W Gdyni nie pada!
Pięć powodów, dla których warto zobaczyć wystawę w Muzeum Miasta Gdyni

Gotowi na podróż w czasie? W takim razie bierzemy azymut na gdyńskie letnisko z dwudziestolecia międzywojennego. Zobaczcie, dlaczego nie może was tam zabraknąć!
Spacer po promenadzie, a później? Gdy twarze macie już muśnięte słońcem, a może nawet ozdobione kilkoma piegami, skierujcie swoje kroki do Muzeum Miasta Gdyni na nową wystawę „W Gdyni nie pada”. My już byliśmy i wiemy, że warto. Nie pozostaje nam nic innego jak podsumować zachwyt, zamykając go w pięciu zgrabnych punktach.

#1 BO GDYNIA TO OD ZAWSZE GWARANCJA MIŁO SPĘDZONEGO CZASU
„W Gdyni nie pada” – co lepszego można usłyszeć o miejscu, w którym spędza się wakacje? Tytuł wystawy jest zaklęciem przekazywanym z pokolenia na pokolenie przez gdynianki i gdynian. Zawiera się w nim obietnica beztroski i zabawy, dobrze spędzonego czasu, owocnego wypoczynku, przygód i plażowych przyjemności. O tym właśnie opowiada ta ekspozycja!

#2 BO KAŻDY JEST TU MILE WIDZIANY
Koncepcja wystawy historyczno-sensorycznej wykracza poza ramy współczesnego muzealnictwa. Kuratorka Gosia Bujak pięknie ją określa – jako „hołd i list miłosny do gdyńskiego letniska na przestrzeni dwudziestolecia międzywojennego”. Nas najbardziej cieszy fakt, że ten wyjątkowy list może przeczytać każdy – ekspozycja jest otwarta na potrzeby najmłodszych odbiorczyń i odbiorców. Zatem pakujcie rodzinę i spieszcie obcować z kulturą!
#3 BO TO JEDYNY W SWOIM RODZAJU SPACER PO GDYŃSKIEJ PLAŻY SPRZED 100 LAT
Wystawa to piękna i fascynująca podróż do świata, w którym królowały pantalony i stylowe kapelusze. Dowiecie się, jak szumiała wtedy zatoka i do czego służyły kimona plażowe. Zaintrygowani? Sielankowe Orłowo nadal wie, jak oczarować przyjezdnych!


#4 BO TO NIEZAPOMNIANE, POLISENSORYCZNE DOŚWIADCZENIE
Nowatorska aranżacja wystawy pozwala na polisensoryczną eksplorację. Uwaga, mali i duzi, tu można brykać, biegać, dotykać, zjeżdżać, hałasować bez ryzyka narażenia się na karcące spojrzenia. A do tego, zupełnie niepostrzeżenie, możecie odkrywać fascynującą historię bałtyckiego wybrzeża.
Kuratorka Gosia Bujak oparła swoją koncepcję na najnowszych trendach w edukacji muzealnej i postawiła na innowacyjne rozwiązania wystawiennicze, by stworzyć wielozmysłową, atrakcyjną międzypokoleniowo ekspozycję. Taką, która nie tylko edukuje, ale też otwiera dyskusję na temat potrzeb stymulowania rozwoju u najmłodszych i zaangażowania instytucji kultury w tę wymagającą misję.


#5 BO NIE DOŚWIADCZYCIE TU MUTIMEDIALNEGO PRZEBODŹCOWANIA
„W Gdyni nie pada” to odejście od przeładowanych multimediami ekspozycji muzealnych. To wystawa naturalnie stymulująca – pełna eksponatów i ich replik stworzonych specjalnie z myślą o najmłodszych odbiorcach, którzy potrzebują fizycznego kontaktu z przedmiotem. Wystawie towarzyszy zróżnicowany program edukacyjny, przygotowany z myślą o wszystkich – dzieciach, młodzieży, dorosłych i seniorach.
Morza szum, ptaków śpiew… i kulturalne spotkanie w wyjątkowo letnim wydaniu. Sea you soon!
***
Szczegółowe informacje o wystawie „W Gdyni nie pada” znajdziecie tu.
Materiał powstał we współpracy z Muzeum Miasta Gdyni.