Z wielką ciekawością zaglądałyśmy do domu Dagi, ponieważ znamy jej pracę i pasję dotyczącą projektowania wnętrz dziecięcych. Daga na co dzień prowadzi bloga wnętrzarskiego Roomor oraz jako architekt wnętrz, zmienia dziecięce pokoiki. Jej dom wypełniony jest roślinami, bielą i światłem i już od pierwszego kroku czuć tu dotyk specjalisty i wprawę w śmiałym dzieleniu przestrzeni. Zapraszamy do rodzinnego domu Dagi, Krzyśka i Hani!
Zaglądamy do ponad 100-letniej kamienicy w centrum Łodzi i od razu musimy przywitać się z Kiki i Nin, czyli kotami, które będą nam towarzyszyć w zwiedzaniu domu. Czujne, ale szybko obłaskawione, akceptują naszą obecność. 8-letnia Hania śmieje się, że będzie w przyszłości treserką kotów, chociaż jej mama przyznaje, że to nie jedyna pasja jej córki. – Hania to żywioł, uwielbia przestawiać meble w mieszkaniu – śmieje się Daga. Pewnie ma to po mamie, możemy się tylko domyślać.
Krzesła Fameg // dywan IKEA // biurko IKEA // huśtawka Jelonkovo // Doniczki GrowRaw // doniczki seria Sinnerlig IKEA
Wchodzimy do salonu przez wielkie, drewniane skrzydłowe drzwi, które robią wrażenie. – Trzy pary ogromnych drzwi z zacięciem doprowadziłam sama do obecnego stanu, tzw. stolarka po godzinach – śmieje się Daga. Część wspólna domu tonie w roślinach, jak zresztą całe mieszkanie. Wydzielone w niej zostały trzy strefy: pracy, komfortu oraz jedzenia.
Fotele liski i stojaki na rośliny są po dziadkach Krzyśka i Dagi, kubełkowe fotele, gospodarze uratowali przed odejściem w zapomnienie ze śmietnika i poddali całkowitej renowacji. Biurko to zhackowana IKEA, czyli biurko ALEX do którego Daga dołożyła kozły i taflę sklejki pod wymiar. Pani domu coś wie o hackowaniu i pomysłami dzieli się często na Roomorze. – Kochamy eklektyzm – kwituje Daga.
Kolorowanka Monumi // Biurko Alex z Ikea plus kozły i tafla sklejki na wymiar // Doniczki GrowRaw // doniczki seria Sinnerlig z Ikea // krzesła Fameg
– Nasz dom to najważniejsze miejsce na świecie, spędzamy w nim wspólnie mnóstwo czasu. Krzysiek ma w domu swoją pracownię – opowiada Daga. W części wspólnej znalazło się miejsce na ekspozycję uroczych detali nad biurkiem i ruchomą galerię plakatów, które zmieniają ciągle miejsce wędrując po ścianach i podłodze. – Mieszkanie wciąż się zmienia, szukamy dla nas formy idealnej – śmieje się pani domu.
Książki są na wyciągnięcie ręki tuż obok kanapy. – Oprócz pięknych wnętrz mam również słabość do książek oraz polskiej ilustracji i tymi pasjami udało mi się zarazić Hanię – dodaje.
poduszka kaktus Into The Fold // plakat tu się czyta // witryna IKEA
Zanim przejdziemy do pokoju dziecięcego, czyli specjalności Dagmary, wypytujemy ją trochę skąd wzięła się pasja do dziecięcych wnętrz. – Kilka lat temu, tuż po przeprowadzce do naszego mieszkania, wzięłam pod lupę temat urządzania pokoi dla dzieci w Polsce.
Zafascynował mnie na tyle, ze wzięłam aparat do ręki i odwiedzałam niemal wszystkich znajomych dokumentując, w jaki sposób podchodzą do urządzania przestrzeni dla swoich dzieci. Tak powstał roomor!, blog na którym dzieliłam się inspiracjami oraz trendami, które obserwowałam – opowiada Dagmara o początkach swojej fascynacji oraz pracy.
– Obecnie projektuję oraz fotografuję wnętrza. To nie tylko praca ale i pasja, która daje mnóstwo satysfakcji i możliwości uszczęśliwienia dzieci. Dla Fundacji Gajusz i dzięki pomocy polskich projektantów, zaprojektowałam pokoiki dla interwencyjnego ośrodka preadopcyjnego Tuli Luli, w którym przebywają maluszki m.in. porzucone w szpitalach – opowiada Dagmara.
Koniecznie zobaczcie co u nich słychać i jak pomóc ośrodkowi i Fundacji Gajusz, obecnie trwa zbiórka na głowicę do badań USG, która jest bardzo potrzebna dzieciom w hospicjum.
