Osiem designerskich marek z Polski - Ładne Bebe

Osiem designerskich marek z Polski

asd

Projektowanie dla dzieci przeżywa ostatnio rozkwit, o jakim trudno było kiedyś pomyśleć. Projektanci na całym świecie tworzą wzornictwo przemysłowe na najwyższym poziomie dla najmłodszych odbiorców. Przedstawiamy wam designerskie marki z Polski i ich piękne projekty.

W latach 50. Eamesowie zmienili podejście do designu dziecięcego, tworząc niezwykle przemyślane i funkcjonalne dzieła sztuki użytkowej w wersji mini, a wkrótce dołączyli do nich kolejni wielcy projektanci tamtych czasów. Dziś Oskar Zięta produkuje swoje słynne dmuchane krzesła w wersji dziecięcej, a inni zdolni projektanci prześcigają się w projektowaniu zabawek, mebli i dodatków, które są nie tylko ukłonem w stronę potrzeb dzieci, ale także dbaniem o estetykę ich otoczenia.

Nie brakuje też warsztatów z fantastycznymi polskimi projektantami, które uczą już najmłodsze dzieciaki, że design ma znaczenie, bo dobrze zaprojektowany przedmiot po prostu sprawia, że świat staje się bardziej przyjazny. Zapraszamy do naszego przeglądu.

*
Beza Projekt

Beza Projekt to awangardowe studio, którego twórcy nie boją się żadnego wyzwania. Dowód? Ul pszczeli, który ma za zadanie zwrócić uwagę na światowy problem związany z wymieraniem pszczół. To projekt, który nie tylko pozwala na zamieszkanie go przez niezwykle pracowite owady, ale dodatkowo zdobi przestrzeń.

Anna Łoskiewicz-Zakrzewska i Zofia Strumiłło-Sukiennik, stojące za Beza Projekt, to projektantki tworzące meble na zamówienie, przedmioty gospodarstwa domowego i instalacje artystyczne. Współpracują z rzemieślnikami, bawiąc się rozmaitymi technologiami. Tu kolejny przykład: niezwykłe komody i konsole z lanego szkła.

Dla dzieci studio zaprojektowało Jeża, czyli przestrzenną zabawkę z miękkich piankowych form i przeuroczy stolik zainspirowany ludzikami, jakie tworzy się z kasztanów i zapałek. A także serię drewnianych lampek w kształcie m.in. zajączka, sowy czy domku dla marki VOX.

*

Tartaruga

Makatka, kilim? Pewnie niektórym z was nadal źle się kojarzą te słowa, ale wierzcie nam na słowo, świat oszalał na punkcie tkaniny artystycznej. Polska, a zwłaszcza Łódź, ma długie tradycje tkackie i to właśnie tam mieści się pracownia tkacka Tartaruga.

Tartaruga znaczy „żółw” i nietrudno domyślić się, dlaczego projektantki wybrały taką nazwę. Plecione dzieła sztuki powstają wolno, ale za to są długowieczne, dokładnie tak jak żółwie. Współczesne kilimy i makatki Tartarugi zachwycają pięknymi kolorami i cudownym wykonaniem – oczywiście ręcznym, przy użyciu tradycyjnych technik rzemieślniczych.

Materiały, z których powstają te cuda, pochodzą z recyklingu, farbowane są nieszkodliwymi barwnikami, a dwa procent ze sprzedaży każdego przedmiotu projektantki stojące za marką przeznaczają na fundację Refugee.pl.

*
Kutikai

Marka Kutikai to świetnie zaprojektowane meble i akcesoria tekstylne, w których nic nie jest przypadkowe. Spadzisty daszek można zdjąć, tworzy on schronienie i jednocześnie może służyć do zabawy, dziurki w meblach to bezpieczne dla małych rączek zamknięcia, a do muszli śpiwora można się z łatwością wsunąć na krótką drzemkę.

Za marką stoją dwie architektki, mamy i jednocześnie przyjaciółki: Maria Borgosz-Smaga i Dorota Łuczak-Leniar. Kutikai w języku Tamilów oznacza bezpieczne schronienie lub domek. Dzieci uwielbiają kryjówki, w których można się zaszyć z ulubionymi lalkami lub książeczką.

Meble Kutikai pokryte są ekologicznymi lakierami przeznaczonymi dla dzieci, a produkcja odbywa się w rodzinnej stolarni, co pozwala na dopracowanie szczegółów i przetestowanie wszystkiego przez najmłodszych w firmie.

Drewniane zabawki i dekoracje Projekt Dzioopla zachwycają pomysłowością i świetnym designem. Są też często doceniane i mają na koncie m.in. wyróżnienie must have Łódź Design Festival. Do tego narodziły się wśród zieleni Suwalszczyzny i Kaszub, skąd pochodzą założyciele marki. Tu liczy się prostota i kontakt z naturalnym materiałem, jakim jest drewno, plus trwałość.

Zawieszki, klocki, czy mobile mają w sobie dużo uroku retro połączonego z funkcjonalnością. Nic dziwnego, za projektem stoją bowiem ludzie zajmujący się na co dzień architekturą, grafiką i fotografią. Z tego połączenia wychodzi całkiem niezły miks, który traktuje dziecięcy design całkiem na poważnie, ale nie bez poczucia humoru.

Geometryczne wzory przykuwają uwagę już najmłodszych dzieci, rozwijają wyobraźnię starszaków i dają im pole do popisu we własnym projektowaniu dziwnych stworów z klocków. Przemycamy wartości edukacyjne i prowokujemy do podjęcia intelektualnych wyzwań – mówią założyciele Projektu Dzioopla. 

