Gdybym była ojcem, to z okazji mojego święta chciałabym w darze od wdzięcznych domowników dostać motor. Wiśniowego Junaka, tego samego, którym mój dziadek zabierał mnie na ryby.
Na dalszych miejscach ulokowałabym kilka pieczołowicie wykonanych, przydatnych przedmiotów. Nie wzgardziłabym czekoladą we frapujących kształtach i odsłonach, outdoorową odzieżą czy pojemnym plecakiem lub nerką. Miło też przytulić drewniany, zmyślnie zaprojektowany samochodzik, klasyczne okulary przeciwsłoneczne i pachnący lasem płyn antybakteryjny, w sam raz na niesprzyjające czasy. Z takim ekwipunkiem poczułabym się prawdziwie dopieszczona i zaopiekowana. Dlatego też polecam waszej uwadze, drogie obdarowujące, tę krótką listę bezbłędnych prezentów trafiających w sam środek ojcowskich potrzeb. Można się inspirować.
CHOCOLISSIMO
Najwytrawniejsi smakosze i najbardziej tajemnicze bohaterki teenagerskich filmów każdy posiłek zaczynają od deseru, dlaczego by choć raz nie pójść ich tropem? Jest Dzień Ojca, a więc wolno wszystko. Na przystawkę czekoladowe sardynki przegryzane śrubokrętem, a na obiad la pizza alla frutta popijana czekoladowym piwem. W tym szaleństwie jest metoda – dzielenie się z najbliższymi, bez pożerania wszystkiego naraz, choć pokusa jest silna…
W artykule wystąpiły zestawy czekoladek z motywem sardynek, butelki piwa i pizzy oraz skrzynki z narzędziami Chocolissimo.
HAAN
Zgrabny, poręczny, ekologiczny i w dodatku pomaga zwalczać problem braku wody w krajach afrykańskich. Mowa o spreju antybakteryjnym Haan, którego producent mocno angażuje się w działania społeczne, przeznaczając 20% własnego dochodu na rzecz organizacji zajmujących się zwiększaniem dostępu do wody pitnej w Afryce. Opakowanie powstało z tworzywa w 100% pochodzącego z recyklingu, a jeden produkt pozwala zaoszczędzić 266 lirów wody na samym myciu rąk. Nie zapominajmy też o przyjemnej, nieklejącej konsystencji i drzewnych nutach zapachowych. Będzie jak znalazł w podróży autem, w lesie i na zakupach. Must have.
W artykule wystąpił płyn antybakteryjny Wood Night Haan.
IZIPIZI
Izipizi to okulary, po które warto zawracać nawet z autostrady. To moja historia – od tamtej chwili nie spuszczam ich z oczu, czego i wam życzę. Bowiem są to okulary na tyle lekkie, wytrzymałe i ponadczasowe w formie, że służyć będą latami, a ich wiek ocenicie co najwyżej po futerale. Mają wszelkie predyspozycje, by stać się ulubieńcami całej rodziny – w ofercie francuskiej marki znajdują się okulary dla niemowląt, starszych dzieci i dorosłych. Warto się zapoznać.
W artykule wystąpiły okulary Tortoise Green Lenses Izipizi.
MANY MORNINGS
Żeby nigdy nie zrobiło się w domu przesadnie poważnie, a już szczególnie podczas wręczania prezentów, warto dołożyć do paczuszki skarpety. Im bardziej kolorowe i nieprzewidywalne, tym lepiej. Fajnie, gdy skarpety nie są identyczne, ale ich printy ze sobą korespondują, tak jak w przypadku zorientowanych na sztukę Picassocks, globtrotterskich The Map i ekologicznie zaangażowanych Save The Map. Duża stopa – duża skarpeta, a mała stopa – mała skarpeta, wszystkie bawią się wzorowo odziane w Many Mornings.
W artykule wystąpiły skarpety dla taty Save The Planet, Picassocks oraz The Map i Pirate Island Kids Many Mornings.
NORTH SHAPE
Wymarzone drewniane zabawki dla chłopców w każdym wieku. Samochodzik o miękkiej linii, wykonany z drewna bukowego pomalowanego bezpiecznymi dla zdrowia farbami, nawiązuje swoim kształtem do amerykańskich wozów typu muscle car. Może zapoczątkować wartościową kolekcję North Shape, ale równie dobrze spisze się na zjeżdżalni i torze wyścigowym, a przede wszystkim jako pretekst do wspólnej zabawy z tatą. Cacuszko.
W artykule wystąpiła drewniana zabawka One Sugar North Shape.
PAK.IN
Jego imponująca pojemność liczy się 32 litry, a to czyni zeń wiernego towarzysza ojcowskich wypraw z potomstwem pod namiot albo do hoteli tysiącgwiazdkowych, w których śpi się pod gołym niebem. Plecak RollPAK Explore dzięki stonowanej kolorystyce komponuje się z leśnym lub górzystym obrazkiem, mieszcząc wszystko, co potrzebne w głuszy. Do mniejszych i bardziej spontanicznych wypadów poleca się saszetka HippiePAK, wyposażona w ucho i nylonowy pas o szerokości 4 cm, zapinany klamrą. Zgrany duet.
W artykule wystąpił plecak RollPAK Basic i saszetka HippiePAK Pak.In.
ZIMNO
Oto prezent dalekowzroczny, podarowany z myślą o wspólnym, aktywnym spędzaniu czasu na desce, nartach lub zimowych wycieczkach. Superciepła oraz – za sprawą membrany TPU – całkowicie wodoodporna i wiatroszczelna kurtka Zimno Zimno sprawdzi się na stoku i w kolejce wychodzącej poza sklep (nikogo nie straszymy, jedynie zwracamy uwagę na jej praktyczne zastosowanie w czasach przedłużającej się lub nawracającej zarazy). Testowana w najtrudniejszych alpejskich warunkach, spisze się także w czasie miejskiej pluchy i zawiei, szczelnie transportując tatę do domu. Przydatna rzecz.
W artykule wystąpiła kurtka niebieski jeans Zimno.
Za udział w sesji dziękujemy Piotrkowi Kłosowi i jego dzieciom: Mikołajowi i Ninie. Piotr jest kolekcjonerem sztuki i informatykiem.
Artykuł powstał we współpracy z markami Chocolissimo, Haan, Izipizi, Many Mornings, North Shape, Pak.In oraz Zimno.
A jakie prezenty wy wręczycie swoim ojcom?
