Wyczekiwana, wytęskniona i trochę stresująca: pierwsza wyprawka dla dziecka. A w dodatku zimowego! Jak ją skompletować, aby czas po porodzie, już z maluszkiem na pokładzie, był przyjemny i wygodny? Podsuwamy sprytne i wartościowe rozwiązania, a naszymi testerkami są Oliwia Cabaj, świeżo upieczona mama, i Helenka, miesięczna dziewczynka.
Podczas wicia gniazda dla pierwszego dziecka wszystko wydaje się szalenie istotne. Albo chociaż tak piękne, słodkie i malutkie, że aż żal nie kupić. To bardzo prosty sposób na wpadnięcie prosto w zakupowy obłęd, który zostawi nas ze stertą nieprzydatnych rzeczy. Bo prawda jest taka, że noworodek, oprócz ogromu miłości i bliskości, naprawdę potrzebuje niewiele. Żeby jednak nie gasić entuzjazmu wszystkich przyszłych mam, przedstawiamy produkty idealne do zimowej wyprawki, przy których można poszaleć, bo a) są jakościowe oraz przydatne i b) nierzadko są inwestycją na lata. W roli testerek dwie super dziewczyny – miesięczna Helenka i jej mama Oliwia, miłośniczka dobrych kadrów i jeszcze lepszego jedzenia.
Łagodna pielęgnacja ciała
Przy pierwszym dziecku można się pogubić: jest tyle kosmetyków do pielęgnacji ciała noworodka, że nie wiadomo do końca, czego naprawdę potrzebujemy. A to bardzo prosta sprawa: kluczem jest minimalizm. Taki maluszek potrzebuje niewiele: odrobiny płynu do kąpieli, czegoś do nawilżenia ciała i czegoś do pielęgnacji pupy. Minimalizm powinien również dotyczyć składów produktów, więc warto postawić na kosmetyki naturalne i łagodne dla delikatnej dziecięcej skóry. Oliwia przetestowała dla nas trzy (kluczowe w pielęgnacji noworodka) produkty od Little Butterfly London.
Mamy tu delikatny płyn do kąpieli dla niemowląt, który łagodnie oczyszcza, a przy tym nie podrażnia. W składzie znajdziemy takie cuda jak aloes, ekstrakt z ogórka czy maślankę, które łagodzą zaczerwienienia i koją ciałko dziecka. O miękkość i nawilżenie skóry noworodka zadba delikatny balsam do ciała od pierwszego dnia życia, odżywiający skórę i zapobiegający podrażnieniom czy łuszczeniu się naskórka. Wraz z nim na małe ciałko nałożysz naturalne oleje, masło kakaowe, aloes, ekstrakty z ziaren owsa i wiązówki, które poradzą sobie również z egzemą. No i trzeba zadbać jeszcze o okolice pieluszkowe, szczególnie narażone na podrażnienia. My stawiamy na bezzapachowy krem pieluszkowy – naturalny, bezpieczny dla skóry, z bogatym składem. Czego w nim nie znajdziemy? Mikroplastiku, silikonów, parafiny, parabenów, czy sulfatów. Zamiast tego krem jest pełen cudów natury: masła shea i kakaowego, olejów, maślanki, nagietka, rumianku, ziarna owsa i cynku. Lubimy!
Wygodne spacery
Można powiedzieć, że wózek jest esencją wyprawki, a jego wybór jest dla rodziców tym, czym wybór samochodu dla miłośnika motoryzacji – wielką decyzją. Żeby nie zwariować, warto przypomnieć sobie, do czego właściwie służy wózek – do wygodnego przewożenia maluszka z miejsca na miejsce. Dla mamy, która debiutuje w nowej roli, najważniejsze powinny być trzy aspekty: komfort, praktyczność i bezpieczeństwo. Wózek 2w1 Slick 2.0 od Muuvo, który testuje mała Helenka, właśnie taki jest – lekki, kompaktowy i pełen sprytnych rozwiązań, które przypadną do gustu świeżo upieczonym rodzicom.
Przede wszystkim jest banalnie prosty w obsłudze – gondolę można łatwo wpiąć lub wypiąć jedną ręką, a spacerówkę złożyć jednym ruchem z dzieckiem na rękach (niezależnie od kierunku jazdy). Co jeszcze? Duże, żelowe koła, przyjazne spacerowaniu po wszelkich wertepach, system Up To You, dzięki któremu dopasujesz wysokość oparcia, budki i pasów do wymiarów malucha, genialny zagłówek na oparciu, który spełni funkcję poduszki podczas drzemek, wentylowana, poszerzana budka gondoli i wentylowane siedzisko na letnie upały. A do tego obszerny, zamykany kosz na zakupy, regulowana rączka i dołączona do zestawu torba na dziecięce niezbędniki, dzięki której będziemy przygotowani na wszystko.
