Tu się czyta vol. 3
Ulubione książki Dawida Ryskiego, jego żony Anuli i ich synów

Zapnijcie pasy, bo zapowiada się książkowy przegląd tropem wybitnych, często niszowych twórców, bliskich Dawidowi Ryskiemu i jego rodzinie.
Dawid jest cenionym ilustratorem i grafikiem. Wraz z żoną Anulą i synami: 4-letnim Jankiem i 8-letnim Frankiem tworzą czytelniczy gang z klasą i potężnym książkowym zapleczem, które budują w oparciu o książki kupione, otrzymane i wypożyczone z lokalnych bibliotek. To idealni bohaterowie cyklu Tu się czyta, w którym składamy koleżeńskie wizyty w domach skrajnie zaczytanych rodzin, takich co bez książek żyć nie chcą, nie lubią i chyba nawet nie umieją. Bo co to za życie. Zajrzyjcie także do dwóch poprzednich publikacji z tego cyklu.
W obliczu pandemii i związanej z nią konieczności zostania w domu namawiamy was na wirtualne odwiedziny u Ryskich i bezkarne myszkowanie w ich domowej bibliotece. Wszystko po to, by wam te długie tygodnie cokolwiek uprzyjemnić, polecić książkę na dobranoc albo taką, która oderwie uwagę dzieci od pracujących zdalnie rodziców. Choćby na kwadrans.
*
WYBORY JANKA:
O DUCHACH I PRZYJAŹNIACH BEZ UPRZEDZEŃ
Mati, Uno i Humbaba wparowali na pierwsze miejsce Jaśkowego rankingu i bezwzględnie je okupują, do odwołania. Przygody dwóch braci, którzy wracają z targu staroci z tajemniczą niebieską butelką, w której uwięziony jest duch cedrowego lasu, to ulubiona lektura najmłodszego syna Anuli i Dawida: Ta pozycja jak bumerang wraca do nas z bibliotecznej półki. Duchy, pająki i czarownice okupują top listę naszego rozczochranego 4-latka. „Duch z butelki” z ilustracjami Benjamina Chauda towarzyszy nam każdego wieczoru, a zaklęcie „Anzu! Aruru! Apsu!” działa już w naszym domu. Fajne jest to, że chłopaki bezbłędnie rozpoznają ilustracje Chauda, głównie za sprawą serii książek o słoniu Pomelo – kontynuuje Dawid. A ja przypominam przy okazji link do wywiadu z tym francuskim ilustratorem.
Tematykę duchów podejmuje także książka na drugiej pozycji w osobistym rankingu Janka: „Kto straszy, Albercie?” szwedzkiej pisarki i ilustratorki Gunilli Bergström: Seria z Albertem cyklicznie wracała do nas z biblioteki, ale teraz ulubione części mamy już zakupione. „Kto straszy, Albercie?” to jedna z pozycji, która co jakiś czas do nas wraca, a jej tekst możemy już czytać z zamkniętymi oczami. Trudno nie kochać Alberta przeżywającego wszystkie kłopoty, wahania i troski, jakie tylko mogą się przydarzyć kilkulatkowi. W książce o duchach Albert mierzy się z siłą zdrowego rozsądku i rywalizującą z nią mocą wyobraźni. Wyjście z sytuacji przynosi dopiero zmierzenie się oko w oko z lękami, czyli z… białą, schnącą na sznurku koszulą.
O przyjaźni w sposób cudaczny i węzłowaty, a jednocześnie przeuroczy i pouczający umie opowiadać szwedzka pisarka i rysowniczka Eva Lindström – „Mój przyjaciel Stefan” to książka, która zdobyła nie tylko serce Janka, ale i nasze. To jeden z tych tytułów należących do kanonu literatury dziecięcej, który można by z powodzeniem przenieść na półkę dla starych, bo może co niektórym wyciągnąć wentyl powagi, a nawet sztywności – twierdzą Anula i Dawid. I dodają, że autorka mówi o przyjaźni fajnie i zabawnie. Żeby nie zdradzać za dużo z treści książki, powiem tylko, że kurs, jaki prowadzi główny bohater książki i przyjaciel kilkuletniej dziewczynki, przydałby się każdemu. Teraz nawet bardziej niż kiedykolwiek.
