Noś mnie, mamo!
Nasz przegląd chust i nosidełek ergonomicznych
Czas przyjrzeć się chustom i nosidłom, które pomogą ci swobodnie działać. Tak, byś jednocześnie mogła trzymać dziecko przy sobie i odhaczyć domowe obowiązki.
W najbliższych tygodniach przydadzą się wolne ręce: przed nami świąteczne porządki, zakupy, gotowanie. Wielu rodziców naturalnie sięga w tak intensywnym czasie po nosidła oraz chusty, nawet jeśli nie korzystają z nich na co dzień. Z drugiej strony zima to trudny czas dla wielbicieli noszenia dzieci, ponieważ pojawia się odwieczny problem: jak ubrać?! (siebie oraz malucha). Zebrałyśmy dla was kilka nowinek z branży chustowej. Sprawdźcie, które popularne marki polecamy i dlaczego.
*
KAVKA
Wyjątkowa marka z Łodzi, której misją jest nie tyko tworzenie pięknych nosideł i chust, ale przede wszystkim wspieranie idei macierzyństwa bliskości. Twórcy KAVKI zaczynali od własnoręcznego szycia nosidełek z chust dla przyjaciół, a noszenie i wsłuchiwanie się w potrzeby malucha było dla nich jednym z najistotniejszych filarów wychowania własnych dzieci. Te wartości przenieśli do rodzinnej firmy, która wyewoluowała z domowego warsztatu. Dziś oferują wiele modeli eleganckich nosidełek, kółkowych chust oraz akcesoriów o szlachetnej kolorystyce, wykonanych z wysoko gatunkowych tkanin. Produkty KAVKA wyróżnia piękny design, wysoka jakość i miękkość. Efekt ten uzyskany jest dzięki użyciu trwałych tkanin żakardowych, które idealnie dopasowują się do dziecka. Nosidła posiadają szerokie pasy i szelki o łatwej, intuicyjnej regulacji – niezbędne do tego, by noszenie było zdrowe i komfortowe dla rodzica. Nosidełka KAVKA są przemyślane od pierwszej nitki. Ponieważ zarówno przędza użyta do tkania, jak i nici, taśmy oraz wypełniania posiadają certyfikat Oeko-tex, który daje gwarancję, że są to produkty bezpieczne. Filozofia KAVKA polega na zachowaniu zasad zrównoważonego rozwoju i nawiązaniu do bogatej łódzkiej tradycji włókienniczej. Z tego powodu wszystkie produkty powstają lokalnie.
*
Baba wrap
Idea noszenia dzieci przy sobie może stać się pasją. Tak było z twórcami polskiej marki Baba Wrap, która od początku była pomyślana jako etyczny projekt społeczny. Ważne są tu wszystkie strony. Odbiorcy marki – bo z myślą o nich tworzy się chusty piękne i wygodne. I jej producenci – bo chusty szyją ręcznie mamy pracujące w domu, co pozwala im troszczyć się o swoje rodziny i zapewnia dodatkowy dochód. Ich klasyczne chusty kółkowe są szyte z doskonałego lnu. Właśnie ta tkanina jest naszą ulubioną w kwestii noszenia dzieci – jest naturalna, oddychająca, ekologiczna i wytrzymała. Powstaje lokalnie, doskonale się starzeje i z czasem nabiera coraz więcej szlachetności. Ma w sobie minimalizm, nie mówić już o tym, że jest po prostu modna. W ofercie Baba Wrap urzekła nas także kolekcja dedykowana starszemu rodzeństwu, które może nosić w swojej maleńkiej chuście ulubioną lalę czy misia. Wspaniałe rozwiązanie na czas, kiedy rodzice zaczynają nosić niemowlaka.
*
MOON
Estetyka tej luksusowej chustowej marki z Amsterdamu koncentruje się wokół naturalności i prostoty. Moon Sling to przepiękne produkty, przede wszystkim chusty kółkowe, od początku do końca tworzone zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, tylko w Unii Europejskiej. Najszlachetniejszy ekologiczny len, oszczędna, ale pięknie skomponowana paleta barw i przetestowane „pancerne” kółka z aluminium to ich znaki rozpoznawcze. Twórczynie Moon Sling uważają, że „sling”, czyli chusta kołkowa, jest najwygodniejsza: nie wymaga skomplikowanego motania, klamerek, sprzączek. Len robi się piękniejszy i bardziej miękki z każdym praniem. Kampanie marki Moon przyprawiają o zawrót głowy – z jednej strony prezentują piękno i produkty z górnej półki, z drugiej – modelki to dziewczyny z sąsiedztwa lub założycielki brandu we własnej osobie. Praktyczne, piękne, sprawdzone przez inne mamy – czy od dobrej chusty można chcieć czegoś więcej?
