzeniem trzymanym przez zwiedzającego wywołują odgrywane przez aktorów interesujące nagrania prezentujące w formie dialogów codzienne życie zwykłych ludzi. Szukanie tych specjalnych punktów było dla naszych dzieci swoistym haczykiem, dzięki któremu mogli poznać dawne zawody, zaprojektować własną monetę czy dowiedzieć się, co jadało się w szabat. Narrator aktywuje się sam podczas przechodzenia pomiędzy kolejnymi „galeriami”, których w ramach trasy dla dzieci jest sześć. Cała wycieczka, podczas której Wojciech Malajkat prowadził nas przez najważniejsze momenty w historii osadnictwa żydowskiego na terenie Rzeczpospolitej, trwała około półtorej godziny. Muzeum wypełnione jest interaktywnymi „artefaktami”, które dzieci mogły dotykać i przestawiać, takie jak makieta średniowiecznego Krakowa.

Nasze obawy dotyczące sposobu prezentacji tych najtrudniejszych chwil w historii obu naszych narodów zostały rozwiązane bardzo prosto. Audioprzewodnik, dzięki odpowiedniej konstrukcji wystawy, pozwala zakończyć zwiedzanie przed galeriami dotyczącymi II wojny światowej i czasów powojennych. Dzięki temu po odtańczeniu dzikiego tańca przy gramofonie i wizycie w niemym kinie wróciliśmy do głównego holu, żeby zjeść pyszne pierogi z kurkami i nabrać sił w restauracji Warsze przed wizytą w znanym warszawskim rodzicom miejscu edukacji rodzinnej „U króla Maciusia”. Nie mogliśmy jednak odpuścić sobie również interaktywnej „księgi pamiątkowej”, która wyświetla wpisy odwiedzających na jednej ze ścian nieopodal muzealnego sklepiku. Dajcie znać, jeśli kiedyś zobaczycie, że muzeum odwiedziła Hania, która lubi „oglodać obrazy”.

Tu czegoś doświadczysz

Z wizyt w muzeach, gdy byłam w wieku moich dzieci, pamiętam głównie olbrzymie kapciuchy, które trzeba było zakładać na buty, i niemiłych pracowników, którzy uciszali zwiedzających. Długą drogę przebyły polskie muzea przez ostatnie 30 lat i POLIN jest tego świetnym przykładem. Największą frajdę dzieciakom sprawiało odkrywanie sekretów, dotykanie i przekładanie. Muzealny audioprzewodnik nadawał tym zabawom większy sens, prezentując oglądane eksponaty w kontekście zrozumiałym nawet dla najmłodszych. Każda ze zwiedzanych galerii ma własny styl nawiązujący do epoki. Nas, dorosłych, najbardziej uderzyło wyjątkowe wykorzystanie cytatów w ekspozycji. Niemal każda sala wypełniona jest dziesiątkami przekazów ludzi, którzy żyli przed wiekami. Autorzy ekspozycji chcą w ten sposób przedstawić historię językiem ludzi „z tamtych czasów”, co pozwala na własną interpretację i wiele wspaniałych zaskoczeń. Powoduje to również, że wyszliśmy z wystawy z niedosytem. Nie sposób podczas tej jednej wizyty zapoznać się z wszystkimi wątkami poruszanymi w poszczególnych salach, przestudiować dokładnie przepięknie kolorową rekonstrukcję malowanego sklepienia drewnianej synagogi czy przeczytać archiwalne wycinki prasowe. Jestem pewna, że kiedy ponownie odwiedzimy POLIN, to zarówno my, jak i nasze dzieci, odkryjemy mnóstwo zakamarków, na które tym razem nie trafiliśmy.

Co się może przydać rodzicom?

  • w tygodniu i w niedziele muzeum jest czynne w godzinach 10:00–18:00 (we wtorek jest zamknięte), a w soboty od 10:00 do 20:00. Ostatnie wejście na wystawę stałą odbywa się 2 godziny przed zamknięciem.
  • bilety do muzeum POLIN najlepiej kupić on-line – unikniecie wtedy kolejek. W ramach akcji „Muzeum za złotówkę” koszt biletu to jedyne 1 zł dla dzieci między 7 a 16 rokiem życia i młodzieży uczącej się między 16 a 26 rokiem życia. Do biletu przysługuje bezpłatny audioprzewodnik (wyjątkiem są czwartki, tego dnia do darmowego biletu audioprzewodnik kosztuje 10 zł). Dzieci poniżej 7 roku życia wchodzą do muzeum bezpłatnie.
  • przy wejściu znajdziecie kontrolę bezpieczeństwa, taką jak na lotnisku. To może być dla dzieciaków dodatkowa atrakcja! 
  • muzeum będzie świetne nawet dla niemowlaków – zwłaszcza strefa zabaw i warsztatów „U króla Maciusia”, ale zwiedzając wystawę stałą, pamiętajcie, że galeria „Zagłada” prezentująca okres II wojny światowej polecana jest dla dzieci powyżej 12 r.ż.
  • muzeum jest dostosowane do zwiedzania z małymi dziećmi – w łazienkach są przewijaki, jest też pokój dla matki z dzieckiem (poziom -1), winda i typowo dziecięce dania w muzealnej restauracji.
  • audioprzewodnik został przygotowany dla dzieci od 6 do 12 lat oraz ich dorosłych opiekunów, ale młodsze dzieci też mogą z niego korzystać.

 

polin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-136-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-135-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-134-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-131-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-128-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-127-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-126-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-124-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-123-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-112-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-110-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-102-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-101-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-091-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-080-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-072-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-070-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-068-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-066-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-064-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-056-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-053-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-050-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-049-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-046-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-042-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-038-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-035-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-031-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-030-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-023-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-021-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-016-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-014-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-006-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-003-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-002-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-001-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-008-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-007-scaled.jpgpolin-audioprzewodnik-ladnebebe-ewa-przedpelska-012-scaled.jpg

Powiązane