Niezbędniki na lata od Stokke
Rzeczy, które po zakupieniu służą nam przez wiele lat, są super – to nie tylko oszczędność portfela, ale inwestycja w jakościowy, ergonomiczny przedmiot. Za to właśnie kochamy Stokke – ich produkty rosną razem z dzieckiem, a przy tym są minimalistyczne i genialnie zaprojektowane. Z
acznijmy od wanienki Flexi Bath, fantastycznej alternatywy dla tradycyjnych wanienek na stojaku. Jest lekka i składa się na płasko, dzięki czemu nie zajmuje wiele miejsca – sprawdzi się w łazienkach z prysznicem, podczas podróży czy letniego pluskania się w wodzie. Flexi Bath to także bezpieczeństwo: antypoślizgowe dno i korek reagujący na ciepło. To, co jest w niej jednak najlepsze, to jej funkcjonalność – wykąpiesz w niej i noworodka, i czterolatka, bo wanienka posłuży maluchom aż do szóstego roku życia. Podobnie jak łóżeczko Sleepi Mini, które wystarczy Helence do piątego roku życia. Niebanalny design, kompaktowość, regulowana wysokość i coś, co po prostu ma sens – koła. Tak, to łóżko na kółkach (blokowanych), po korzystaniu z którego nie będziesz wiedziała, jak można żyć bez tego rozwiązania. To zbawienne ułatwienie, które zmienia funkcjonowanie z noworodkiem: przemieścisz go z miejsca na miejsce bez potrzeby budzenia, zabierzesz do łazienki, do kuchni czy wszędzie tam, gdzie chcesz mieć oko na maluszka, a także, dzięki możliwości delikatnego kołysania, wygodnie go uśpisz. Koniec z jeżdżeniem wózkiem po domu!
Zdrowe oddychanie
Sezon grzewczy jest dla nas bezlitosny – powietrze jest przesuszone, a my wraz z tlenem wdychamy bakterie, roztocza i alergeny. Jeśli – tak jak Oliwia – rodzimy zimą, nasze dziecko jest narażone na wdychanie tych zanieczyszczeń. Chciałoby się otworzyć okna i przewietrzyć mieszkanie, ale na zewnątrz jakość powietrza nie jest wcale lepsza. Co wtedy? Do wyprawki, obok wózka, ubrań czy kocyków, dołączamy dobry oczyszczacz powietrza. W domu dziewczyn dbaniem o zdrowe powietrze zajmuje się, wyjątkowo estetyczny, oczyszczacz Pure A9 od Electrolux.
To sprytne urządzenie mierzy jakość powietrza w domu i na zewnątrz, po czym dostosowuje się do warunków otoczenia; podczas nieobecności właściciela Pure A9 działa na najwyższych obrotach, aby zapewnić zdrowe środowisko, a wycisza swoje działanie wtedy, kiedy po domu grasują domownicy. Jak większość świetnych urządzeń, oczyszczacz posiada możliwość sterowania za pomocą aplikacji, dzięki czemu można monitorować stan powietrza i dostosować go do swoich potrzeb.
Z Pure A9, który głęboko filtruje powietrze i zapewnia naturalną cyrkulację, zadbamy o zdrowie całej rodziny. Czyste powietrze to nie tylko zdrowe drogi oddechowe, ale także lepsze samopoczucie, lepszy sen i odpowiednie warunki do zdrowego rozwoju naszego dziecka. À propos dzieci, oczyszczacz Pure A9 jest child-friendly: jego subtelny dźwięk nie zbudzi malucha, którego usypiałaś przez godzinę.
Nagietkowa troska o skórę
Znów coś w sprawie pielęgnacji maluszka, ale tym razem w wersji nagietkowej – czyli sprawdzona i kochana Weleda, kultowa już niemiecka marka, która stawia na prostotę. Lubimy takie składy: naturalne, ekologiczne i bezpieczne dla skóry. Polubiła je także Oliwia, która dla swojej córki wybrała kosmetyki z gamy nagietkowej: krem przeciw odparzeniom z przeciwzapalnym nagietkiem lekarskim, który pielęgnuje okolice pieluszkowe i łagodzi podrażnienia, szampon i płyn do mycia ciała, który łagodnie myje skórę, nie przesuszając jej, krem dla dzieci na niepogodę i wiatr, który nie zawiera wody i w naturalny sposób chroni buzię maluszka podczas zimowych spacerów, a także wielozadaniowy, bezzapachowy balsam dla dzieci: do buzi, do ciała, do przesuszonych ust czy rąk, w praktyce będący idealnym kremem ratunkowym dla całej rodziny.