*
TULA
To już klasyka w świecie „noszeniaków” (tak w środowisku rodziców bliskościowych mówi się o dzieciach lubiących być w chustach czy nosidłach). Tula to marka z polskimi korzeniami, o ugruntowanej pozycji lidera nosidełek ergonomicznych. Oferuje w tej chwili różne modele – dwa rozmiary klasycznych nosideł oraz różnego rodzaju chusty i otulacze. Wybierając Tulę, możesz być pewna, że twoje dziecko otrzyma wysokiej jakości produkt, gwarantujący zdrowy rozwój, a ty zyskasz swobodę i unikniesz bólu pleców. Do tego fantastyczne wzornictwo, wytrzymałość, ogromny wybór modeli sprawiają, że to jedna z najbardziej lubianych i najczęściej polecanych marek na rynku zdrowych nosideł. Przykładowo stylowa i zaawansowana technologicznie linia Exclusive składa się z nosideł o wielu możliwych pozycjach noszenia (przodem do rodzica, przodem do świata i na plecach). Nosidełka wyposażono w innowacyjny panel o trzystopniowej regulacji. Z kolei do naszych ulubionych produktów w katalogu Tuli należą ręcznie tkane, wykonywane przez krawcowe w Białymstoku nosidła chustowe. Więcej o zaletach Tuli przeczytasz w naszym cyklu Tulimy w Tula.
*
Wallaboo
Ta holenderska marka produkująca niemowlęce i dziecięce akcesoria stawia na wygodę, design i funkcjonalizm. Ich minimalistyczne produkty charakteryzuje m.in. kompatybilność z wózkami czy samochodowymi fotelikami. Sporą część oferty Wallaboo stanowią także nowoczesne nosidła i chusty, które zgodnie z filozofią marki mają być komfortowe, ładne, praktyczne oraz gwarantować bezpieczeństwo. Możemy wybierać spośród nosideł, chust elastycznych, które mają szerokie grono wielbicieli jako te łatwiejsze do zawiązywania, a także chust typu pouch, w których dziecko siedzi przytulone do rodzica w kilku możliwych opcjach. Te ostatnie przeznaczone są dla przeznaczone dla dzieci od 3,5 do 13 kg (0-24 miesięcy) i pozwalają na trzy różne pozycje noszenia. W dodatku nie wymagają wiązania! Wallaboo z pewnością przypadnie do gustu wielbicielom luksusowego minimalizmu, stylu sportowego i eko.
*
NANO.WEAR
Rodzinna polska firma, która przychodzi z pomocą wszystkim mamom chcącym nosić wygodny dres, a przy tym nie czuć się w nim jak szara mysz. Oczywiście dres z dzieckiem w nosidle, bo NANO.WEAR to przede wszystkim bluzy 2w1, a nawet 3w1! Kolorowe wzorzyste bluzy (a wkrótce także ciepłe płaszcze) są zaprojektowane tak, by krój dopasowywał się do sylwetki mam ciężarnych i noszących dzieci w nosidełkach lub chustach. Zapewniają komfort i dają radość z mody. Wszystko powstaje w kameralnej szwalni w Łodzi, z wykorzystaniem wysokiej jakości dzianin. Kolorowe i ciepłe ubrania NANO.WEAR z pewnością sprawdzą się na spacerach, w podróżach, podczas zakupów – wszędzie tam, gdzie przebywa aktywna mama noszeniaka. W ofercie są też ubrania typu mini me, czyli identyczne modele dla mamy i córki lub mamy i synka.