Dagmara dla swojej córeczki stworzyła przestrzeń bajkową, delikatną, nostalgiczną i bardzo dziewczęcą. Klimat oddaje plakat Mrs. Mighetto, grafiki botaniczne z Las i Niebo oraz motyle z Creative Farm, które rozsiadły się na ścianach. Dużo tu bieli, drewnianych elementów i niebieskości wpadających w turkus, jak muślinowa pościel Lilu w srebrne gwiazdy. Brzozowy pieniek pełni funkcję stoliczka, światełka oplatają obrazek, a nad głową świeci lampa Snowpuppe.
muślinowa kołderka w gwiazdy Lilu // plakat Mrs. Mighetto // kocyk Lola y Lolo // poduszka Lola y Lolo
Biurko nie stoi pod ścianą, a rozdziela pokój. Biały blat, białe krzesło i białe półki wtapiają się w tło i sprawiają, że całość jest bardzo stonowana. Biel przełamują dodatki z drewna, jak efektowna girlanda Bim.Bla z drewna sosnowego w kąciku czytelnika. Książki na wyciągnięcie ręki, wiszą na półkach z IKEA, tuż nad wielką poduchą podłogową. Hania lubi zatopić się tu w lekturę lub bawić domkiem dla lalek.
Poducha podłogowa Into The Fold // metalowe półki wiszące modułowe String // półki na książki IKEA // krzesło IKEA // drewniana girlanda z kółek Bim. Bla // naklejka sarenka Dekornik
Kaktusy to motyw, który przewija się w całym domu: w salonie, pokoju Hani, a nawet sypialni rodziców. Roślina z kolcami dzieli tą przestrzeń z delikatnymi motylami, które także rozgościły się w domu. Dagmara wynajduje ciekawe polskie projekty dla dzieci na styku designu i zabawy. Dobrym przykładem są tu zwierzątka z tektury z pracowni Echa Leśne, lub cyrk ze sklejki od UpWarsaw.
Drewniana girlanda z kulek Bim.bla // makatka wełniana // motyl w ramce Creative Farm // tekturowe zwierzątka Echa leśne // cyrk drewniany UpWarsaw
Pokój dziecięcy to oczywiście za mało dla najmłodszych domowników. W salonie wisi huśtawka na której Hania ćwiczy akrobacje, a tapeta nie tylko pozwala, ale zachęca do bazgrania po ścianach. Fajne rozwiązanie dla domorosłych artystów których nie sposób odciągnąć od zdobienia ścian.
W salonie stanęła też mini jadalnia i kuchenka na której Hania gotuje dla swoich lalek różne potrawy podpatrzone u rodziców.
Zaglądamy do sypialni rodziców, w której rządzą rośliny i czerń. Czarna obudowa łóżka, czarny plakat z polskiej szkoły plakatu i czarne doniczki oraz drewno sprawiają, że całość ma minimalistyczny, ale nie surowy charakter.
Jest cicho i spokojnie idealnie żeby odciąć się od zgiełku całego dnia… nic dziwnego, że chętnych na drzemkę w sypialni rodziców jest więcej niż dwoje. Kiki i Nina dzielą się z Hanią po równo miejscem na łóżku.
Doniczki GrowRaw // doniczki seria Sinnerlig z Ikea // poduszka w kaktusy Into the fold
Odwiedziny u Dagi, Krzyśka i Hani kończymy przepyszną bezą, kawą i herbatą. Drapiąc za uchem Kiki i Ninę rozsiadamy się teraz wygodnie i kontynuujemy rozmowę o dziecięcych wnętrzach…w końcu to także nasza pasja.
zdjęcia: Kasia / minimaliv
Ilość komentarzy: 7!
Świetna poducha czarny kot można zapytać skąd? Bardzo dziekuję. Monika
Pozwolę sobie odpowiedzieć, bo to akurat kot ode mnie – Gu tworzy 🙂 Miło mi, że wśród tylu cudów u Dagi ktoś dojrzał tam mojego kota. Pozdrawiam ciepło!
AHOJ RODZINKO} świetliście i pogodnie u Was,w domku}}} bardzo ładnie.
Hanuta rośnie ,że ho-ho} śliczna pannica )
Choinkowo-ciasteczkowe pozdrowienia przesyłam,buziaki dla Hanuty}}}
Wesołych,zdrowych,nastrojowych…
Ciepełka.
Dziękujemy! Pozdrawiamy równie ciepło 🙂
Piękne wnętrze, Roomor odkryłam już jakiś czas temu, szkoda, że ostatnio raczej cisza tam panuje….Mam pytanie; skąd łóżko??? Szukam takiego …Dziekuje
Łóżko w sypialni to dość stara kolekcja z Ikea…a co do mojej nieobecności…zapraszam na Instagram – roomor_ tam sporo się dzieje 😉
i ja mam pytanie – skąd ta papierowa wisząca stożkowa jakby ozdoba nad „dorosłym” biurkiem (nad tabliczką „wild heart”?)