Nowe książki, od których trudno się oderwać
Wiosenny przegląd czytelniczy
Książki wspierające, edukacyjne, zabawne i te, przy których masz ochotę sięgnąć po chusteczkę. Do tego targi w kraju oraz te czytelnicze w Bolonii – oj, dzieje się w świecie książek. A my trzymamy rękę na pulsie!
Może właśnie teraz, gdy świat po raz kolejny pokazał swoje ponure oblicze wojenne, czytanie książek jest naszym remedium na stres i niepewność. Czasem rzeczywistość trzeba rozsupłać, poszukać odpowiedzi, znaleźć w lekturze ukojenie, a niekiedy bilet do innego świata. Dziś kilka tytułów, które przyciągnęły naszą uwagę, nie kurzyły się na stole, ale w mig rozeszły się po małych czytelnikach w domach. Na wasze półki też mogą trafić – łapcie konkurs, szczegóły znajdziecie na końcu przeglądu.
„MIEJSCE NA SKALE” / TEKST: KATE & JOL TEMPLE / ILUSTRACJE: TERRI ROSE BAYNTON / TŁUMACZENIE: PAULINA BŁASZCZYKIEWICZ / WYDAWNICTWO KROPKA
Zaczynamy od książki, która pojawia się na rynku w odpowiednim momencie. To niesamowite, jak bardzo staje się aktualna i jak wiele daje do myślenia, zapraszając do rozmowy z dzieckiem o temacie uchodźctwa. A przecież to „tylko” książka o fokach, które próbują znaleźć dla siebie miejsce na zamieszkanej już skale. Cały sekret polega na tym, że można ją czytać na dwa sposoby – czytana wspak odkryje przed nami zupełnie inne zakończenie. Bo każda historia ma dwie strony…
„CO TO ZA KULECZKA?” / TEKST: IGA ŚCIBEK, PRZEMEK ŚCIBEK / ILUSTRACJE: IGA ŚCIBEK / WYDAWNICTWO DWIE SIOSTRY
Jeśli śledzicie konkurs Jasnowidze, to wiecie, że książka zdobyła serca jury i pierwszą nagrodę w tegorocznej edycji. Bez zbędnych słów, bez moralizowania, tak lekko i dowcipnie ale przy tym jakże celnie ujmuje temat samoakceptacji. Oto lisek zupełnie inny niż wszystkie – ani zwinny, ani rudy, ani z cienkim ogonem. Tak puchaty, że ledwo przeciska się przez krzaki, przy okazji zgarniając do futra mikromieszkańców lasu. Coraz bardziej siebie nie lubi, coraz bardziej chciałby być kimś innym… Znacie to? Gdy pojawia się przyjacielska kulka, nagle okazuje się, że można poradzić sobie ze swoimi trudnościami, a nawet pomóc innemu leśnemu sąsiadowi.
„BUŁECZKA I MIŁOŚĆ” / TEKST: SARA OHLSSON/ ILUSTRACJE: LISEN ADBÅGE/ TŁUMACZENIE: ANNA CZERNOW / WYDAWNICTWO DWIE SIOSTRY
Kontynuujemy w nurcie samoakceptacji i czerpania radości ze zwyczajnych okruchów codzienności. Oto seria, która totalnie podbija serca, przyznam, że gdy czytam ją synowi, słyszę jak mantrę „mamo, jeszcze jeden rozdział”. Bułeczka, nazywana też pieszczotliwie przez babcię Najsłodsza Śmierdziuszką, to bohaterka, której nie da się nie lubić. Oto kobiece trio, wraz z mamą i babcią, prawdziwa siłą kobiet nieidealnych (zobaczcie te genialne ilustracje!), wyzwolonych, potrafiących się śmiać ze swoich słabości, mających bardzo zdrowy dystans do innych i świata. W najnowszej serii będzie o uczuciach przez duże U. Gdy najlepsza przyjaciółka Bułeczki proponuje jej przyjacielskie zakochanie, jak można połapać się w uczuciach? Można, z pomocą babci i jej skarbów na strychu. Seria bardzo na poprawę humoru!
„SŁONECZNIKOWA 5. KOŚĆ DINOZAURA” / TEKST: ANIELA CHOLEWIŃSKA-SZKOLIK/ ILUSTRACJE: MARTA KULESZA/ WYDAWNICTWO WILGA
Oto ulica Słonecznikowa, trójka rodzeństwa: Krzyś, Lila i Adaś, czyli trzy głowy pełne pomysłów, jak wypełnić dzień bardzo niestandardowymi pomysłami na zabawę. W dobie ekranów i nadmiaru zabawek warto zajrzeć do tej kreatywnej rodzinki. Gdy do domu wkracza nuda, okazuje się, że każda zwyczajna z pozoru aktywność może zamienić się w tajną misję. Przydomowy ogród staje się centrum wykopalisk archeologicznych, a cała trójka dokonuje epokowego odkrycia szczątków prastarych gadów. A może jest w to zamieszany pewien przyjazny pies Zadzior? Grunt to kreatywność – deszcz na rowerowej wyciecze nie oznacza, że piknik się nie odbędzie, bo od czego są cztery krzesła, koc i namiot w pokoju? W razie braku pomysłów warto zajrzeć na Słonecznikową 5!