*
CARRYLOVE
Warszawski sklep Carrylove to rewelacyjny adres (online i stacjonarnie) dla wszystkich rozpoczynających przygodę z chustami i nosidłami. Trudno o większy, bogatszy, lepiej zorganizowany i bardziej profesjonalny butik w chustowej branży. Ale Carrylove to nie tylko sprzedawcy, to także profesjonalni doradcy! Świat chust i noszenia może onieśmielać osoby niedoświadczone. Wiązania wymagają wiedzy i wprawy, wiele się mówi o niezdrowych „wisiadłach”, czy źle dobranych nosidłach, które szkodzą na kręgosłup rodzicom. Warto w takiej sytuacji zwrócić się do fachowców, którzy posiadają certyfikaty doradców chustowych, znają się na fizjoterapii, masażu Shantala niemowląt i przede wszystkim świetnie orientują się w ofertach. Wytłumaczą ci, czym różni się chusta bambusowa od lnianej (i która jest dobra na daną porę roku). Pokażą, które wiązanie jest najodpowiedniejsze dla noworodka, wytłumaczą, co daje nosidło ergonomiczne. Przychodząc po poradę osobiście, warto sprawdzać aktualizowane godziny otwarcia salonu na stronie. Zawsze możemy też zadać pytania konsultantce online.
*
DIDYMOS
Topowa marka od chust, którą uwielbiamy za autentyczną historię. Niemcy, lata 70, matka bliźniąt i starszej dwójki dzieci szuka sposobu na to, by ogarniać codzienność. Z pomocą przychodzi jej chusta przywieziona z Meksyku przez przyjaciółkę… Dziś można powiedzieć, że Didymos to zupełnie pionierski brand, nie tylko dlatego, że jako jeden z pierwszych oferował chusty do noszenia dzieci. To przede wszystkim rodzina, która wiele lat temu postanowiła promować wówczas niepopularne wartości, takie jak bliskość i zaspokajanie potrzeb dziecka dla dobra jego rozwoju. Dziś Didymos to kultowe już chusty z najwyższej półki. Do wyboru mamy niezliczone serie o różnym składzie (len, bawełna, wełna, bambus), różnym splocie, ciężarze, technice wykonania. Didymos nie tylko promuje chustonoszenie jako styl życia, ale wręcz wyznacza trendy w tej dziedzinie, o czym świadczyć może choćby dział „inne wykorzystanie naszych chust” na ich firmowym portalu. Marka stawia także na zrównoważony rozwój i ekologię. PS Warto wiedzieć, że limitowane edycje chust Didymos to w pewnych kręgach obiekt kolekcjonerski.
*
STUDIO ROMEO
Dzięki markom takim jak założone w 2015 roku Studio Romeo, świat nosideł przeszedł małą rewolucję. Noszenie dziecka w chuście nie musi już wiązać się z przystaniem na estetykę etniczną, i macierzyństwo „plemienne”, a przypominające uprząż do sportów ekstremalnych nosidła z mnóstwem klamer, przestały być jedyną alternatywą. Teraz niezależnie od tego jaki miałaś styl przed dziećmi, możesz pozostać przy nim nawet trzymając zawiniętego w chustę malucha przy sobie. Powstałe we Francji Studio Romeo odpowiada na potrzeby nowoczesnych kobiet, które chcą nosić dzieci jeszcze wygodniej, i wyglądać przy tym jeszcze bardziej stylowo. Ich nosidła (dostępne w Polsce w stylowym sklepie Bébé Concept), nie mają żadnej regulacji. Wszystko utrzymują jedynie dwie elastyczne poły, które gwarantują to co niezbędne: idealne dopasowanie, zdrowe ustawienie bioder dziecka, wygodę dla rodzica, stabilność, oddychającą tkaninę. Co ciekawe, produkty Studio Romeo nadają się już dla noworodków (od 4 kg). Stylistyka nosideł? Miejska, minimalistyczna, niekiedy wyróżnia się ciekawymi, nowoczesnymi deseniami. Certyfikat Oeko-Tex, oraz pozytywna opinia Międzynarodowego Instytutu Ortopedycznego Hip Dysplasia Institute gwarantują, że będzie to produkt przyjazny i bezpieczny.
*
A wy wolicie chusty czy nosidła? Jakie są wasze ulubione marki?
Jeden komentarz
ja mam nosidło z luna dream, myślę, żeby dokupić drugie dla męża, bo tak się przekonał, że spacery to mógłby tylko tak 😀