Zamiast stosu zabawek w pudłach, dwie, ale przemyślane. Takie, za którymi stoi autor, jego praca i pasja. Zamiast ilości, jakość. To z jednej strony trudny czas dla małych manufaktur, ale też i szansa – w powodzi bylejakości naszą uwagę zawsze będą przyciągać przedmioty i zabawki z pomysłem.

JUUPI
Chciałoby się krzyknąć: „No, nareszcie!”. Zabawka, która jest jednocześnie domowym placem zabaw, to coś, czego nam dziś trzeba. Jeśli macie pod ręką energicznego szkraba, który wspina się i wiecznie kombinuje, to cudownie, bo rozwija w ten sposób swoje zdolności motoryczne oraz ciężko pracuje nad sprawnością małych rąk, stóp i elastycznością kręgosłupa. Wspinaczka i zjazd, wspinacza i zjazd. A do tego eksploracja każdego centymetra płaskiej powierzchni zjeżdżalni. Nie boimy się o nudę, nie męczy nas powtarzalność, zresztą – kto wie, jak kreatywnie dziecko wykorzysta ten zestaw stworzony w duchu Montessori? Codzienna zabawa, a może lekcja gimnastyki? Jakkolwiek ją nazwiemy, JUUPI sprawdza się i w domu, i w ogrodzie. Zestaw z bezpiecznej brzozowej sklejki można łatwo rozłożyć i schować pod łóżkiem czy za szafą. To jak, szturmujemy plac zabaw?
Zestaw JUUPI kupicie tutaj.





*
JUST BLOCKS
Klocki, które rosną z dzieckiem, oto nasz hit na półce. Just Blocks to cztery różne zestawy: Baby, Small, Medium i Big, a każdy jest dopasowany do możliwości i umiejętności dzieci. Poprzez układanie mały konstruktor uczy się planowania, ćwiczy precyzję, koordynację ręka-oko oraz po prostu świetnie się bawi. Dla nas to zestaw sześcianów, a dla niego zamek, latarnia morska albo wielopoziomowy parking!
Już roczny maluch może rozpocząć przygodę z architekturą – zestaw Baby zawiera 16 klocków, idealnych, by budować wieżę, a potem, z równie wielką radością… ją burzyć. Zestaw Small to z kolei jeszcze więcej elementów i wyzwań dla inżyniera. 74 klocki, w tym duże i mniejsze płaskie bloczki, aż się proszą, by na środku pokoju powstał nowy dworzec kolejowy. W końcu wszyscy tęsknimy za podróżami.
Architekt i mała inżynier mają apetyt na więcej i oto pokój wypełnia już całe miasto. Dzięki zestawom Medium i Big (166 i 336 sztuk) i odrobinie cierpliwości wyczarujecie miasto, autostrady, a nawet lotnisko. Do dzieła!
Zestawy Just Blocks kupicie tu.






*
MALU STUDIO
Oto kolejna manufaktura, która już na dobre rozgościła się w niejednym domu. Kolorowanki, naklejki i gry łączą dwa hasła: kreatywność i edukacja. Skoro dopiero co ćwiczyliśmy ręce, budując, teraz czas na gimnastykę dla naszych głów, pamięci i spostrzegawczości. Gra memory zapakowana w kartonową ekoszufladkę poleca się na wszelakie poranki pełne nudy. Poznajemy więc Warszawę albo legendy, poszukując par takich samych kart. Jest ich 24, mają bezpiecznie zaokrąglone rogi i dołączoną składaną książeczkę w dwóch językach.
Grę Malu Studio kupicie tu.







*
GOOD WOOD
Domowy plac zabaw, który zamieniasz w miejsce pracy? Pomysłowości rodzimym twórcom nie brakuje, a wielofunkcyjność mebla faktycznie przekłada się na mnogość jego zastosowań. Oto bujak do zabawy równoważnej, ale też kołyska czy podstawa do stolika. Jakkolwiek go nazwiemy, dzieci i tak znajdą sto innych zastosowań. Statek? Pojazd kosmiczny? Dziupla? Chwiejny most w dzikim kraju? Gdy znudzi się balansowanie, które świetnie wspiera dziecięca motorykę, doczepiamy drabinkę – wspinamy się i zjeżdżamy po płaskiej powierzchni. Jak mówią autorzy Good Wood: Ruch rozwija najlepiej – nie tylko motorykę, ale też mowę, emocje, naukę pisania, orientację… Wspieramy go – naturalnie! Bujak można rozbudować jeszcze bardziej, dokładamy blat i oto nasz plac zamienia się w ergonomiczny stolik. Po bujaniu i wspinaczkach czas na rysowanie!
Plac zabaw Good Wood kupicie tu.






*
TODDLEROAD
Zabawkę ToddleRoad kupicie tu.





*
WOOBIBOO
Zabawka, której przyklasnęłaby Maria Montessori, i pomysł na aktywność, która łączy naukę i rozwój motoryki. Co najlepiej zajmuje roczniaka? Klucze z torebki i garnki z szafek. Dzieciaki najczęściej uwielbiają bawić się przedmiotami codziennego użytku, które inspirują je dużo bardziej, niż kolorowe zabawki na półce. Nie mamy wątpliwości, że estetyczne i przemyślane zabawki Woobiboo wyrastają z tej rodzicielskiej obserwacji i są sposobem na kreatywną, edukacyjną zabawę. Tablica manipulacyjna to jak zawartość naszej torebki i kuchennej szafki podana na tacy ciekawemu świata maluchowi. Istny raj, gdy można do woli kombinować przy zamku, otwierać drzwiczki, przesuwać kulki czy przeglądać się w lusterku. A po kombinacjach przy tablicy czas na zabawę z literami. Pastelowe układanki ćwiczą psychomotorykę, uczą alfabetu i składania pierwszych liter. Bezpieczne, drewniane i pomalowane ekologicznymi farbami zabawki skutecznie zajmą małe ręce!
Zabawki Woobiboo kupicie tu.







*
Tworzone z pasją, pomysłem, wyczuciem estetyki. Najczęściej przez rodziców, którzy dobrze wiedzą, jakie zabawki zajmą na dłużej nasze dzieci. I na pewno nie będą się kurzyć na półce. Do zabawy – start!
Jeden komentarz
Może to i fajne, nie wiem. Ja kupuję produkty „masowe’ np takie klocki Plus Plus to nasz ostatni nabytek. przyznam ze kierowałam się ceną, nie są drogie po prostu