Nie wiem, jak dużym procesem dla mojej głowy jest utrzymanie mnie we względnym spokoju. Co napędza tymi wszystkimi mechanizmami obronnymi, które działają szybko, a co zaskakujące – skutecznie? Jestem tu w moim życiu, ale wszystko stało się trudniejsze. Najtrudniej jest przed snem. Jednak przytulana i przytulająca śpię co noc i przez noce całe. Czasem tylko dłużej gasną w mojej głowie jaskrawe jarzeniówki oświetlające twarze ludzi z lasu. Ostatecznie, zanim zapadam w sen, jest zupełnie ciemno.
Wiele ostatnich decyzji w tym kraju można było nazwać błędnymi, głupimi, nieprzemyślanymi, irracjonalnymi, bezprawnymi, niekonstytucyjnymi, niemoralnymi, okrutnymi, ale żadna, żadna poprzednia nie obciążała nas jako społeczeństwo tak mocno. Żadna nie czyniła z nas świadków morderstwa ze szczególnym okrucieństwem. Tak widzę to, co dzieje się na wschodniej granicy. Jak inaczej mówić o wypychaniu ludzi oszukanych, przerażonych, będących w pułapce, głodnych, chorych, wyziębionych, poranionych, ludzi w złym stanie psychicznym, samotnych, ludzi takich jak my, tylko mających aktualnie mniejsze od nas znaczenie, do zamkniętego obiegu lasu? Przecież to jest nieopowiadalne, nieopisywalne, niewytłumaczalne, histeryczne w swej niepodważalnej prawdzie o istnieniu zła.
Jakie to mieliśmy szczęście jeszcze chwilę temu, nie musząc odpowiadać za tonących nie w naszych wodach, wyrzucanych przez morza nie na nasze lądy. Las mamy pod własnymi drzwiami. A w lesie ludzi. Konkretne osoby, z imionami, nazwiskami, datami urodzin, z przeszłością, z pamięcią domu, terminami porodów, z jakąś jeszcze miłością i tęsknotą w środku. Ludzi niemających zupełnie nic poza bagażami ważącymi więcej niż jakikolwiek człowiekiem może unieść w mrocznej wędrówce do śmierci. Ktoś jest pobity, ktoś poronił, ktoś ma rozciętą drutem twarz, ktoś ma gorączkę, ktoś płacze, ktoś błaga, ktoś jeszcze nie umie mówić, ktoś leży i nie mówi już nic, ktoś już nie żyje.
Kto ma większe szanse na przetrwanie w lesie? O czym myśli się tam w nocy, przytulając swoje dziecko? Komu ma być łatwiej oglądać śmierć: dzieciom patrzeć na umieranie rodziców czy rodzicom na umieranie dzieci? Kim jest Polak – oprawcą czy człowiekiem, który pomaga w tym lesie przetrwać? Kim jest Polska? Kim będzie człowiek, któremu uda się ten las przeżyć? Co zrobimy z tymi wszystkimi bezdomnymi z przymusu, którzy potrzebują znaleźć miejsce do życia także u nas? Dlaczego ponad połowa społeczeństwa, w którym żyję, znajduje odpowiedzi, z którymi nie sposób się pogodzić? Dlaczego ten świat pełen jest ciągle tych samych błędów? Gdzie to się zapętla? Jak to zatrzymać?
Nie ma głupich pytań. Jako świadek dziejącego się morderstwa mam prawo je zadać. Tylko komu?
Mierzę się teraz z próbą wytłumaczenia tego wszystkiego moim dzieciom. Przytulam ich w ciepłym domu, mówiąc co jakiś czas kilka słów o czymś, co nie łatwo przyjąć, będąc człowiekiem. Uciekają od tego do swojego dziecięcego życia, które nie ma w sobie nic z koszmarnego snu, pozwalam im na to. Rodzice wywożeni w głąb lasu tak nie mogą. Nie mogą zrobić nic.
Kim przestaje się być najpierw w tym lesie, człowiekiem czy rodzicem? To jedno z tych pytań, na które nie chcę znać odpowiedzi, ale ono już we mnie jest i ta odpowiedź też przyjdzie. Czy coś zmieni? Nie mam już złudzeń, bo w tym kraju życie jest tylko hasłem wyborczym. Czuję bezradność, dlatego muszę korygować siebie i uczyć swoje dzieci tego, że słabsi potrzebują naszej szczerej, nieustającej empatii i pomocy, niezależnie od tego, jak trudna bywa konfrontacja z tragedią. Niezależnie od tego, jak bardzo działają nam mechanizmy pozwalające na chwile ucieczki od tej traumy. To nie jest już gest, to konieczność, byśmy wszyscy mogli to przetrwać.
*
Grafiki autorstwa Rity pochodzą ze strony Rodzin bez granic, możecie je pobrać i rozdać dalej. List Rodzin bez granic publikowałyśmy tu. Przyłączcie się do tej otwartej grupy, działa prężnie i konsekwentnie niesie pomoc ludziom wypychanych przez nasz kraj. Tu informacja ze strony, jak możecie pomóc:
Oficjalna, autoryzowana zrzutka na rzecz Grupy Granica
Aktualizowana przez NGOsy strona z linkami do zbiórek, demontracji i zrzutek