Ale wyprawka jest też o potrzebach mamy, a więc dorzucamy coś dla siebie. Oliwia testowała kosmetyk, który przyda się absolutnie każdej z nas w ciąży i w połogu: masło do ciała na rozstępy. Naturalny i odżywczy skład pełny olejów i maseł roślinnych poprawia elastyczność skóry, a błyskawicznie się wchłaniająca formuła masła jest przyjazna każdej zabieganej mamie.
Pielęgnacyjne niezbędniki
Jeśli chodzi o higienę niemowlęcia, rzućcie okiem na pielęgnacyjne niezbędniki i coś dla mamy od marki Beaba. Zaczynamy od fenomenalnej kosmetyczki, która zawiera wszystko to, czego potrzebujesz do ogarnięcia malucha: pakiet narzędzi do ulubionej czynności rodziców, czyli obcinania mikroskopijnych paznokci, termometr cieczowy i elektroniczny, szczotkę do włosów z mięciutkim włosiem, silikonową nakładkę na palec do masowania dziąseł i higieny pierwszych ząbków, gryzaczek i aspirator do nosa. A to wszystko spakowane w sposób przejrzysty i zorganizowany, z możliwością zawieszenia w łazience.
Dalej elektroniczny aspirator do nosa – pogromca kataru, z którym tradycyjny sprzęt sobie nie radzi – oczyszczający nosek w kilka sekund dzięki trzem wymiennym końcówkom, których możemy używać według potrzeb. No i nieodłączny element każdej superbohaterki, która musi mieć pod ręką survivalowy zestaw na wszelkie wyjścia z domu – czyli torbę dla mamy Paris Pearl w delikatnie perłowym kolorze. Konieczna podczas spacerów, wypadów do lekarza czy podróży; pomieści aż 16 litrów, a więc można ładować do niej wszystko, co niezbędne przy maluchu, i zawiesić ją na ramieniu, na wózku, na walizce czy po prostu wygodnie nieść w dłoni. Paris Pearl ma także dołączoną matę do przewijania, wodoodporny materiał i 10 funkcjonalnych kieszeni, które pomogą utrzymać porządek.
Przytulność dla maluszka
Zimowa wyprawka może być wyzwaniem – szczególnie dla tych, którzy dopiero rozpoczynają karierę w rodzicielstwie. Jak zapewnić dziecku ciepło i komfort, gdy za oknem surowy chłód? To proste: postawić na wełnę! I to nie taką, jaką kojarzymy z babcinych dziewiarskich wyrobów – szorstką i drapiącą skórę – ale wełnę dziewiczą: mięciutką, antyalergiczną i termoregulującą, z której został zrobiony kombinezon Miś Polarny w przepięknym, śmietankowym kolorze. To idealne zimowe wdzianko dla dziecka, bo zapewnia ciepło, ale nie przegrzewa, nie krępuje ruchów, tylko otula jak chmurka i ma genialne zapięcie na rzepy, dzięki któremu nic malucha nie uwiera, a my cieszymy się błyskawicznym ubieraniem dziecka. No i te uszka!
Żeby zwiększyć komfort Helenki podczas spacerów, Oliwia korzysta również ze śpiworka do wózka ze skóry owczej i (wodoodpornego) lnu. Dzięki naturalnym materiałom śpiworek jest przyjazny dla dziecięcej skóry i zapewnia cyrkulację powietrza, dbając przy tym o maksymalny komfort termiczny małego użytkownika. To prawdziwy niezbędnik w zimowej – ale także jesiennej – wyprawce, bez którego ciężko byłoby sobie wyobrazić spacery z maluchem podczas śniegu, deszczu czy mrozu. Mięciutko i wygodnie – ale te dzieci mają dobrze!
*
Materiał powstał przy współpracy reklamowej z markami Weleda, Little London Butterfly, Muuvo, Beaba, Mellow Concept Store, Electrolux, Stokke.

































