„ZAKLĘTY LAS” / TEKST: ENID BLYTON/ ILUSTRACJE: JAN McCAFFERTY/ TŁUMACZENIE: MARIA MAKUCH / WYDAWNICTWO ZNAK EMOTIKON
Zostańmy przy wyobraźni i magii, czasem warto dać się przenieść w nierealne bajkowe światy. Kartki książki jak samolotowa karta pokładowa zabierają nas w podróż do Zaklętego Lasu. Zresztą kto wie tak naprawdę, którędy przebieg granica miedzy światem nierealnym a naszym, oswojonym? Oto kolejny tytuł w serii o Niebosiężnym Drzewie, a jeśli nie znacie autorki, Enid Blyton, zapamiętajcie ją, bo jest uznawana za jedną z 50 najpopularniejszych pisarek dla dzieci na świecie. W Wielkiej Brytanii w ciągu każdej minuty sprzedaje się więcej niż jedna książka jej autorstwa!
Seria o dzieciakach, które odwiedzają magiczne drzewo i ukryte w konarach bajkowe krainy, przypadnie do gustu tym, którzy z zapartym tchem śledzili przygody Alicji z Krainy Czarów czy opowieści z Narni. Tym razem ekipa Joe, Berth i Frannie odkryje, że nic nie jest takie, jak nam się wydaje – na drzewie spotkać można całą armię przedziwnych postaci jak Madam Piorę (wylewającą brudną wodę), Wróżkę Puszkę czy Pana Księżyca z dmuchaną zjeżdżalnią, po której genialnie się śmiga. Jeśli myślicie, że w konarach drzew nie można spotkać Wirującej krainy czy ludzika z rondlem na głowie, uruchomcie na spacerze fantazję i przyjrzyjcie się drzewu jeszcze raz…
„CHODŹ NA DWÓR! Praktyczne ćwiczenia z przyrody” / TEKST: CATHERINE ARD / ILUSTRACJE: CARLA MCRAE / TŁUMACZENIE: PAULINA BŁASZCZYKIEWICZ / WYDAWNICTWO KROPKA
Hej, mali i duzi przyrodniczy detektywi – coś dla was! Pięknie ilustrowana książka, która zaprasza do aktywnej eksploracji świata – nie trzeba daleko wyjeżdżać, starczy nawet park, las, osiedlowy skwerek. Przewodnik nauczy nas zamiany gonitwy myśli w uważność, biegu w wolny spacer z głową otwartą na spotkania i przygody. Macie lupy, lornetki, notes i wygodne ubranie? Oto zbiór zadań i aktywności w terenie – od pomysłu na wykonanie aparatu (prawda, że odkrywasz inny wymiar otaczającej nas natury?), po drzewne odbitki (genialny pomysł na leśne obrazy na pniach drzew) czy zwykłą, a może niezwykłą, obserwację chmur. Czy wiesz, jak bezpiecznie rozpalić ognisko i jakie przy nim snuć opowieści? Powrót do lasu, do korzeni, do natury odbieranej każdym zmysłem – świetna lektura na zbliżający się sezon wycieczek!
„CHŁOPCY” / TEKST: LAUREN ACE / ILUSTRACJE: JENNY LOULIE / TŁUMACZENIE: AGATA DEMIANIUK / WYDAWNICTWO WILGA
Ilu mam przyjaciół? Nie chodzi o znajomych na Facebooku. Tych prawdziwych, którzy przyjadą pogadać, gdy tego potrzebuję? Którzy czasem rozumieją bez słów? Którzy pamiętają wygłupy z dzieciństwa? Warto pokazać dzieciom rzecz oczywistą, ale niełatwą do pielęgnowania w dzisiejszym świecie – przyjaźń na lata. O tym właśnie jest ta książka – towarzyszymy chłopcom i ich przyjacielskim wypadom na plażę, pozwala podglądać, jak dorastają i budują swoją indywidualność. Nikt nie jest samotną wyspą, mimo różnic chłopaki potrafią utrzymać przyjaźń na lata. Prosty przekaz, ale niełatwa umiejętność. Czuła książka do rodzinnego czytania.
