Razem z Audioteką, czyli przepastną bazą audiobooków po polsku, kontynuujemy rodzinny minicykl pełen czytelniczych poleceń. Czego słucha ta trójka?
Do każdego odcinka poświęconego odsłuchiwaniu książek zapraszamy inspirującą rodzinę, a wszystkich jej członków prosimy o wybór ulubionych tytułów. Tę serię rozpoczęła podróżnicza piątka z The Big Five Family, a dziś zaglądamy do domu Julity Olszewskiej – scenarzystki, modelki, mamy Wiery i Ignacego, z którymi buszuje po zasobach Audioteki. To rodzinne trio sporządziło dla nas literacką listę – audiobooki okiem mamy i dzieciaków. Ich czytelnicze rekomendacje znajdziecie w Audiotece, a możecie ich odsłuchać w domu i w trasie: wystarczy aplikacja i dla chętnych – ulubione słuchawki. Sprawdźcie zatem, czego słuchają Julita, Wiera i Ignacy, sięgając do wirtualnych półek Audioteki!
POLECENIA JULITY
Julita przyznaje, że nie jest fanką podcastów, a do słuchania audiobooków też potrzebowała się przekonać: Musiałam sporo popróbować, różnych książek, i zrozumiałam, że do słuchanie wcale niekoniecznie nadają się książki, które wybrałabym do czytania. To zupełnie inna forma – książkowy gust w papierze a w pliku audio mam zupełnie różny. Razem z dziećmi słucha audiobooków w drodze, w aucie, na autostradzie – zaczęliśmy w trasie kamperem i tak zostało: jedziemy do babci – odpalamy książkę. Oto, czego słucha!
1. Numer jeden – no, nic lepszego nie znajdziecie, to audioserial „Czarny Romans” autorstwa znakomitego Michała Marczaka. Kim był Czarny Roman? Jeśli nigdy nie zaczepił cię gdzieś w okolicy Chmielnej, to chyba słabo znasz Warszawę. Na jego temat powstało wiele miejskich legend, które próbowały opowiedzieć, kim jest Roman i jak stał się postacią dobrze znaną warszawiakom. Słuchałam przejęta, próbując sama posklejać fakty, pikanterii dodawało mi moje podejrzenie, że jedna ze wspomnianych postaci ktoś bliski kogoś, kogo znam. Totalna rozrywka i podjarka! To jest reporterski serial. Barwny, momentami zabawny, z prawdziwymi zagadkami.
2. „Zupełnie normalna rodzina” autorstwa Mattiasa Edvardssona – i tak za sprawą Audioteki okazuje się, że kręcą mnie kryminały! No, kurde – chcę wiedzieć, co dalej, choć w papierze nigdy mi się nie zdarzyło, gardziłam nawet kryminałem. Przecież nie będę czytać czegoś, co czytają wszyscy, albo tego, co można kupić na stacji benzynowej, a tu zaskoczka! Pozornie idealna rodzina ugina się pod swoimi sekretami. Ile zrobisz, żeby ocalić swoją rodzinę? Co dzieje się z rodzicem, gdy wszystkie dowody wskazują, że jego ukochana córeczka zabiła?
3. „Chamstwo”, czyli historia polskiego niewolnictwa. Tak, dokładnie tak, dobrze napisałam. Czy kiedykolwiek zastanawiamy się nad pańszczyzną? Nad codziennością przemocy? Nad okrucieństwem, które ukształtowało nasz naród? No, ja za dużo o tym nie myślałam, ani nie wiedziałam. Ta pozycja otwiera oczy i daje do myślenia. Jesteśmy potomkami niewolników. To jest trudne słuchanie.
4. Słucham też „Wojny makowej” – podoba mi się, jak jest czytana. I znowu, to lekki język, rozrywka – na papierze nie byłoby dla mnie interesujące, ale korki wjazdu z autostrady na mordor umilają perypetie biednej sieroty gdzieś na zadupiu Chin, która postanawia dostać się do najlepszej akademii wojskowej, żeby nie musieć zostać żoną starego dziada. Rin jest głupia i głupio robi, ale bez kitu – wpada mi do ucha i słucham. Może to też czytanie Pauliny Holtz dobrze na mnie działa?
PS ściągnęłam też audiobooka „Czy psychodeliki uratują świat?” – mój mąż jest zachwycony tą książką, więc stwierdziłam, że ją obczaję.
POLECENIA WIERY I IGNACEGO
1. „Harry Potter i Czara ognia” – no bo to Harry, jak nie kumacie, to jesteście mugole! Jest magiczny i ciekawy – podsumowuje Igi książkę.
Pssst… a my redakcyjnie podpowiadamy, że jest dużo więcej części Harry’ego – o, tutaj
2. „Pippi na Południowym Pacyfiku” – Pippi jest śmieszna i nie jest dla małych dzidziusiów, jak mówią niektórzy. Ja kocham ją za to, że jest dziewczynką nietresowaną do bycia miłą i grzeczną, a Wierka mówi: Pippi jest tak sprytna, że nie widać, że jest sprytna!
3. „Doktor Dolittle i jego zwierzęta”, czyli przygody doktora, który rusza do Afryki na pomoc małpom. Fajne, że rozmawia ze zwierzętami i ma serce dla zwierząt – Wiera opisuje bohatera tej słynnej książki.
4. „Magiczne drzewo” – Igi słucha, bo jest bardzo ciekawe, a Wierka bo krzesło ma przygody i dzieci działają, a ja pracowałam na planie „Magicznego drzewa” – to była moja pierwsza praca po drugiej stronie kamery, zajmowałam się tam małymi aktorami.
Na liście do wysłuchania są jeszcze „Charlie i Fabryka czekolady”, „Lotta z ulicy awanturników” i „Kometa nad Doliny Muminków”.
I jak – zainspirowani i głodni literatury w waszych uszach? Zapraszamy was do Audioteki, gdzie znajdziecie aż 20 000 tytułów audiobooków dla dorosłych i dzieci, w tym oryginalne audioseriale i podcasty. Przez 14 dni możecie jej wypróbować bezpłatnie!
*
Materiał powstał we współpracy z Audioteką



















