moja wyprawka okiem mamy wyprawka

Wyprawka dziewczynki

... czwartej córeczki Moniki Lenarczyk

Wyprawka dziewczynki

Jeszcze tylko kilka tygodni i do Zoi, Bianki i Gai dołączy siostra. Imię dziewczynki jest póki co tajemnicą, ale jej rudowłosa mama i nasza redakcyjna koleżanka podsuwa w rozmowie wiele mówiącą wskazówkę. My już bawimy się w zgadywanki i wpatrujemy się w wyprawkowy gwiazdozbiór, wyczarowany przez Monikę. Ciekawe, czy zgadniecie, jak będzie miała na imię jej czwarta córka.

Sporządzony przez Monikę spis rzeczy ładnych jest różnorodny i pełen fantazji, ale ma jeden wspólny mianownik. Potrzebę otaczania się solidnie wykonanymi, pięknymi przedmiotami, które łapią uwagę i nie pozwalają do siebie zanadto przywyknąć. Otóż to, codziennie są źródłem estetycznej uciechy, a że sprawują się wzorowo przez długie lata, to ta uciecha jest wpisana na stałe w poranki, popołudnia i wieczory spędzane z maleństwem. Posłuchajcie, jak dziewczynki szykują się na przybycie czwartej siostry, czego nie powinno zabraknąć w niemowlęcej wyprawce i jakie przedmioty skradły serce Moniki.

img_8030

***

Jaka jest wyprawka twojej czwartej córeczki, która niebawem się narodzi? 

Garderoba maluszka i wszystkie tycie ciuszki wywołują w całej naszej rodzinie przeciągłe awwww, piski i podniecenie. Przede wszystkim ze względu na swój rozmiar, ale i estetykę wykonania. Wiele z nich wybrały dla siostry dziewczynki i to jest w tym wszystkim najpiękniejsze!

img_8019

Gdzie szukałaś wyprawkowych skarbów?

Oprócz perełek wyłowionych z niszowych sklepów bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie sieciówki, na ich stronach spędziłam niejedną bezsenną noc. Jest też oczywiście nasz rodzimy rynek, który wciąż udowadnia, że polskie jest dobre i trzyma bardzo wysoki poziom. Ja jestem zakochana w czapeczkach Minimilla,  klimat retro wdarł się szturmem na nasz rynek i rozkochał w sobie nie tylko mamy dziewczynek oraz w body od Coodo – prążkowane, minimalistyczne i w pięknych kolorach. Wszystko to pięknie uzupełniają ubranka od Melifluo, które po rozpakowaniu zabierają nas w melancholijną podróż w czasie.

 

ubranka melifluo / kocyk Mamas and Papas

Pamiętasz wyprawkę Zojki? Jaka była? 

Pierwsza wyprawka była prawdziwym wyzwaniem, bo wśród naszych znajomych i przyjaciół nie było jeszcze dzieci i nie mieliśmy na czyim doświadczeniu się oprzeć. Jednak z perspektywy czasu widzę, że niewiele by to zmieniło, bo rynek dziecięcy w Polsce nie oferował tyle, co dzisiaj. Bazowałam na sieciówkach i ,,smaczkach’’, które wysyłała mi z Anglii moja przyjaciółka. Tak naprawdę zobaczyłam trochę inny świat kiedy Zoja skończyła 9 m-cy i polecieliśmy do Anglii. Odkryłam wtedy Monsoon, Mamas&Papas, Next. No i popularne tam Bugaboo, któremu jesteśmy wierni do dzisiaj.

Kompletowałaś wyprawki 3 razy, tak więc doświadczenie masz pokaźne. Powiedz, w co warto inwestować?

Trzy razy i niczego mnie to nie nauczyło (śmiech)! Nadal kupuję za dużo i daję ponieść się emocjom. Na szczęście mam wokół siebie świeżo upieczone mamy, które wykazują się większym rozsądkiem i jak czuję, że przesadzam, to mogę na Nie liczyć. Nie przesadzam więc z kupowaniem zbyt wielu ubranek w jednym rozmiarze i fikuśnych ciuszków, bo na początku i tak najlepiej sprawdzają się body i rampersy. Moim uzależnieniem nadal jednak pozostają wszelkiego rodzaju otulacze i kocyki – tutaj żaden głos rozsądku nie pomoże!

A co, twoim zdaniem, można sobie odpuścić?

