Stare z nowym czy nowe ze starym? A co, jeśli stare nie jest w istocie swej stare, a zaczyna żyć drugim życiem? Trafia do nowej szafy, zerka z półek na nowych właścicieli? Vintage queens nie zadają sobie pytań, po prostu dobrze miksują.
Czy modowy recykling można uprawiać bez szturmu na szafę, bałaganu, stosu wieszaków i kolejki do lustra? Tak, jeśli jest to zaprawiona w bojach krakowska ekipa z Asią jako stylistką na czele. Tak, jeśli dzieciaki odwiedzają Marcelę Cierkosz, czyli poławiaczkę vintage pereł, ciocię, która nosi fajne, duże kołnierze i ubrania własnego projektu, ma stos starych okularów i biżuterii, a herbatę serwuje w starej porcelanie. Tak, jeśli w ruch idą wyselekcjonowane ubranka z dwóch wyjątkowych komisów: Twice Upon Time i Baby One More Time.
Jak łączyć stare z nowym, nowe ze starym, jak bawić się modą, by poczuć się prawdziwą vintage queen?
W powietrzu króluje duch lat 70. sprawnie zmiksowany z XXI wiekiem. Modowa podróż w czasie, ale nie po starych trakcjach kolejowych, zdezelowanym pociągiem podmiejskim, który pamięta czasy oranżady w proszku. To raczej stylowy tokijski shinkansen czy kolorowe londyńskie Soho. Zabawa vintage z kroplą nowoczesności, w sercu Krakowa.
Herbatę pije się stylowo, obowiązkowo w apaszce na głowie. Apaszki, kołnierze, berety – to wasz czas tej wiosny. Gazety modowe wertuje się z gracją, tuląc się do cioci, która wszystko wie i wszystko pokaże – też to, że do dresu można założyć szpilki, róż spodni do błękitu swetra, bordo sukienki do słonecznej żółci bluzy. Żadnych monochromów ani torebek dopasowanych do butów. Dwa berety są czasem lepsze niż jeden – ot, taki flirt z nadmiarem. Bez umiaru.
Białe kołnierze rozkwitają na kolorowych swetrach w duetach ze sportowym dołem. Beżowy sweterek wjeżdża pod stylowe spodnie retro na szelkach, Marcela wyjmuje stare magazyny modowe. Popatrzmy, jak to kiedyś było, a może jak to jest właśnie dziś – tu i teraz? Komisy z ubrankami i akcesoriami dla dzieci – odczarujmy tę nazwę, jeśli kojarzy wam się z przykurzoną, nienoszoną garderobą. Dziś second handy dla dzieci zachwycają selekcją i jakością, niszowymi markami. Przybywają z odsieczą, by pomóc w bojach z nadmiarem i fast fashion.
Retro moda, ręka w rękę z nowoczesnym i świadomym myśleniem o tym, co jest i co będzie. Zrobiło się filozoficznie, a miała być tylko niepozorna wizyta, five o’clock tea…
Jeśli po drodze wam z takim modowym miksem, zajrzyjcie koniecznie do komisów Twice Upon Time oraz Baby One More Time, a także do wyjątkowych projektów Marceli – my wprost kochamy te kołnierze!
Twice Upon Time
strona www / Facebook / Instagram
Baby One More Time
Modele: Mira, Jana, Gucio, Marcela
Zdjęcia: Karo Ramos Photography
Stylizacja: Asia Miczulska






















