Monika Szwed, fotografka i content creatorka, razem z mężem Kajtkiem i psem Flaco odliczają tygodnie do spotkania z dzieckiem. Nam opowiada o tym, jak spędza czas w ciąży i widzi się w nowej roli, oraz czy ciążowy brzuszek wpłynął na jej modowe wybory.
Monika na co dzień zajmuje się fotografią i tworzeniem treści na social media. Współpracuje nie tylko z agencjami kreatywnymi, ale też bezpośrednio z klientem. W pracy z aparatem najbardziej ceni sobie kontakt z ludźmi – reportaże ze ślubów, pokazów mody i sesje portretowe. Tym razem role się odwróciły – ubrana w projekty z najnowszej kolekcji #ReservedForMum Monika stanęła po drugiej stronie obiektywu.
Spodnie i bluza z mięsistego dżerseju
Czas w ciąży
Ciąża wpłynęła na twój tryb dnia?
Moje codzienne rytuały bardziej zmieniła pandemia, niż sama ciąża. Przyszedł marzec tamtego roku i brutalnie zdeptał wszelkie plany zawodowe. Odbiłam się troszkę w letnie miesiące, ale gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, statystyki zachorowań z miesiąca na miesiąc krzyczały o kolejnych rekordach. Spanikowałam, przeszłam na tryb zdalny. Postanowiłam skończyć zaczęte, letnie projekty i nie brać na siebie nic więcej. Chciałam przeżyć tę ciążę w zdrowiu i spokoju. Bez stresów. Zamiast biegać do studia, w ciążowym, powolnym tempie kończyłam postprodukcję zaległych projektów. Zaczęłam czytać książki, poradniki i zajęłam się domem.
Znajdujesz też czas na pielęgnację?
Wieczorne rytuały zaczynam od szczotkowania ciała na sucho. Skóra po tym minizabiegu jest gładka i ujędrniona. Kiedy wanna napełnia się wodą, a w tle leci muzyka, wrzucam ulubioną kulę do kąpieli, oczyszczam twarz i nakładam maseczkę. Mam wtedy chwilę dla siebie. W wannie często gładzę brzuch, nucę coś pod nosem i rozmawiam z maleństwem. Zazwyczaj otrzymuję pozytywną odpowiedź w postaci delikatnych muśnięć i kopniaków.
Brakuje ci spotkań z bliskimi?
Nasze spotkania przeniosły się do Internetu. Nie ma dnia, bym nie rozmawiała z kimś przez telefon z włączoną kamerką. Co lepsze – dwie bliskie mi kobiety też są w ciąży, więc jest nam zdecydowanie raźniej. Wspieramy się i odliczamy dni do wiosny. Nie możemy się doczekać, kiedy już razem będziemy spacerować z wózkami.
W nowej roli
Jak widzisz siebie w roli mamy?
Bycie mamą wydaje mi się totalnie naturalne. W ciąży nie przeżywam strachu o przyszłość. Mimo ostrzeżeń, które słyszę z zewnątrz, nie boję się macierzyństwa. Wiadomo, że pojawiają się obawy o zdrowie dziecka i lęki o to, czy aby na pewno dam radę, ale tak naprawdę mam w sobie spokój. Jestem najstarsza z czworga rodzeństwa. W wieku sześciu lat miałam już siostrę i dwóch braci. Pamiętam też, że od jakichś siódmych czy ósmych urodzin marzyłam o tym, by mieć trzydzieści lat, męża, psa i gromadkę dzieci. Dorośli śmiali się, że nie wiem, co wygaduję, a ja tak bardzo chciałam już być „duża”. Czas zleciał, mąż jest, trzydzieści lat jest, piesek jest, tylko coś z tą gromadką nie wyszło (śmiech). Kto wie, może jeszcze nadgonimy?!
Czyli planujesz skupić się teraz na macierzyństwie?
Chcę w jak największym stopniu być obecna w życiu mojego dziecka, skupić się na jego rozwoju, łapaniu ulotnych momentów i uroków jego dzieciństwa. Początek macierzyństwa na pewno będzie równał się delikatnemu „odcięciu” od świata. Chcemy spędzić kilka pierwszych tygodni w spokoju, przyzwyczajając się i ucząc nowych realiów. Mam ten luksus, że mój zawód jest wolny – przy większości zleceń, tym bardziej tych, które kończę w domu – czuję, że z łatwością pogodzimy obecność nowego członka rodziny z pracą. A z mężem – będziemy się wspierać, uzupełniać i wymieniać, tworząc beztroskie, pełne miłości, zabawy i śmiechu wspomnienia z dzieciństwa.
Sukienka midi z haftowanym zdobieniem
Modny brzuch
Zawodowo obracasz się w środowisku modowym. Jak ciążowy brzuszek wpłynął na twoje podejście do ubierania się?
Moja szafa zawsze pękała w szwach, a i tak nigdy nie miałam co na siebie włożyć. Ciąża pokazała i nauczyła mnie, że najważniejsze są sprawdzone i wygodne rozwiązania. Bo czego tak naprawdę potrzebuję? Czegoś, w czym czuję się wygodnie, i czegoś, w czym poczuję się piękniejsza. I tak oto mam: zestaw codzienny – jeansy ciążowe, które łączę z kilkoma T-shirtami i swetrami, dwa zestawy z dresami (nie tylko do chodzenia po domu), oraz dwie sukienki na herbatki z przyjaciółkami czy domową randkę z mężem. Co więcej, czuję, że wszystkie ubrania będę mogła założyć również po urodzeniu dziecka.
Jakie jest twoje modowe odkrycie w ciąży?
Ciąża dała mi sporo akceptacji swojego ciała i samej siebie. Dzięki temu polubiłam się z obcisłymi (nie mylić z za ciasnymi!) longsleeve’ami, golfami i dopasowanymi T-shirtami. Wcześniej w mojej szafie nie było ubrań, pasujących „na styk”. Teraz chętniej zakładam dopasowane sukienki – w końcu tak ładnie podkreślają brzuszek!
Wodoodporna kurtka w kolorze lilac
*
Wiosenna kolekcja Reserved dla kobiet w ciąży stawia na home hub, czyli prosty styl domowy. Inspiracją dla projektantów była przede wszystkim odradzająca się natura, stąd w modelach w najmodniejszych w tym sezonie beżowych odcieniach, odnajdziecie roślinne akcenty w postaci zdobień, haftów i żakardów.
Tutaj znajdziecie więcej informacji o tej kolekcji i nasz redakcyjny wybór TOP 5 modeli.
Kolekcja dla mam #ReservedForMum jest już dostępna w sklepie online.
Przeczytajcie naszą pierwszą rozmowę z Agą Waszak, którą przygotowałyśmy z okazji premiery kolekcji Reserved dla mam w ciąży.






















