Shibuya – modowa dzielnica Tokio, żywa i gwarna, pełna kolorów i ich odcieni. Przepełniająca energią i skrajnie wyczerpująca, rozmigotana i pastelowa. Jak dziewczęca wyobraźnia.
Przyjemnie jest w niej zabłądzić, stracić na chwilę orientację, zgubić ślad. Wyobrazić sobie ultraszybkie, ponaddźwiękowe odwiedziny i zadzierać nos w zachwycie nad japońską stolicą. Można na tę okoliczność wdziać sukienkę o barwie sakury, albo okrągłe okulary, chroniące oczy przed blaskiem miejskich neonów. Kapelusz jest niezbędny dla japońskich elegantek, dbających z przesadą o nieskazitelnie jasną karnację. Zapewnia też anonimowość albo służy za kryjówkę, dostępną od ręki.
Kwitnące na wiosnę wiśnie od lat służą za przynętę na spragnionych wrażeń turystów. Obsypują kwieciem gałęzie i przy delikatnym podmuchu, haftują chodniki w różowe desenie. Modne dzieciaki w dzielnicy Shibuya sięgają po barwy odblaskowe, widoczne z dużych odległości, jak słonecznikowa żółć czy, nieco skromniejsza, butelkowa zieleń. Printy roślinne funkcjonują na równi ze zwierzęcymi, kładąc się na sukienkach i bluzach, leniwie jak kot, brzuchem do góry.
Poznawanie miasta z zamkniętymi oczami? Jakaż to przygoda dla pozostałych, aktywnych zmysłów, które dają z siebie 200% mocy i zaangażowania w odbiór. Prowadzą wtedy do zapachów dobiegających z budek z ryżowymi bułeczkami, ciągną do knajpek z bulgoczącym, pożywnym ramenem, uwodzą ucho dźwiękami shamisenu i koto.
Czy i wam zdarzyła sie kiedyś podróż do Japonii, choćby tylko w wyobraźni? Napiszcie o swoich zmysłowych wrażeniach w komentarzach.
*
Sawa ma na sobie sukienkę musztardową, sukienkę różową i ogrodniczki Lil Couture.
Gaja ma na sobie: bluzę Świskaki Born to Explore, sukienkę Born to Explore, legginsy Crazy Legs, legginsy termiczne Femi Stories, czapkę miętową Femi Stories, sukienkę Coco Pink Stars Femi Stories.
Dziękujemy markom: Born to Explore, Crazy Legs, Femi Stories i Lil Couture za udział w sesji.
Modelki: Gaja i Sawa
Zdjęcia: Monika Lenarczyk
