*
BAJO

Wszystko zaczęło się ponad dwadzieścia lat temu, kiedy architekt i projektant mebli Wojciech Bajor, wymyślił markę zabawek BAJO, właściwie jako projekt poboczny. Dziś marka jest rozpoznawalna na całym świecie i słynie właśnie z zabawek. Ekologiczne, edukacyjne i urocze zabawki podbijają serca dzieci i rodziców, są doskonałym prezentem i wizytówką polskiego wzornictwa na świecie.

Rzecz rozbija się głównie o klasykę i wcale przed nią nie ucieka, bo nie musi. W końcu coś, co sprawdzało się 50 lat temu, sprawdzi się i dziś. Klocki z literkami, układanki, drewniane samochodziki, ciągniki i konie do ciągnięcia z gładkiego drewna mogą służyć latami i być przekazywane z pokolenia na pokolenie, by bawić kolejne dzieci.

*
Oskar Zięta

Kiedy ktoś pozna smak robienia czegoś nowego, nigdy nie będzie kopiować. To totalna satysfakcja – powtarza wielokrotnie Oskar Zięta, architekt, który nie poprzestaje tylko na projektowaniu produktu, projektuje także proces produkcji. Jego technologia FIDU, polegająca na nadmuchiwaniu blachy, sprawiła, że twórca stał się rozpoznawalny na całym świecie, a jego meble i obiekty można oglądać w 26 muzeach na świecie, w tym w słynnym nowojorskim MoMA.

Okrzyknięty przez kultowy magazyn Wired projektantem mebli przyszłości stał się ikoną polskiego designu. Na szczęście jego projekty możemy dostać także w wersji mini. Dmuchane stołki i krzesełka z kolorowego, barwionego metalu wydają się być lekkie jak piórko, przypominając dziecięce rysunki, doskonale wtopią się w pokój dziecka. Od niedawna Oskar Zięta zaczął pracę z drewnem i tak powstało multifunkcjonalne biurko z wieloma organizerami.

*

Michał Bogusz

Jego pomysł na oryginalny organizer biurowy zdobył wiele nagród. Liczyło się twórcze podejście do stosunkowo prostego pomysłu i o to właśnie chodzi w projektowaniu. Jego organizer nie tylko się sprawdzał – i to zarówno w przypadku dzieci, jak i dorosłych – ale był też fajną zabawką. Jego konstrukcję można w łatwy sposób zmieniać i dostosowywać do swoich potrzeb. Krakowski projektant Michał Bogusz skończył Wydział Form Przemysłowych ASP.

Zabawki rozwijają naszą wyobraźnię. Wbrew pozorom zabawka to nie tylko przedmiot, który służy do zabawy, ale też pozwala się w bezwiedny sposób uczyć. Projektując zabawki, staram się mieć na uwadze rozwój – tłumaczy projektant.

 

Pojazd w kształcie hipopotama lub jamnika to z kolei propozycja Michała Bogusza dla marki Tobe. Zabawka z drewna i kartonowych rur może służyć także do przechowywania innych zabawek.

 

*
Poorex

Studio Poorex to dynamiczny i bardzo kreatywny zespół projektantów, których spektrum zainteresowań nie pomija także dzieci. Ich zabawki Poor Toys trafiły nawet do „Elementarza Polskiego Designu”, zajmując zaszczytne miejsce w setce najciekawszych projektów powstałych w ostatnich stu latach.

The Poor Toys to zestaw prostych autek wykonanych z drewna bukowego, ale wykorzystujących w zabawny sposób przedmioty codziennego użytku, które można z łatwością znaleźć w każdym domu. Korek do wanny, szczotka do butów, klamerka do bielizny? Tak, to wszystko można wykorzystać w kreatywny i do tego użyteczny sposób.

*
Boomini

Boomini to przepiękne domki dla lalek, które właściwie trudno sprowadzić jedynie do zabawki. Nowoczesny design i świetne wykonanie sprawiają, że domki Boomini to wyjątkowy element wystroju wnętrz dla najmłodszych. Te budowle rozwijają wyobraźnię, kształtując jednocześnie poczucie estetyki i zamiłowanie do piękna.

Urodziłam się estetką, lubię patrzeć na piękne rzeczy, codziennie zachwycał mnie widok gór za oknem dziecięcego pokoju, a jako dwulatka największy bunt stoczyłam o niepasujące rajstopy do koloru spódniczki – mówi Joanna Kruszec, założycielka marki, która pracowała dla luksusowych marek, takich jak Burberry, Armani czy Ermenegildo Zegna. I to widać w projektach Boomini.

Dopracowane w każdym detalu domki zachwycą zarówno dzieci, jak i dorosłych. Kiedy nasze pociechy wyrosną z lalek, budynki doskonale sprawdzą się jako półki na drobiazgi i książki. Ciężko się z nimi rozstać.

 *
VOX

Na koniec marka, której nie trzeba specjalnie przedstawiać, bo zajmuje pozycję lidera na rynku meblowym od wielu lat. Oferta dziecięcych i młodzieżowych mebli VOX jest bardzo bogata i stale poszerzana o nowe produkty i linie.

Seria Spot w wydaniu Spot Baby i Spot Young zaprojektowana przez Wiktorię Lenart, absolwentkę wrocławskiej ASP i zwyciężczyni konkursu Make Me! 2010 to nasz faworyt. Redakcyjną uwagę zwróciła też nowość w ofercie VOX, czyli seria Concept. Minimalistyczne meble z możliwością kastomizacji doskonale sprawdzą się w pokojach dziecka i nastolatka. Z łatwością można wymienić fronty i w ten sposób szybko zmienić wygląd pokoju. Takie rozwiązania lubimy najbardziej: wygoda, komfort i przemyślany design na lata.

Tekst: Marta Jerin

 

 

Powiązane