Naukowcy ze stołecznego Uniwersytetu Medycznego dokonali odkrycia, które jest nadzieją dla chorujących na endometriozę kobiet. Odtąd wykrycie choroby będzie możliwe dzięki prostemu testowi, a nie operacji.
Od teraz nie będzie już konieczna operacja, by wykryć bolesną i nieuleczalną chorobę, jaką jest endometrioza. Jak poinformował portal TVN24, polscy naukowcy z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego jako pierwsi na świecie opracowali bezinwazyjny test, skracający czas diagnozy z lat do godzin.
https://www.instagram.com/p/CnOXi92qktP/
To wielkie odkrycie, zważywszy na częstotliwość występowania endometriozy. Na tę bolesną chorobę cierpi bowiem jedna na dziesięć kobiet i to ona odpowiada za połowę przypadków niepłodności w Polsce. Jak twierdzi profesor Krzysztof Czajkowski z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, były krajowy konsultant do spraw położnictwa i ginekologii: „Endometrioza może wyłączyć dotkniętą nią kobietę z normalnego życia”.
Dotąd chorobę wykrywano przeważnie na stole operacyjnym. Teraz jednak wystarczy prosty test, w którym ginekolog pobiera wymaz z wnętrza macicy. W laboratorium sprawdza się nadaktywność jednego z genów, który może stanowić bardzo czuły marker choroby. Dzięki testowi kobiety otrzymają diagnozę po 48 godzinach, a nie jak to było dotąd – po 8-12 latach. Najprawdopodobniej test będzie dostępny już pod koniec marca.
Wszystkie newsy znajdziecie w kategorii SZORTY.