asd
Roztocza, bakterie i alergeny to nasi nieodłączni i jakże niechciani kompani w domowej rzeczywistości. Jak zapanować nad pokątnie kryjącymi się w domu niewidzialnymi gołym okiem wrogami czystości?
Tę publikację przygotowywałyśmy kilka dni temu, kiedy nasze domy były domami, a nie jedynym miejscem do życia. Z tej perspektywy rady Pauliny wydają się nawet bardziej potrzebne.
Paulinę – mamę Brunona, Bianki i Meli zapytałyśmy o porządkowanie domu. Zdradziła nam swoje tipy na czystą przestrzeń. Opowiedziała o oczyszczaniu powietrza, walce z kurzem oraz o sprytnym prasowaniu tekstyliów w domowej pracowni, w której na co dzień tworzy piękne kobiece kolekcje. Co usłyszałyśmy? Oddajemy głos Paulinie.
*
SPRZĄTANIE Z GŁOWĄ
Po pierwsze nie szaleję z odkurzaczem. Po drugie nasz dom zdecydowanie nie należy do tych, gdzie jest sterylnie do granic możliwości. Wyznaję zasadę, że zdrowy rozsądek to klucz do czystego i zdrowego domu. Odkurzam raz w tygodniu, porządnie, i z doskoku lub wtedy, kiedy po prostu widzę, że jest taka potrzeba. Kiedyś mogłam to robić codziennie, ale teraz mam trójkę dzieci i po prostu brakuje mi na to czasu. Lubię świeże powietrze, więc często wietrzymy nasze wnętrza i otwieramy okna. Używamy również naturalnych środków do czyszczenia. Poza tym od jakiegoś czasu przy sprzątaniu regularnie korzystam z wody z sodą albo z octem. W trosce o higienę po praniu dodatkowo dezynfekuję ubrania generatorem pary Laurastar. Lubię proste i szybkie rozwiązania.
*
OCZYSZCZANIE POWIETRZA
Chociaż mieszkamy poza miastem, temat smogu nie jest nam obcy. Dla mnie to szalenie ważne, jakim powietrzem oddychamy. Kiedy jeszcze rok temu mieszkaliśmy w centrum miasta, nie można było zimą otwierać okien, bo stan powietrza był fatalny. Teraz, kiedy mieszkamy na wsi, jest zdecydowanie lepiej. Zdarza się jednak, że musimy używać oczyszczacza powietrza. Dobrze wiem, że zanieczyszczone powietrze to nie tylko smog – w domach często jest wilgoć i wietrzenie nie zawsze wystarcza. Wtedy w ruch idzie oczyszczacz Stadler Form. Przez ostatnie miesiące pracuje u nas non stop i likwiduje niechciane roztocza i grzyby. Bardzo dobrze się też sprawdza, kiedy dzieci są chore. Wstawiamy oczyszczacz na noc do dziecięcego pokoju – lepiej im się wtedy oddycha, a zapchany nos i kaszel są mniej uciążliwe. Co jakiś czas wstawiamy też oczyszczacz do kuchni. Sporo gotuję i piekę – mamy kuchenkę gazową, wiec takie oczyszczanie powietrza jak najbardziej jest wskazane.
*
STOP BAKTERIOM I ALERGENOM
Codzienne pranie, suszenie i prasowanie to u nas norma. Generator pary jest genialny do prasowania pościeli i do jej odświeżania. Nie robię tego po każdym praniu, bo mamy w domu pralko-suszarkę, ale raz na jakiś czas, po generalnych porządkach, takie solidne wyprasowanie pościeli odświeża ją i eliminuje wszelkie niechciane zarazki. Mamy też psa i kota, zarówno jeden jak i drugi ma długą sierść, więc zostawiają w domu sporo kłaczków. Pranie koców, tekstyliów, czyszczenie foteli i kanapy to w naszym domu częste czynności. Para generatora Laurastar jest tutaj bardzo pomocna. Prasowanie parą świetnie sprawdziło się również u mojej siostry przy okazji przygotowywania wyprawki dla córeczki. Takie maleńkie ciuszki można było szybko i sprawnie wyprasować. Ilość niezbędników wyprawkowych potrafi zaskoczyć, a dzięki generatorowi pary poszło nam to sprawnie.