W każdej wyprawce pomijałam gadżety w stylu podgrzewacze, sterylizatory, laktatory, smoczki, butelki itp. Karmiłam piersią aż do momentu w którym dziewczyny odżywiały się tym, co my, nigdy więc nie było mi to potrzebne. Jeśli jesteśmy zwolennikami rodzicielstwa bliskości i lubimy mieć wolne ręce, warto zainwestować w dobrą chustę. U nas to jest kółkowa chusta WildBird. Będziemy z niej korzystać naprzemiennie z nosidełkiem Tula. Ale nie przewidzę wszystkiego na etapie ciąży. Wszystkie mamy wiedzą, że dziecko potrzebuje przede wszystkim rodziców, czułości i uwagi, a tego akurat mamy pod dostatkiem.

Jak Zoja, Bianka i Gaja przyjęły wiadomość, że będą miały siostrę? Jak sobie wyobrażasz nowy układ sił w rodzinie, kiedy już pojawi się na świecie czwarta córeczka?

Przeżywanie ciąży z dziewczynkami to najlepsze co mnie w życiu spotkało! Ten czas oczekiwania, przygotowań, zaangażowania i uwagi jaką mnie otaczają… Nie mogłoby być piękniej! To jest absolutnie bezcenne i jeśli ktoś miał okazję to przeżyć doskonale wie, o czym mówię. Dziewczyny są bardzo świadome tego, co się wydarzy, jak zmieni się nasze życie i niecierpliwie na to czekają. Nasza czwarta córka ma wielkie szczęście, jest otoczona miłością, odkąd tylko się o niej dowiedzieliśmy.

img_8029

Skąd u Ciebie dobre oko do ładnych rzeczy?

Wiele się zmieniło od 2009 roku, kiedy kompletowałam pierwszą wyprawkę. Łatwiej jest trafić na ładne, estetyczne rzeczy. Jest ich więcej, bo zapotrzebowanie jest większe. Mamy nie godzą się już na bylejakość, lubią otaczać siebie i dzieci nie tylko praktycznymi, ale i ładnymi, unikatowymi przedmiotami.

Dotarcie do wielu nieosiągalnych wcześniej rzeczy ułatwiają sklepy, które w Polsce pojawiają się jak grzyby po deszczu. Dzięki dużej konkurencji prześcigają się w sprowadzaniu coraz to nowych marek, które je wyróżnią, a nam dostarczą estetycznej frajdy. Ja mam kilka adresów w sieci, które nigdy mnie nie zawodzą i z przyjemnością będę się nimi dzielić, kiedy na świecie pojawi się nasz maluszek.

Będzie więcej dzieci?

Nie wiem czy kiedykolwiek nadejdzie moment, kiedy z pełną świadomością i przekonaniem powiem NIE (śmiech). Tak więc czekajmy na to, co przyniesie życie.

***

Poniżej fragmenty wyprawki czwartej córeczki Moniki, która za kilka tygodni pojawi się na świecie. Monika kompletowała ją skrupulatnie przez ostatnie 8 miesięcy. Teraz pozostaje tylko czekać, aż wyczekiwana przez Zoję, Biankę i Gaję siostra tchnie w nią życie.

Łóżeczko GUUM i kołyska Little Hedonist 

Oba przedmioty są mobilne i niewielkich rozmiarów, w każdym pokoju znajdzie się dla nich miejsce. Prawda jest taka, że śpię z dzieckiem już w szpitalu, a w domu od razu pakujemy się gromadnie do wielkiego łóżka. Łóżeczka dziecięce pełnią raczej rolę kojca w ciągu dnia. Choć teraz nie byłabym taka pewna, czy w ogóle się przydadzą, bo dziewczyny już zapowiedziały, że będą nosić siostrę cały czas na rękach (śmiech).

Łapacz snów Zoe loves Ava

Jedna z tych niepraktycznych i zupełnie zbędnych rzeczy, której nie możemy się oprzeć i po prostu musimy ją mieć! No więc mamy i codziennie cieszymy oczy jej widokiem.

img_8036

Mobil Blabla

Jest uroczy i dziecięcy, wybrany nie bez powodu. Kryje w sobie tajemnicę imienia naszej córki.

img_8027

Kołderki, kocyki, otulacze…

Kołderka Annabel Kern, Kocyk Mamas&Papas, otulacze oraz pieluszki Colorstories – mój faworyt i ostra konkurencja dla Aden&Anais. Ręczniki Numero 74, kocyki Mallino i Camomille London, prześcieradełka Pink No More… Lista cudowności, które będą otulać malutką, jest naprawdę długa, a ja wciąż mam niedosyt!

img_8020

***

Zdjęcia: Monika Lenarczyk