*
WYBORY FRANKA:
O PRZYGODACH, ZAGADKACH I FUTBOLU
Seria o Mikołajku to zdecydowanie numer jeden na Frankowej liście książkowej. Wszystkie części. Najpierw czytane przez nas, teraz w formie audiobooków czytanych przez Macieja i Jerzego Stuhrów. Niemal co wieczór je odświeżamy – opowiadają o literackich wzlotach syna jego uważni rodzice. „Nowe przygody Mikołajka” Franek czyta na okrągło, nie mogąc się oderwać od wartkich opisów przygód, wpadek i tarapatów, w jakie wpadają tytułowy bohater wraz z Euzebiuszem, Alcestem i Gotfrydem. A kiedy Frankowi doskwiera niedobór literatury przygodowej, sięga po „Lato z rabusiami” Siri Kolu z ilustracjami Tuuli Juuseli. Dawid umieściłby tę książkę na półce z literaturą dziecięcą „z dreszczykiem”. Ciekawe, że ze zwykłych rodzinnych wakacji może wyniknąć tak wiele intryg, niewiadomych i tyle rabusiowania. Kolejnym hitem Frankowej biblioteki jest pozycja pt. „To jest futbol!” – jak mówią rodzice: Piłkarskie publikacje są ostatnio zdecydowanie najchętniej studiowane przez Franka. Wynika to z jego ogromnego zainteresowania tematem. W książce Michała Gąsiorowskiego z ilustracjami rysowniczej rodziny Surmów: Agnieszki, Przemka i 10-letniej Malwinki, znajdziecie pełną historię piłki nożnej wraz z ciekawostkami, frapującymi zarówno wielbicieli futbolu, jak i sceptyków i żółtodziobów.
*
WYBORY ANULI:
O SZUKANIU MAMY, NOCNYCH SPACERACH Z PRZYSZYWANYM DZIADKIEM I LATANIU
„Karlsson z dachu” autorstwa Astrid Lindgren to pierwsza samodzielnie przeczytana książka Anuli. Chropowata faktura pożółkłych stron oraz zapach piwnicy przenosi w czasie – wspomina. Opowieść o Karlssonie, który za pomocą przymocowanego do pleców śmigła eksploruje Sztokholm, figluje, psuje szyki dorosłym i poprawia humory dzieciom, błyskawicznie zjednuje sobie czytelnika i trzyma w nierozerwalnym, kumpelskim uścisku już na zawsze. Podobnie rzecz się ma z książeczką Ulfa Starka „Czy umiesz gwizdać, Joanno?”, ciepłą jak chleb i łagodnie motywującą do zaangażowania w relacje. Tak o niej mówi Anula: Ta książka to dobry przykład na to, jak w sposób prosty pisać o rzeczach ważnych do dzieci, a może i nie tylko do dzieci. O rzeczach trudnych i smutnych, o przyjaźni międzypokoleniowej i o stracie. Romantyczna historia o potrzebie posiadania dziadka – mądrego gaduły z zasobem opowieści na każdą okazję i każdy temat, wdrapującego się na drzewa i konstruującego latawce bez słowa skargi – rozmiękcza także moje serce. Tym samym przybijam z Anulą wysoką piątkę.
Na literackim podium Anuli wysoką pozycję zajmuje cudowna „Panna Kreseczka” napisana przez Wandę Chotomską i zilustrowana przez Bohdana Butenkę. W końcówce lat 50. Panna Kreseczka pojawiała się regularnie na ostatniej stronie „Świerszczyka”, a jej poszukiwania Mamy Kredki okraszane były czterowersowymi wierszykami, zawadiackimi i lekkimi jak piórko. Ania zwraca uwagę na sugestywne ilustracje Butenki i poleca, by dokupić do kompletu „Pana Motorka”.
