Kasia Michalik jest z wykształcenia anglistką, a prywatnie – mamą trójki. Od zawsze uważała, że nauka języka obcego to podstawa, ale jak pogodzić wszystko, gdy wozisz dzieci na dwie zmiany do szkół, prowadzisz dom, dorabiasz zawodowo i organizujesz generalny remont? Pomóc może platforma Novakid.
Do udziału w naszym teście nie musiałam długo namawiać dzisiejszej bohaterki – Kasi Michalik, mamy uczennic Karolinki i Helenki oraz małej Anielci. Korzystaliśmy już z usług Novakid w czasie pandemii i byłam bardzo zadowolona – mówi Kasia. Potem zaczęły się wakacje, kilkakrotne zmiany miejsca zamieszkania (aktualnie dom Kasi jest w trakcie generalnego remontu) i Michalikowie przerwali naukę. W nowym roku szkolnym powstał pomysł, by pomimo zamieszania logistycznego wykorzystać luki w ciągu dnia na… lekcje angielskiego. Dlatego, gdy do Ładne Bebe zgłosiła się marka Novakid, postanowiliśmy zaprosić dzieci Kasi do dalszego testowania i wspólnie sprawdzić w czym tkwi sekret tego coraz popularniejszego edukacyjnego start-upu.
Świetne w szkole Novakid jest to, że lekcje odbywają się online i trwają tylko pół godziny, stratują jak w zegarku – mówi Kasia. Nie za krótko? Nie. W tym czasie nauka jest bardzo efektywna, bo dziecko przebywa z lektorem jeden na jeden. Zajęcia prowadzi native speaker. Mam porównanie z tym jak szła dziewczynkom nauka, gdy chodziły na konwencjonalne zajęcia do szkół językowych. Dojazdy i powroty zajmowały nam ponad godzinę, do tego 1,5 godziny zajęć w sali, z czego wiele czasu umykało na sprawdzanie obecności, koordynowanie pracy grupy itd. Dlatego wolę Novakid – dziecko nie czeka, aż nauczyciel przepyta kolegę, nauka idzie znacznie szybciej – mówi Kasia.
Novakid to nowoczesna szkoła angielskiego online. W nauczaniu nie korzysta się tu z tradycyjnych podręczników – zastępują je multimedialne prezentacje. Lekcje są mocno angażujące – dla młodszych dzieci nauczyciele stosują popularną technikę Total Phisycal Response (TPR), która zakłada reagowanie całym ciałem. Zajęcia nie są więc półgodzinnym siedzeniem przed ekranem, to często bardzo aktywna zabawa.
Starsze dzieci, poza tym, że uczestniczą w konwersacjach wraz z nauczycielem przeżywają ciekawe doświadczenia, na przykład odbywają wirtualne podróże po muzeach i galeriach. Trzydzieści minut przed ekranem to niewiele, by się znudzić i przebodźcować, to czas w sam raz, by dziecko zdołało aktywnie się czegoś nauczyć i to utrwalić.
Nie zawsze mamy lekcje przy biurku – mówi Kasia. Zdarzało się, gdy był zabiegany dzień, że Karolinka odbywała zajęcia w… w samochodzie. Moim zdaniem to świetne wykorzystanie czasu w awaryjnej sytuacji – gdy odwołana zostanie lekcja w podstawówce, gdy stoimy w korku. Nie trzeba też tracić lekcji, ani ich odwoływać gdy się nie wyrabiasz lub gdy musisz wyjechać, jak na zajęciach stacjonarnych„. Rzeczywiście, brzmi jak optymalizacja zasobów!
Platforma Novakid daje rodzicowi wyjątkową na tle innych szkół językowych możliwość łatwego wglądu w postępy dziecka. Pomaga w tym opcja stałego kontaktu na czacie z lektorami. Lekcje są nagrywane – zatem można je prześledzić lub wspólnie z dzieckiem do nich wrócić i przejść po skończonych zajęciach przez przerabiany materiał w celu powtórzenia. W czasie oczekiwania na lekcję (zawsze lepiej być 2-3 minutki wcześniej) dzieci Kasi same rozwiązują kreatywne zadania.
Tym co od razu się rzuca w oczy na Novakid, i co nie umknęło nam w czasie pokazowej lekcji, jest nastawienie lektorów do dzieci. To certyfikowani nauczyciele języka obcego, posiadacze międzynarodowych dyplomów i certyfikatów nauczycielskich CELTA, TEFL, TESOL, TKT.
Ich nastawienie do nauki jest typowe dla anglosaskiej pedagogiki – dużo tu bezpośredniego feedbacku dla dziecka. W normalnej szkole nikt nie mówi do ucznia z uśmiechem: świetna robota! Miło cię znów widzieć na zajęciach, jestem podekscytowany, że znów będziemy mieli razem lekcję – mówi Kasia. A jej córka, jedenastoletnia Karolinka dodaje: Mój lektor z RPA, Pan Eugene, był pierwszym nauczycielem, który cieszył się tak na mój widok i mówił mi miłe słowa, zachęcał, chwalił, gdy szło mi dobrze. To dla mnie duża motywacja. W Novakid nazywane jest to „praktyką zanurzenia w pozytywnych emocjach” – chodzi o stworzenie angażującej, przyjemnej atmosfery, by dziecko kojarzyło lekcje z zabawą i rozrywką, nie z przykrym obowiązkiem. Moim zdaniem to bardzo motywuje dzieci do nauki, jak widzisz moje dziewczynki bardzo się ucieszyły, że znów wrócą na lekcje do Novakid – podsumowuje Kasia.
Novakid oferuje lekcje angielskiego online dla dzieci w wieku od 4 do 12 lat. Pierwsza lekcja na platformie jest bezpłatna. Do wyboru są subskrypcje w trzech różnych zakresach, obejmujące abonamenty na lektorat. Po ich wykupieniu, możemy w określonym przedziale czasowym korzystać z lekcji. Wygodny i przejrzysty interfejs aplikacji pozwala dowolnie zarządzać saldem i harmonogramem lekcji. W najbardziej korzystnej wersji koszt 30-minutowych zajęć to ok. 40 zł. Zapisać można się tutaj.
*
Materiał powstał we współpracy reklamowej z Novakid.