„MIKA I BULGOT”, „MIKA I WYJEC” / TEKST: AGATA LOTH-IGNACIUK / ILUSTRACJE: BERENIKA KOŁOMYCKA / WYDAWNICTWO DRUGANOGA
Idealny wstęp do świata komiksów! Kolejna część przygód Miki i tajemniczych domostworów, które potrafią nieźle na metrażu zamieszać. Bo gdy zwyczajny sprzęt AGD, jakim jest pralka, zmienia się w wirującą karuzelę, która dodatkowo wydaje fajne dźwięki: bul, bul, plask, plask. Być może w waszych domach w czeluściach pralki gubią się jedynie skarpetki, u Miki są to także sympatyczne żaby, które trzeba ratować z opresji. Świetny seria komiksów na start plus naśladowanie dźwięków – które dziecko tego nie lubi?
„SEKRETNE ŻYCIE GRETY O.” / TEKST I ILUSTRACJE: CARY FAGAN / TŁUMACZENIE: MARIA JASZCZUROWSKA / WYDAWNICTWO LITERACKIE
Spogląda na nas z okładki. Zaciekawiona, ale i z dystansem, zadziorna, niebieskowłosa Greta. Artystyczna dusza. Jak wielu nastolatków, nie zawsze spotyka się ze zrozumieniem ze strony dorosłych, podobnie jak Hartley, chłopak z mieściny – by nie powiedzieć dziury, w której jedyną atrakcją jest lokalna biblioteka. To właśnie w niej zacznie się intrygująca przygoda tropem tajemniczych pocztówek zostawianych przez Gretę. Niełatwo jest pisać o świecie nastolatków dla nastolatków, nie ryzykując pułapki sztuczności i moralizatorstwa nas, dorosłych. Autorowi to wyzwanie się udaje – książkę czyta się świetnie, a kilkunastoletni czytelnik doskonale odnajdzie się w tematach mu bliskich: poszukiwania akceptacji, przyjaźni, szkolnych konfliktów i napiętych domowych relacji. Ja mojej córce zostawiam ją na biurku.
„PO PROSTU RODZINA” / TEKST I ILUSTRACJE: SOPHY HENN / WYDAWNICTWO DZIWIMISIE
Chcesz, by dziecko poznało, jak piękna jest różnorodność świata? Pokaż mu ją! Pod lupę bierzemy rodziny różnych gatunków zwierząt i odkrywamy z maluchem (książka spokojnie już dla dwu-, trzylatka) to, jak pięknie się różnimy. Nie ma jednej definicji rodziny. Są te paczworkowe, samodzielne mamy, rodziny złożone przez dwóch tatusiów – odnajdujemy te same modele w świecie natury! Oto samodzielna mama orangutan, a to tata emu, który sam wychowuje opierzonego potomka. A może pałeczkę przejmują dziadkowie, jak u orek? Tyle nas dzieli i tyle łączy! Książka miała premierę pod koniec lutego, warto o niej przypomnieć i mieć na domowej półce.
„SENNY KAMYK I INNE BAJKI” / TEKST: ALICE GREGORY, CHRISTY KIRKPATRICK / ILUSTRACJE: ELEANOR HARDIMAN / TŁUMACZENIE: MONIKA MACHOWSKA / WYDAWNICTWO SŁOWNE
Wyobraź sobie, że jesteś małym kamykiem i ściśnij całe swoje ciało. A potem rozluźnij...Znacie to? Niby dziecko zmęczone, ale nie może zasnąć? Nam, dorosłym ten stan pobudzenia i przebodźcowania też nie jest obcy – pora, aby do wieczornych rytuałów włączyć bajki przygotowane przez ekspertkę w zakresie snu. Wyobraźcie sobie drzewo, które nie chce spać, bo jest ciekawe, jak wygląda życie nocne w lesie, albo bardzo zmęczonego ślimaka niestrudzenie szukającego odpowiedniego miejsca na sen. Każda uspokajająca bajka przerywana jest treningiem wizualizacji czy rozluźniania mięśni, opisana w prosty dla dziecka sposób. Z każdą kartką mój energiczny syn zanurza się głębiej w królestwo snu. Oby…
Czytamy na wiosnę, choć dziś, gdy piszę te słowa, zima próbuje włożyć jeszcze nogę w szparę domykanych drzwi. Nie, jej już dziękujemy. Wynosimy książki na taras, do parku i tropimy kolejne nowości. Oto zadanie konkursowe, napiszcie w komentarzu, jakie książki kojarzą się wam z wiosną?
Na odpowiedzi czekamy do 18 kwietnia. Wyniki podamy tu następnego dnia. Wyniki: Kasiu, Włóczykij wiosenny- klasyk! Książki lecą do was!
Tutaj znajdziecie regulamin naszych konkursów.
Materiał powstał we współpracy z wymienionymi wydawnictwami.
