Pokój Fasinki i kącik Leo

Nie lada gratka. Pokój małej dziewczynki przygotowany przez niezwykle kreatywną mamę, naszą redakcyjną koleżankę. Znacie bloga How to catch a star? A Fasinkove? Nie? A powinniście. Maja jest fotografem. Ma tysiąc pomysłów i na dodatek potrafi je zrealizować. Czy jest to makrama do zawieszenia kwiatów, czy projekt uskrzydlenia swoich dzieci, super-mama wymyśli, zbuduje i jeszcze podzieli się przepisem na realizację.

Maja mieszka w tym domu od 6 lat wprowadzając ciągłe zmiany, które niepodzielnie budzą nasz zachwyt, kiedy tylko zaglądamy na jej instagramowe konto. Co powiecie na niebieskie schody w całej gamie morskich tonacji? Brzmi ciekawie? To zobaczcie co przygotowała dla swojej córki i synka.

Pokój dziecka w sposób naturalny ewoluuje, tak jak zmieniają się potrzeby małego mieszkańca. Mika zwana Fasinką miała już trzy różne pokoje, bo po co się ograniczać. Zwłaszcza jak się ma tyle pomysłów. Maja uprzedza – dzieci mają bibliotekę na piętrze stąd brak książek w pokoju.

Zaczynamy buszowanie po pokoju Fasinki od szafy, oczywiście projektu mamy. Zresztą wieszak z półką to też pomysł Mai. Tylko regał jest z IKEA. Na nim ulubione kocyki od Miszkomaszko, ColorStories, ręcznie malowany niedźwiedź Roxy Marj i drobiazgi poukrywane w pojemnikach House Doctor. Ukochane kolorowe sukienki Louise Misha są jednocześnie ozdobą pokoju. Napis na drzwiach z zeszłorocznych walentynek to tylko początek ozdób spod znaku DIY. Delikatne papierowe kwiaty nad szafą powstawały po nocach, kiedy dzieci spały.

Łóżko Fasinki jest tak samo niestandardowe jak cała reszta pokoju. Zagłówek z tapetą Sandberg, pudrowe poduszki z Zara Home, Numero 74 i Louis Louise, a do tego zielone liście zwieszające się z sufitu. Świetny, artystyczny miks. Narzuta bonjour uspokaja całość. Makrama do kwiatów to dzieło Mai i Zręcznej Roboty, świetnie współgra z lampą sufitową Honore. Łóżko piętrowe powstało przy współpracy z projektantami, którzy stworzyli dla Fasinki kryjówkę na piętrze.

Zaglądamy do kryjówki. Wisi na nim pierwsza makrama Mai. Miękka poducha podłogowa LAB wprost stworzona do leniuchowania na niej. Pięterko jak nazywa przestrzeń nad łóżkiem Maja to także miejsce zabaw, Fasinka ma pod ręką różowe łóżko, które okupują Anna i Elsa, klocki Lego i mnóstwo zabawek. Dzięki takiemu rozwiązaniu łatwiej zachować porządek w pokoju.

Strefa pracy jest bardzo prosta i dziewczęca. Biurko przywędrowało z IKEA, krzesło z jadalni, a retro lampka dziewczynko-króliczka Lapin&me z Amsterdamu. Fasinkę otaczają ulubione drobiazgi. Rysunki Kasigs, półka String, a na niej ukochane książki o Duni, do tego ramka ze zdjęciem z bratem Leonem. Na półce domku od Ferm Living stoją aniołki, które czekały na Fasinkę jeszcze przed jej narodzinami. Tablica magnetyczna pozwoli szybko zapisać najważniejsze rzeczy! Wszystko jest pod ręką.

Urocze detale: pojemnik karo IKEA // różowy budzik Biedronka // plecak Emile et Ida // plecak Kanken // wieszak jelonek z My Little Bazaar // wieszak na doniczkę z kulek DIY (wykonała Maja) 

W pokoju Fasinki znalazło się też dodatkowe miejsce na leniuchowanie i zabawę. Siedzisko z płyty osb projektu Mai wyściełają materacyki Fasinkove w wersji maxi. Do tego poduchy Lab, Lucky Boy Sunday i Radosnej Fabryki i można się zatopić z książeczką ewentualnie przyjąć w odwiedzinach brata Leona.

Domek Minio został zajęty przez króliki Maileg. Wprowadziły się tu całą rodziną i z całym dobytkiem, meblami, wózkami i ubraniami. Mają nawet własne tipi!! Oczywiście Fasinkove.

Leon nie dorobił się jeszcze własnego pokoju, ale spokojnie, czeka go pewnie wiele niespodzianek. Na razie zajmuje całkiem fajny kącik w sypialni rodziców. Łóżeczko z IKEA kryje same skarby. Poza Leonem oczywiście. Pościel by Nord, poduszka chmurka w paski Hobuko, kocyk Miszkomaszko, mięciutkie prześcieradło Numero 74. Króliczej Jellycat i Balthazar z Lucky Boy Sunday pilnują spokojnego snu Leona. Na ścianach plakat z My Little Baazar i mięciutki poduszkowy balon z pracowni Moroszka przykuwają wzrok malucha. Napis Leon zrobiła mama.