*
WYBÓR DAWIDA: BAŚNIE, ZINY I OPOWIEŚCI O PRZEMIJANIU
Swoją książkową opowieść Dawid rozpoczyna od „Baśni” Hansa Christiana Andersena: Na początek podróż sentymentalna. Książka, którą dziadek Janek podarował mojemu tacie za dobre wyniki w nauce w 1969 roku. Aktualnie przekazana naszym synom. Jej gruby pomarańczowy grzbiet przyciągał mój wzrok przez całe dzieciństwo. Kto jej nie pamięta? Prężyła się na półce mojej i półce Olgi, bohaterki drugiego odcinka Tu się czyta. Jej ilustracje są mocne i wymowne, wprawiające w drżenie każde kilkuletnie zaczytane stworzenie. Dawid zapowiada, że wyczerpał temat baśni i zamierza teleportować się w nieco inne literackie rejony: Z racji tego, że Anula z chłopakami wybrali mnóstwo świetnych rzeczy do czytania, postanowiłem skupić się raczej na moich ulubionych pozycjach ilustracyjnych. „Tuktuks” to limitowany (50 sztuk) zin Petera Allena, na który składa się zbiór jego ulubionych ilustracji wykonanych w 2018 roku. Oprócz walorów ilustracyjnych, warto wspomnieć również o samym papierze. Całość została wydrukowana na rozkładanym pergaminie o grubości 125 g – istny cukierek, który zatrzyma wzrok każdego. Multikolorowe cacko, trzeba się zapoznać.
Ostatnia pozycja w trójstopniowym rankingu Dawida Ryskiego została zajęta przez totalnie piękną rzecz Toma Haugomata, 35-letniego ilustratora operującego światłem niczym Sven Nykvist. Oddaję głos Dawidowi: „Through a Life” to wzruszająca opowieść pokazująca historię życia pewnego chłopca. Uwagę przykuwają doskonałe ilustracje, oddające klimat miejsca, sytuacji i czasu. Odpowiada za nie Tom Haugomat, rysownik, który pracuje w dość oryginalny sposób, jak na obecne czasy, o czym można się przekonać, odwiedzając jego konto na Instagramie. Warto również wspomnieć o samym wydawcy książki, czyli Nobrow Press. Ten działający w duchu DIY londyński kolektyw ma na swoim koncie mnóstwo limitowanych perełek samych gigantów ilustracji, takich jak Blexbolex, Bjorn Lie, czy Jon McNaught. Warto prześledzić ich katalog. Znajdźcie czas na bliższą znajomość z książką Haugomata, śledzącą poskręcaną w supełki linię życia chłopca, którego wielkie marzenie roztrzaskało się na kawałki, a on sam przyjął naukę życia pośród odłamków. Koniecznie.
*
LISTA LEKTUR
Ulubione książki Janka:
„Duch z butelki”, Eva Susso, Benjamin Chaud, wyd. Zakamarki, 2015
„Kto straszy, Albercie?”, Gunilla Bergström, wyd. Zakamarki 2014
„Mój przyjaciel Stefan”, Eva Lindström, wyd. Zakamarki, 2017
Ulubione książki Franka:
„Nowe przygody Mikołajka”, René Goscinny, Jean-Jacques Sempé, wyd. Znak emotikon, 2012
„Lato z rabusiami”, Siri Kolu, Tuuli Juusela, wyd. Tatarak, 2017
„To jest futbol”, Michał Gąsiorowski, A., M. i P. Surma, wyd. Nasza Księgarnia, 2018
Ulubione książki Anuli:
„Karlsson z dachu”, Astrid Lindgren, wyd. Nasza Księgarnia, 1970
„Czy umiesz gwizdać, Joanno?”, Ulf Stark, Anna Höglund, wyd. Zakamarki, 2008
„Panna Kreseczka”, Wanda Chotomska, Bohdan Butenko, wyd. Muza, 2013
Ulubione książki Dawida:
„Baśnie”, H. Ch. Andersen, wyd. Państwowy Instytut Wydawniczy, 1985
„Tuktuks”, Peter Allen
„Through a Life”, Tom Haugomat, wyd. Nobrow Press
*
Którą rodzinę widzielibyście w kolejnych czytelniczych rozdaniach? Wpisujcie swoje propozycje w komentarzach.
Ilość komentarzy: 4!
Silvia i Bart Pogoda ?
Taaaak! Koniecznie Państwo Pogoda z Gają i Teo.
osz Tuktuks i Nobrow Press to wspaniale kwiatki, o ktorych istnieniu pojecia nie mialam, dziekuje! + pozdrowienia dla czytelniczej rodziny, that’s the spirit! ahoj, trzymajcie sie!
Kamila i Zoja Juicybeige! Zawsze mnóstwo inspiracji książkowych.
Świetna rodzinka. Nie powielajcie ciągle tych samych rodzin i tych samych osób na Waszym portalu, chcemy nowości i urozmaicenia!