asd
Bobas lubi wybór, podobnie jak my. A wybór akcesoriów, które mają nam pomagać, przy rozszerzaniu diety malucha, jest ogromny. I jak zawsze, wkraczając w nowy etap zaczynamy szukać, podpytywać, czytać. Kupować słoiki, nie kupować, rozdrabniać czy nie, kroić, miksować, uważać na alergeny…
Wszelkie ekstrema nie są zdrowe, są sytuacje, kiedy gotowe jedzenie absolutnie się sprawdza. Są też różne dzieci: urodzone grymasule spod oka łypiące na cząstkę kalafiora i takie które chwycą za wszystko byle spróbować. Ale warto dać im wybór na starcie! I przekonać się, że nie potrzeba nam tryliona akcesoriów na drodze ku poznawaniu nowych smaków.
Dziś na pierwsze danie serwujemy wam niezbędne minimum, nasze top , które przyda się w waszych kuchniach jeśli myślicie o metodzie BLW, a wasz maluch właśnie zaczyna siedzieć i sięgać samodzielnie po jedzenie. Zasada jest prosta: ufamy dziecku, proponujemy jedzenie w kawałkach, kolorowe i różnorodne. Ono samo wybierze!
Lektura
Jeśli macie za dużo czasu (a macie?), można szukać informacji w sieci i czytać różne opinie i doświadczenia innych mam. Można też przeczytać krótką lekturę, podręcznik BLW, który w łatwy sposób opowie na czym polega ta metoda oraz podrzuci kilka prostych przepisów.
Gotuj na parze!
Gotowanie na parze, rozmrażanie, miksowanie… wszystko w jednym urządzeniu. Beaba Babycook, to nasz sojusznik w kuchni i ambasador zdrowego gotowania dla niemowlaków.
Warzywa na parze, takie jak choćby sezonowa dynia czy pierwsze jabłka, podane dziecku w kawałku to dobry start na drodze do BLW. A może racuszki z kaszy i warzyw? Gdy dziecko opanuje chwytanie łyżki, przyjdzie czas także na wszelkiego rodzaju zupy kremy z Beaba Babycook, idealne na zimowe rozgrzanie.
Miski, talerze
Jedzenie to często zabawa i eksploracja. Sprawdzanie, co będzie gdy po raz dwudziesty rzucę miskę z warzywami na podłogę, a kawałki banana posłużą nam do dalszej zabawy w rozgniatanie w parterze. Maluch ćwiczy rzuty talerzem niczym bumerangiem, tak samo ochoczo, jak chwytanie jedzenia małymi rączkami. Dobrym rozwiązaniem jest talerzyk EZPZ z bezpiecznego silikonu. Przywiera do stołu a przegródki pomagają nam w porcjowaniu posiłku. W BLW liczy się wybór i różnorodność. W każdej przegródce inny smak czy kolor na pewno zachęci małego smakosza do spróbowania. EZPZ to na pewno więcej frajdy z jedzenia i ciut mniej bałaganu!
B jak bałagan!
Spójrzmy prawdzie w oczy, czysto nie będzie! Maluch uczy się jeść, odkrywa smaki i teksturę jedzenia, na pewno powędruje ono nie tylko do jego buzi. Kolorowe kawałki warzyw pod krzesełkiem to widok znany niejednej z was i cieszy zapewne tylko psa czyhającego pod stołem. Jedni wykładają folię, inni stoją na posterunku ze zmiotką, a my odkryłyśmy super winylowe maty Beija Floor.
Powstają w północnym Izraelu i do złudzenia przypominają prawdziwe mozaikowe posadzki rodem ze starej kamienicy. Projektantka Maya Kounievsky czerpie inspirację z natury, szukając w niej symetrycznych i geometrycznych wzorów. Wyczarowuje maty podłogowe, podkładki na stół a także coś dla fanów szybkiego remontu bez skuwania kuchni – nalepki kafelkowe.
No i podstawa, śliniaki. Do ich zakupu namawiać nie musimy, wiemy co to pralka włączana dwa razy dziennie. Polecamy wam te z długim rękawem, są bardzo praktyczne jak choćby ten od Lassig . Taki śliniak przyda się też przy radosnej artystycznej twórczości dziecka. A śliniak z kieszonką sprawdzi się idealnie przy BLW- kawałki zapewne trafią znowu do buzi.
No to czas na wizytę na bazarku i zakup sezonowych warzyw! A co u was sprawdza się przy rozszerzaniu diety niemowlaka?
zdjęcia: Angelika/ stashki.pl