asd
Nie śpimy, nie leżymy, nie hodujemy garbów na plecach. O ile lepiej jest pozwisać z sufitu na linach, przećwiczyć powietrzne akrobacje i wspiąć na sam szczyt drabinki!
Zanim wpadniemy na salę, pogapimy się trochę w niebo, a trochę w spiczasty czub Pałacu Kultury. Odziani w kraciaste płaszcze i barwne puchówki, fosforyzujące kolorem czapki o luźnych splotach i ciężkie chroniące przed śniegiem buty, pędzą młodociani sportowcy na zajęcia sportowe z aerojogi, baletu, gięcia i rozciągania. Nie zabraknie turlania, chowania i łapania oddechu w zacisznej przestrzeni. Wszystko tu będzie.
Jak ja kocham kontrasty! Żółte drzwi auta i takowe rajstopy na rozbieganych nogach, czapka jak najdojrzalsza pomarańcza skrzy się wśród szaroburej pluchy. Pobiegali? To teraz do sali, na drążki i drabinki, na maty, piłki i huśtawki. Przebrani w legginsy, spodenki, bluzy, tiszerty i podkolanówki, wdrapują się sportowcy dziarsko na przyrządy i niczego się nie boją. Dobrze im w bujaniu kilkadziesiąt centymetrów nad podłogą oraz w zaawansowanej wspinaczce po schodach i drabinkach. Dobrze na kobaltowym parkiecie oklejonym czerwoną taśmą izolacyjną (znów kontrast!) i w zwisie na drążku. Dobrze się mają podpierając ścianę i narzekając na zbyt wymagającą instruktorkę podczas przerwy.
Spokój, kontemplacja i mindfulness? Wiadomo, że równowaga w przyrodzie musi zostać zachowana. I tak, po nadludzkim sportowym wysiłku, nastał czas na wylegiwanie się i podpieranie ściany. Ale żeby się w tym błogim relaksie zanadto nie zapamiętać, traktujemy szafki w przebieralni jako najprzedniejsze kryjówki i robimy widowiskowe ,,akuku!”. Bo zmęczone ruchem ciało to szczęśliwa głowa.
Ubrania marki Reserved wykorzystane w tej sesji kupicie tu.
*
Dziewczynki mają na sobie: płaszcz w kratkę, pikowaną kurtkę ze stójką, ocieplane buty, beret, tregginsy.
Chłopcy mają na sobie: puchowe kurtki, czapki, sportowe spodnie, bluzy.
Modele: Miłosz, Zenek, Zoja, Lili i Janina
Stylizacja: Arleta Żak
Dziękujemy OHLALA za udostępnienie przestrzeni.