Ilość komentarzy: 7!
Och och z wiosną kojarzą nam się Mały atlas motyli Państwa Pawlaków oraz Zwierzęta-spotkania z przyrodą, jest to atlas który już w tym roku był w użyciu gdy podczas prac ogrodowych znaleźliśmy podejrzane pędraki 😉
Wiosna kojarzy mi się ze starą serią Marii Kownackiej „Razem ze slonkiem”. Rok temu z synem oglądaliśmy zmiany zachodzące w przyrodzie z „Wiosną” wyd. Dziwimisie (przed żłobkiem były bazie, koło placu zabaw przebiśniegi i krokusy), a w tym roku wyciągnęłam „Przedwiośnie” Kownackiej i to jest hit – książka ma zadania do wykonania, więc łatwo było namówić przedszkolaka do wspólnej zabawy.
Po długiej szarej zimie świat budzi wie kolorami kwiatów i zielenią liści i znów pachnie trochę to tajemnicą, trochę to nadzieją…a jak już mowa o tajemnicy i nadzieji to nie ma lepszej lektury niż ,,tajemniczy ogród,,. Bo kto z nas nie jest ciekawy co kryje się za wysokim murem i drzwiami zamkniętymi na kłódkę, których nie można otwierać? Kto nie chce odkryć skąd dochodzi nocny płacz i jaki jest jego powód? Kto nie jest ciekaw co przyniesie nam kolejna wiosna, gdy dni staną się dłuższe i rozkwitnie bez?
Moja pierwszą miłością byl Włóczykij , i to właśnie on każdej wiosny przybywa do Doliny Muminkow, i za każdym razem objecuje, ze powróci tam kolejnej wiosny… Więc jakże mogłoby być inaczej, co roku, jak wiosna to ochy i achy za Wlóczykijem i sentymentalny powrót do Doliny Muminków!
P. S. Dzieciaczki najchętniej przemierzają po raz kolejny „Wiosna na ulicy Czeresniowej”, więc tak, Ulica Czeresniowa mogłaby być naszym nowym adresem 🙂
Na moje 7 urodziny dostałam od mamy nową 7letnią koleżankę, dziewczynkę o nadprzyrodzonych zdolnościach poruszania przedmiotów wzrokiem i obdarzona niesamowitym sprytem oraz inteligencja, która zawsze wie jak dać nauczkę niedobrym dorosłym – tak, tak: to właśnie Matylda!
Od tamtej pory nie mogłam przejść obok naszej szkolnej dyrektorki bez wyobrażenia sobie, ze rzuca ona uczniami na odległość. To właśnie dzięki Matyldzie postanowiłam przeczytać wszystkie książki w szkolnej bibliotece 😉
Moje urodziny są w kwietniu i właśnie dlatego ta pełna humoru i swierzosci książka Roalda Dahla kojarzy mi się z wiosną.
Wiosną wdychamy zapach ziemi, słuchamy ptasich treli (to dobry czas, żeby przypomnieć sobie wiersz J. Tuwima „Ptasie radio”), obserwujemy przyrodę: zielenią się łąki, trawniki i kwitną pierwsze kwiaty, a zwierzęta wychodząc ze swoich kryjówek żeby wygrzać się w słońcu. Wiosną budzimy się z letargu! Chcemy mieć tyle energii co Dzieci z Bullerbyn. A pomysł czerpiemy z książki „Wiosna w Bullerbyn” A. Lindgren, wyd. Zakamarki. Dzięki nim potrafimy odróżnić przylaszczki od zawilców, skaczemy po kałużach, no i czekamy na pierwsze wiosenne ognisko!
Lubimy podglądać co dzieje się (ach, a dzieje się!) w ten piękny, wiosenny czas na Ulicy Czereśniowej („Wiosna na Ulicy Czereśniowej” R. S. Berner, wyd. Dwie Siostry).
A Ela główna bohaterka książki „Jabłonka Eli” C. Kruusval, wyd. Zakamarki, pokazuje czym jest siła przyjaźni i miłości bez względu na porę roku! Moje dziewczynki uwielbiają Elę, jak czytamy do spania to chcą jak ona wspinać się po drzewach:) A wiosną drzewa są najpiękniejsze!
’Co za ptak robi tak?’ M. Szajer (wyd. Bajka)
Ptasie trele dają nadzieję, że wiosna jest tuż tuż!
W tej uroczej książce z pięknymi ilustracjami można przyjrzeć, posłuchać i dowiedzieć się jak śpiewają, i poznać rozmaite zwyczaje ptaków.
Książka jest zaproszeniem do
długich spacerów w akompaniamencie ptaków (a zabawa w rozpoznawanie odgłosów daje wielką frajdę!).
To znakomity atlas ptaków małego ornitologa:)