*
ZIELONY DOM – ZDROWY DOM
Mamy w domu sporo roślin, również tych, które oczyszczają powietrze: paprotki i dracenę. Kwiaty doniczkowe mamy w każdej sypialni, pokoju dziennym i w kuchni. Lubię otaczać się zielenią, ale świadomość, że dzięki roślinom lepiej się oddycha, jeszcze bardziej mnie do nich przekonuje. Generalnie nigdy nie miałam ręki do kwiatów. Zgłębiłam jednak temat, poczytałam. Stało się to dla mnie ważne w kontekście zdrowego i naturalnego domu. Bardzo mi na tym zależy, żeby te wartości przekazać dzieciom. Wspólnie dbamy o nasze kwiaty – w szczególności dziewczynki uwielbiają je podlewać i razem ze mną przesadzać. Chcąc, aby nasz dom był zdrowy, pilnujemy wszystkich domowych rytuałów. Ogrzewamy dom kominkiem, paląc w nim tylko ekologicznie i dobrze wysuszonym drewnem. Zwracamy również uwagę na to, czym rozpalamy ogień. Jesienią i zimą natomiast kochamy palić świece i zawsze kupujemy tylko te naturalne.
*
POMOCNICY W DOMOWEJ PRACOWNI
Gdy tworzysz w domu – szyjesz i kroisz materiały oraz szykujesz ubrania do wysyłki – to zawsze istnieje ryzyko, że unoszący się wkoło kurz i pył staną się prędzej czy później uciążliwe. Odkurzacz to już mój stały przyjaciel w pracowni. Pomocny jest również oczyszczacz powietrza – gdy chcę oczyścić przestrzeń, od razu idzie w ruch. Podczas pracy z ubraniami świetnie sprawdza się również generator pary Laurastar. Jest turboszybki w działaniu. W błyskawiczny sposób prasuję nim moje projekty przed wysyłką do klientek. Zabieram również ten sprzęt na sesje zdjęciowe, gdzie na wyprasowanie jest czasem dosłownie minuta. Jakiś czas temu sporo jeździłam na targi. Ciężko było zabierać ze sobą deskę do prasowania, zresztą w takich miejscach nie ma gdzie jej nawet ustawiać. Para to był mój jedyny ratunek.
*
Chcąc zahamować występowanie w naszych domach zanieczyszczeń powietrza wywołanych smogiem, alergenami i bakteriami, coraz częściej sięgamy po oczyszczacze powietrza. To one niwelują takie objawy jak swędzenie, przekrwienie skóry, katar, łzawienie oczu, czy kłopoty z oddychaniem. Oczyszczacz Stadler Form – specjalista w dziedzinie poprawiania jakości powietrza – filtruje zarówno Lotne Związki Organiczne z powietrza, jak i zatrzymuje je wraz z cząstkami stałymi. Wszystko to dzięki wykorzystaniu w jego budowie filtra Dual FiltrTM. Sam filtr działa od ośmiu do dwunastu miesięcy, a o konieczności jego wymiany powiadomi kontrolka na panelu sterowania. Na nim odczytacie też jakość powietrza w domu, od którego zależna będzie sama praca oczyszczacza Stadler Form. Sprzęt sam reguluje wydolność pracy, dostosowując ją do aktualnego stanu powietrza w domu.
*
W batalii przeciwko bakteriom i zarazkom świetnie sprawdza się również generator pary Laurastar, który usuwa nawet do 99,999% wszystkich bakterii z tkanin, z którymi ma styczność. Eliminuje drobnoustroje i zapobiega ich namnażaniu. Wszystko to dzięki wysokiej temperaturze suchej pary i jej zdolności przenikania przez tkaniny. Użycie generatora pary na dobre pozwoli zapomnieć o roztoczach w domowym kurzu, bakteriach i grzybach, które zostają w tekstyliach nawet po wypraniu ich 40 stopniach. Dezynfekcja na wyciągnięcie ręki i pełna higiena w domowym wydaniu.
*
Dziękujemy Paulinie i jej siostrze Sarze za pomoc w realizacji materiału.
*
Publikacja powstała przy współpracy z marką Laurastar i Stadler Form.