Śniadanie zrobione w 10 minut! I nie są to kanapki z masłem. Zdrowo, szybko i z pomysłem, a na dodatek – w kuchni Justyny, która w 10 minut potrafi ogarnąć trójkę dzieci. I uwaga, czeka na nas też pewna premiera…
Deficyt czasu porannego gnębi nas od poniedziałku do piątku, przyjmujemy więc chętnie każdy przepis na śniadanie, który nie zajmie więcej niż kwadrans. Justyna jest mistrzynią szybkiego gotowania, ma też chętne i otwarte na nowe smaki grono odbiorców – jej dzieciaki zajadają się warzywami wszelkiego rodzaju, o słynnych już kalmarach dla Romka nie wspomnę. Zupy kremy, makarony, owsianki i różne placki, też te z warzyw, Justyna gotuje zdrowo i nie musi w kuchni spędzać długich godzin. Warzywniak ma na placu, tuż obok. To jak? 10 minut spokoju u Justyny zamieniamy na 10 minut gotowania. Bierzemy w obroty nowy, ekologiczny i wielofunkcyjny Beaba Babycook Neo – to jego premiera.
Czym się różni od poprzedniego? Po pierwsze wyglądem! Umówmy się, jeśli sprzęt kuchenny jest w użyciu, a nie chowamy go po szafkach, to musi dobrze wyglądać i być na tyle kompaktowy, by wpasować się wolny kąt. Oprócz nowoczesnego designu, nowością jest szklany pojemnik – Justyna przyznaje, że ułatwia to mycie, bo nie zostają na nim rysy. Babycook Neo gotuje na parze, blenduje lub sieka, podgrzewa lub rozmraża, a do tego jest cichy i łatwy w obsłudze dzięki intuicyjnym przyciskom. Wykorzystuje aż cztery opatentowane rozwiązania, w tym podwójne ostrze ze stali nierdzewnej czy koszyczek ze stali szlachetnej, o pojemności 1000 ml. Obróbka pokarmu staje się o ponad 30% szybsza!
Na co przeznaczymy zaoszczędzony czas? Myślę, że zabiegana Justyna miałaby tu parę pomysłów, na razie szykuje dla nas kawę, a dla Romka – śniadanie. Jak miło, gdy dziecko jest małym gourmand i samo domaga się niecierpliwie podania do stołu! To znaczy stolika, bo Romek ma najwygodniejsze krzesełko do karmienia z możliwych, Beaba Up&Down ze zdejmowana tacą i regulowaną wysokością, a wszystko to za jednym klikiem.
Każdy z nas się spieszy, Romek wręcz najbardziej, Justyna robi więc dwie propozycje na ultraszybkie śniadanie: owsiankę i placki bananowe. Przepisy proste, ale co jest super – po wrzuceniu składników danie robi się prawie samo i to bez ryzyka przypalenia garnka z owsianką, znacie to? Włączamy Babycook Neo Night i zaczynamy!
Owsianka
2 łyżki płatków owsianych błyskawicznych
2 łyżki płatków ryżowych
1/2 banana
nektarynka
1/2 szklanki mleka roślinnego
To owsianka, która sama się robi, wystarczy wszystkie składniki wrzucić razem do pojemnika i gotować w Babycook. Owsianka się robi, my plotkujemy, pies czujnie obserwuje rozwój wypadków, a Romcio testuje ugniatanie nowej zabawki kauczukowej Rubbabu. Niby zwykła owsianka, ale dodanie banana i nektarynki robi swoje: pachnie owocami i latem! Jesteśmy pod wrażeniem ilości, jaką wciągnął Romek, i boimy się, że zechce jeszcze zjeść placki, które tak między nami w sekrecie, miały być dla nas do kawy. Sen wygrywa, czas na utulanki, a my wykładamy składniki na proste placki, też z bananową nutą.
Placki
1 banan
1 jajko
3 łyżki mąki orkiszowej
Ilość składników można proporcjonalnie zwiększyć. Jeśli na horyzoncie jest większa liczba porannych głodomorów, pojemnik spokojnie pomieści i zblenduje więcej masy. Koniecznie zamieńcie mąkę na orkiszową, jest dużo zdrowsza i pamiętajcie o tym przepisie, gdy macie w koszu za dużo dojrzałych bananów. Zero waste, właśnie do takich placków nadają się najlepiej! Składniki blendujemy, formujemy placki i smażymy na patelni jak racuchy. Są tak słodkie, że nie trzeba już polewać syropem klonowym, ale lekko kwaskowa konfitura albo borówki, czemu nie?
Ciepłe śniadanie w brzuchu. Uwierzcie, że Roman zasnął w jakieś 2 minuty, czyli kolejne 8 minut zostaje nam na pogaduchy z Justyną. Mamie trójki należy się relaks!
A jakie są Wasze patenty na ciepłe śniadania?