asd
Instagram to jest supernarzędzie! Powszechny dostęp, łatwość użytkowania i prosty, estetyczny przekaz – nie ma lepszego kanału promocji dla mody.
Są marki, dla których Instagram jest niezbędny, inne świadomie z niego nie korzystają. Jak zachować zdrowe pojeście do tego kuszącgo i uzależniającego kanału komunikacji, galerii ładnych obrazków i medium jednocześnie? Kilka miesięcy temu zapytałyśmy fotografkę Monikę Lenarczyk o to, czym jest dla niej Instagram i do jakich celów najlepiej się przydaje. Oto, co odpowiedziała:
On sobie po prostu jest i ja z niego korzystam. Z całym dobrodziejstwem inwentarza. Staram się nie rozpatrywać tego w kategoriach nałogu, nie robię hucznych przerw od IG, nie zastanawiam się nad sensem jego istnienia. Lubię tam zajrzeć, lubię wrzucać zdjęcia i zrobić lekki update z tego, co u nas słychać.
Szefowa marki Kukukid, Joasia Znajewska, zapytana o wartość Instagrama w promowaniu marki, odpowiada w ten sposób:
Instagram daje nam możliwość pokazywania naszych kolekcji w ładnych, ciekawych i – mam nadzieję – inspirujących kadrach. Zależy nam przede wszystkim na jego wizualnej stronie, dlatego starannie weryfikujemy zamieszczane tam zdjęcia.
Emilia Pruchnicka z Zezuzulli, zapytana o to, czym jest dla niej Instagram, mówi śmiało:
Jest dla nas oknem na to, jak noszą się nasze ubrania. Jak nasi Klienci twórczo je zestawiają. To taki album kolekcji Zezuzulla. (śmiech)
*
Kolaż: Daria Solak
Tekst: Dominika Janik